Holenderski operator, specjalizujący się w upraszczaniu procesów płatniczych i zarządzania finansami dla firm, wziął na celownik Polskę. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, firma, która w całej Europie obsługuje ponad 250 tys. podmiotów, robi krok w ekspansji i liczy na to, że nad Wisłą wykroi sobie kawałek rynku. Spółka, która jest jednym z najszybciej rozwijających się dostawców usług finansowych na naszym kontynencie, wdraża platformę, która ma usprawnić płatności w sieci. Mollie, bo o tej firmie mowa, umożliwia m.in. takie metody płatności, jak Blik czy Przelewy24. Ale – jak ustaliliśmy – już myśli o wdrożeniu w Polsce rozwiązań do obsługi płatności fizycznych.
Nowy gracz zawitał nad Wisłą
Amsterdamski fintech, obsługujący głównie małych i średnich przedsiębiorców w krajach, takich jak Belgia, Holandia czy Niemcy, wiąże z naszym krajem spore oczekiwania. Nie będzie miał jednak łatwo, bo na rynku jest spora konkurencja. Zapowiada się więc ostra walka, bo mocno okopały się tu już takie podmioty, jak Autopay, PayU, Adyen, Tpay czy Stripe. Koen Köppen, dyrektor zarządzający Mollie, wierzy jednak, że znajdzie lukę na tym jednym z najszybciej rozwijających się rynków e-commerce na Starym Kontynencie.
– Chcemy dostarczać przedsiębiorcom rozwiązania, które są nie tylko nowoczesne, ale także intuicyjne i w pełni dopasowane do ich potrzeb, dlatego postawiliśmy na integrację z dobrze znanymi metodami płatności, aby zapewnić firmom oraz ich klientom płynne i wygodne transakcje – wyjaśnia Köppen. I wskazuje, że firma, w której biurach m.in. w Gandawie, Lizbonie, Londynie, Maastricht, Mediolanie, Monachium czy Paryżu pracuje w sumie 750 osób, ma rozwiązania zarówno dla start-upów, jak i dużych przedsiębiorstw.
Mollie, który już podkreśla, że planuje ekspansję na kolejne rynki w UE, chce nad Wisłą wspierać firmy w przyjmowaniu płatności i zarządzaniu finansami. Holenderski operator ułatwia obsługę transakcji, rozliczenia, raportowanie oraz ochronę przed oszustwami. Polskie firmy mogą u niego skorzystać z ponad 120 gotowych integracji, w tym z popularnymi platformami e-commerce: WooCommerce, Shopify, OpenCart, PrestaShop oraz Odoo. Według Koena Köppena wejście do Polski to strategiczny krok w rozwoju spółki. Widzi on bowiem w naszym rynku ogromny potencjał.
Polacy oczekują wielu narzędzi płatniczych
Z najnowszego raportu Digital 2025 Global wynika, iż na początku br. z internetu w Polsce korzystało 34,5 mln osób (penetracja sieci wynosiła prawie 90 proc.). Odsetek internautów, którzy kupują coś online w każdym tygodniu, to 54 proc. i stale rośnie. Prognozy dla rodzimego rynku e-commerce są więc obiecujące. Tym bardziej że pod względem regularnego korzystana z usług finansowych online nasz kraj plasuje się w światowej czołówce. Statystyki pokazują, że zajmujemy 16. pozycję, m.in. za Brytyjczykami, Czechami i Węgrami, z odsetkiem użytkowników sięgającym ponad 48 proc. Co ciekawe, wartość transakcji realizowanych za pośrednictwem e-płatności w relacji do PKB również plasuje nas w czubie rankingu i wynosi 8,1 proc. Dla porównania lider (Chiny) generuje 20,1 proc., zaś np. Holandia – 6,9 proc., Portugalia – 5,3 proc. czy Rumunia – 3,6 proc.