W tym roku minie dziesięć lat, odkąd wprowadzono w Polsce możliwość podejmowania gotówki w sklepach czy na stacjach benzynowych podczas zakupów. Warunkiem jest zapłacenie za te zakupy kartą (wartość transakcji nie ma znaczenia). Usługa nazywa się cashback. Jest dostępna w coraz większej liczbie punktów.
– Nasi klienci już od 2006 roku mogą wypłacać pieniądze we wszystkich punktach oferujących taką usługę, oznaczonych symbolem Visa cashback lub MasterCard „Płać kartą i wypłacaj” – mówi Grzegorz Culepa z biura prasowego PKO BP.
Maksymalna kwota, jaką można podjąć w sklepie, nie zależy od banku czy konkretnej karty, ale od organizacji płatniczych Visa i MasterCard. W obu organizacjach maksymalna jednorazowa wypłata to 300 zł. Tyle można pobrać podczas jednej płatności w sklepie pod warunkiem, że przypisany do karty dzienny limit transakcji nie jest niższy.
– Jeśli sklep jest zainteresowany taką usługą i uruchomi ją za pośrednictwem agenta rozliczeniowego, usługa jest dostępna dla różnych kart, niezależnie od banku, który je wydał – tłumaczy Miłosz Gromski z ING Banku Śląskiego.
Z szacunków ekspertów wynika, że w Polsce usługę cashback świadczy ponad 90 tys. punktów.