Choć ceny wciąż rosną, inflacji boimy się coraz mniej

Inflację jako główny powód do zmartwienia wskazuje 37,8 proc. badanych. Na szczycie listy naszych największych strachów inflację wyprzedziły kwestie związane ze zdrowiem, zarówno własnym, jak i najbliższych.

Aktualizacja: 25.01.2024 06:13 Publikacja: 25.01.2024 03:00

Na czele zestawienia największych obaw Polaków są kwestie związane ze zdrowiem

Na czele zestawienia największych obaw Polaków są kwestie związane ze zdrowiem

Foto: Bloomberg

W lipcu 2023 r. inflacji obawiało się jeszcze ponad 45 proc. ankietowanych, zatem spadek w kilka miesięcy o ok. 8 pkt proc. obrazuje wyraźną zmianę nastawienia konsumentów – wynika z badania ePsycholodzy.pl i UCE Research, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza.

Obecnie na czele zestawienia największych obaw Polaków są kwestie związane ze zdrowiem – 49 proc. boi się zachorowania najbliższych, a 39 proc. własnej choroby.

Długa lista obaw

– Lęki społeczne Polaków są efektem wielu czynników, takich jak inflacja, wojna w Ukrainie i problemy zdrowotne związane z pandemią. Wyniki wyborów parlamentarnych i polityczna niepewność także wpływają na atmosferę społeczną – mówi psycholog Michał Murgrabia, założyciel i prezes ePsycholodzy.pl. – Ocenę uzasadnienia lęków należy dokładnie analizować, biorąc pod uwagę zarówno obiektywne realia, jak i subiektywne doświadczenia każdej z osób – dodaje.

Blisko o połowę zmalała obawa przed destabilizacją państwa, czyli działań, takich jak protesty, strajki, zamieszki, fałszowanie wyborów czy propaganda. Obawiało się tego blisko 27 proc. Polaków, obecnie jest to 14,6 proc.

– Widać z badania, że Polacy skupiają się na najbardziej widocznych i bezpośrednio ich dotyczących obawach – mówi Michał Pajdak z ePsycholodzy.pl. – Kwestie finansowe obserwujemy każdego dnia poprzez wzrost cen i zapowiedzi podwyżek. Kwestie zdrowotne powodują w nas stres, wyjście ze strefy komfortu. Są zapowiedzią wydatków finansowych, niepewności – dodaje.

Czytaj więcej

Ukraińcy coraz chętniej zakładają firmy w Polsce

Ekspert podkreśla, że wszystkie najczęściej wskazywane w badaniu przez Polaków lęki charakteryzuje jedna wspólna cecha – są zazwyczaj poza kontrolą jednostki, a ludzie często odczuwają lęk wobec sytuacji, które nie podlegają ich wpływom ani kontroli.

– Wskazywanie przez około co trzecią osobę obaw dotyczących chorób, utraty zdrowia, inflacji, utraty wartości pieniądza, wzrostu cen żywności oraz kosztów energii sugeruje, że te kwestie stanowią znaczący obszar zmartwień społeczeństwa. Interpretować to można jako wyłanianie się obrazu obaw zdrowotno-ekonomicznych – mówi Michał Murgrabia.

Aleksandra Tokarewicz z zarządu Helping Hand dodaje, że nastąpiła niewielka poprawa nastroju i samopoczucia Polaków. Kwestie ekonomiczne i bytowe również są tutaj istotne, co pokazało badanie CBOS. – Według niego wskaźnik samopoczucia był znacznie niższy wśród osób o najniższych dochodach. Jednym z ważnych elementów naszego dobrostanu jest komfort finansowy, poczucie, że nasze zarobki są wystarczające, a co za tym idzie – niezamartwianie się tym, co stanie się, kiedy np. stracimy pracę – mówi ekspertka. – Wiąże się to przede wszystkim z potrzebą bezpieczeństwa i poczucia, że ta sfera nie jest w naszym życiu zagrożona – dodaje.

Czytaj więcej

Najnowsze dane GUS: Taniec płac i inflacji

Nadal wiele wyzwań

Z badania wynika także, że czynnikiem różnicującym samopoczucie psychiczne jest płeć: badanie wykazało, że w lepszej kondycji psychicznej są mężczyźni niż kobiety.

– Z dużym prawdopodobieństwem wynika to z tego, że kobiety mają większą świadomość swoich emocji i są bardziej otwarte, aby o tym mówić. Jako przykład podam, że na depresję częściej chorują kobiety, ale wynika to z faktu, że się częściej diagnozują i szukają pomocy. Mężczyźni robią to znacznie rzadziej – mówi Aleksandra Tokarewicz.

Z badania CBOS ogółem wynika, że w 2023 r. Polacy mieli lepsze samopoczucie niż w 2022 r. Według autorów raportu w ubiegłym roku 60 proc. Polaków odczuwało zadowolenie z tego, że coś im się udało.

– W porównaniu z rokiem 2022 i szerzej – w porównaniu z latami pandemicznymi – samopoczucie Polaków się poprawiło. Jest to widoczne przede wszystkim we wzroście odczuwania emocji pozytywnych – oceniają autorzy.

Czytaj więcej

Pieniądza w gospodarce przybywa coraz szybciej

Rodziny w kłopotach

Kwestie ekonomiczne nadal są w czołówce wyzwań dla polskich gospodarstw domowych. IQS w swoim raporcie Family Power1 wskazuje, że jedna na pięć rodzin z dziećmi w Polsce walczy o byt, a co druga funkcjonuje w modelu „od pierwszego do pierwszego”. W roku ubiegłym sytuacja materialna ponad połowy rodzin w Polsce odczuwalnie się pogorszyła. 34 proc. przyznaje, że w ich rodzinie brakuje pieniędzy, 2/3 rodzin z dziećmi ma kredyt, najczęściej przeznaczony na bieżącą konsumpcję, a co piąta spłaca kredyt hipoteczny.

Analitycy zauważają, że pogorszenie się sytuacji materialnej wiąże się z powszechną koniecznością ograniczania wydatków. W ciągu ubiegłego roku do zaciskania pasa i ograniczania bądź rezygnacji z niektórych wydatków przyznało się 57 proc. polskich rodzin. Na liście redukcji kosztów znalazły się dobra i usługi niebędące pierwszą potrzebą, czyli głównie wyjazdy turystyczne i wycieczki, konsumpcja poza domem oraz usługi, takie jak fryzjer czy kosmetyczka. 27 proc. zmniejszyło zakupy używek, a 26 proc. także słodyczy i przekąsek.

– Skrupulatne podejście do planowania wydatków tłumaczy fakt, że połowę rodzinnych zasobów finansowych pochłaniają podstawowe wydatki, takie jak utrzymanie domu i wyżywienie – mówi Marta Rybicka, dyrektor handlowa w IQS. – Jeśli doliczymy do tego pozostałe, codzienne, takie jak: kredyty/pożyczki, samochód, edukację dziecka, usługi cyfrowe oraz leczenie (91 proc. wydatków), to w portfelu zostaje niewiele – dodaje.

Czytaj więcej

GUS podał informacje o zarobkach Polaków. W grudniu przekroczono ważną granicę

– Ubiegły rok był dla większości rodzin w Polsce rokiem traumatycznym pod względem finansowym, dlatego też nie tryskamy optymizmem. 52 proc. rodzin boi się dalszego pogarszania rodzinnych finansów. Naprawdę nieliczni, tylko 8 proc., mają komfort i nie obawiają się, że ich sytuacja materialna zmieni się na gorsze – dodaje Marta Rybicka.

Raport ePsycholodzy wskazuje, że obawy związane z anomaliami pogodowymi, obniżeniem jakości życia, napływem imigrantów, śmiercią najbliższych i powrotem pandemii odzwierciedla różnorodność obaw społeczeństwa.

– Wyniki pokazują, że obawy społeczeństwa są różnorodne, a ich znaczenie zmienia się w zależności od kontekstu społeczno-politycznego i indywidualnych doświadczeń – mówi Michał Murgrabia.

Spada też liczba Polaków obawiających się wojny. W 2022 r. było to 27 proc., w połowie roku 23,7 proc., a obecnie 19,9 proc. – Ten temat jest coraz bardziej „pod subiektywną kontrolą” naszych rodaków, a informacje napływające z wojny spowszechniały – dodaje Michał Pajdak.

W lipcu 2023 r. inflacji obawiało się jeszcze ponad 45 proc. ankietowanych, zatem spadek w kilka miesięcy o ok. 8 pkt proc. obrazuje wyraźną zmianę nastawienia konsumentów – wynika z badania ePsycholodzy.pl i UCE Research, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza.

Obecnie na czele zestawienia największych obaw Polaków są kwestie związane ze zdrowiem – 49 proc. boi się zachorowania najbliższych, a 39 proc. własnej choroby.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Oszczędności
Od 2016 roku lokaty przynosiły realne straty, ale to może się zmienić
Oszczędności
Polacy starają się oszczędzać, ale oni tego nie robią
Oszczędności
Coraz więcej młodych Polaków oszczędza. W co lokują pieniądze?
Oszczędności
Jak oszczędzają Niemcy. Gdzie trzymają pieniądze
Oszczędności
Gotówka i Biuro Rzeczy Znalezionych. Znalazca może zostać opodatkowany