Reklama

Najokazalsze zwyżki sWIG80. Akcje spółek kontynuują rajd

Akcje małych spółek zyskują w pełni korzystając z hossy na szerokim rynku akcji. Dwu, czy nawet trzycyfrowe stopy zwrotu w tym segmencie przestają już dziwić.

Publikacja: 19.05.2021 15:36

Najokazalsze zwyżki sWIG80. Akcje spółek kontynuują rajd

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Dobra passa małych spółek tworzących indeks sWIG80 zdaje się nie mieć końca. Po tym jak w całym ubiegłym roku wskaźnik zyskał 34 proc., w ciągu nieco ponad czterech tegorocznych miesięcy dołożył już kolejne 26 proc. W ostatnich dniach indeks ten z marszu pokonał barierę 20 tys. pkt. Tak wysoko jak obecnie nie był notowany od szczytów funduszowej hossy z 2007 roku (21,9 tys. pkt).

Warto sprawdzić: Dywidenda 2021. Kto najhojniej wypłaci udziałowcom

Warto zauważyć, że tegoroczna fala wzrostowa w tym segmencie objęła swym zasięgiem aż ponad 90 proc. uczestników indeksu, podczas gdy w przypadku dużych i średnich firm na zwyżki załapało się odpowiednio 80 i 75 proc. spółek. Które spółki najmocniej na tym skorzystały?

Oczekiwania windują kursy sWIG80

Najbardziej okazałą zwyżką (ponad 220 proc. od początku roku) może się pochwalić Serinus. Wystrzał notowań, który nastąpił w styczniu, ma jednak spekulacyjny charakter, czemu sprzyjały informacje napływające ze spółki o kontynuowaniu prac poszukiwawczo-wydobywczych i nowych odwiertach. Warto też zauważyć, że spółce zajmującej się poszukiwaniem złóż sprzyjały istotne wzrosty ceny gazu i ropy, poprawiając opłacalność jej biznesu. Mimo to w ostatnich miesiącach inwestorzy chętniej realizowali zyski, co skorygowało wypracowane wcześniej zwyżki.

Za sprawą umowy z amerykańskim koncernem Novavax w sprawie produkcji szczepionki przeciw Covid-19 ogromne oczekiwania inwestorów rozbudził Mabion (120 proc. w górę). Wkrótce się jednak okazało, że pierwsze dostawy szczepionek przeciwko Covid-19 do UE zrealizuje dopiero pod koniec 2021 r., co nieco ochłodziło nastroje wokół spółki. Pomimo znacznej wyprzedaży w ostatnich dniach Dawid Górzyński, analityk BM PKO BP, wciąż postrzega akcje Mabionu jako drogie. – Po pierwsze, szacujemy, że projekt szczepionki wygeneruje łączną EBITDA w latach 2021–2025 na poziomie około 250 mln zł (co stanowi zaledwie jedną trzecią kapitalizacji). Po drugie, rozwiązanie umowy partneringowej z Mylanem na rynek europejski zwiększa ryzyko związane z komercjalizacją MabionCD20 – argumentuje analityk.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem oczekiwane podpisanie umowy z Novavaksem (do czego przyjmują prawdopodobieństwo 80 proc.) powinno zapewnić Mabionowi stabilne źródło finansowania w kolejnych latach, jednakże wskazuje, że rynek wciąż zdaje się przeceniać perspektywy tej umowy. Ekspert zakłada, że Mabion będzie głównie odpowiedzialny za produkcję szczepionki na Covid-19 na rynek polski (15 mln dawek rocznie).

Dużo lepiej wyglądają perspektywy innego z liderów segmentu – ML Systemu. Inwestorzy duże nadzieje pokładali w technologicznej spółce z uwagi na będący jeszcze do niedawna w fazie testów Covid Detector, urządzenie pozwalające wykryć koronawirusa z oddechu, co w ostatnich miesiącach wywindowało kurs o ok. 70 proc. Najnowsze wyniki potwierdziły jego skuteczność, co otwiera przed spółką nowe możliwości.

– Osiągnięty został ważny kamień milowy na drodze komercjalizacji Covid Detectora. Naszym celem jest uzyskanie dopuszczenia urządzenia do masowego stosowania zarówno w trybie profesjonalnym wykonywanym przez diagnostów, jak i do tzw. samokontroli, gdzie urządzenie będzie mogło być stosowane powszechnie, np. w zakładach pracy, urzędach czy placówkach oświatowych – wyjaśnia Dawid Cycoń, prezes ML Systemu. Urządzenie powiększy portfolio oferowanych produktów o kolejną innowację.

Warto sprawdzić: Akcje. Rekordowo drogie spółki na GPW. Będą dalej rosły?

ML System w imponującym tempie rozwija swój biznes, co dobrze odzwierciedlają wyniki finansowe. W minionym roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży zwiększyły się o 36 proc., a zysk netto wzrósł niemal trzykrotnie. W 2021 rok spółka weszła z rekordowym portfelem zamówień, przekraczającym 100 mln zł.

Beneficjenci zmian

Problemów z przekonaniem do siebie inwestorów nie mają dystrybutorzy IT. Przykładem tego są drożejące w imponującym tempie akcje AB czy Asbisu (odpowiednio o 107 i 206 proc. od początku 2021r.). Spółkom cały czas sprzyja wzrost popytu na sprzęt i usługi IT, co znajduje odzwierciedlenie w rosnących zyskach.

Reklama
Reklama

– Uważam, że spółki z sektora dystrybucji sprzętu IT – Asbis jak i AB, powinny być w tym roku beneficjentami bardzo sprzyjających warunków panujących na tym rynku – bardzo silnego popytu, który wiąże się z cyfryzacją wielu dziedzin życia, począwszy od pracy i nauki zdalnej, poprzez świadczenie usług publicznych (usługi zdrowotne, urzędowe itp.) czy zmianę modelu działania wielu firm, które do tej pory funkcjonowały w sposób tradycyjny (szkolenia, targi online czy choćby zajęcia z trenerem personalnym itp.) – wskazuje Jakub Viscardi, analityk DM BOŚ.

Zwraca uwagę, że silny popyt na rynku zderzył się z problemem podaży wynikającej z trwającej pandemii i przestojów produkcyjnych, co odbija się w dalszym ciągu w rosnących cenach podzespołów (CPU, HDD, SSD, DRAM), jak i samego sprzętu (laptopy, komputery PC).

– Asbis i AB są beneficjentami tej sytuacji rynkowej, gdyż wiąże się ona z mniejszą konkurencją na rynku i możliwością realizacji wyższych marż. Dodatkowo migracja użytkowników telefonów komórkowych na 5G z 4G, przy spadającej średniej cenie telefonu (wejście na rynek telefonów 5G z niższej półki cenowej) i odłożonych decyzjach zakupowych w 2020 roku, powinna wpłynąć pozytywnie na ten segment rynku w roku bieżącym i przyszłym. Według ogólnodostępnych raportów, choćby firmy Gartner, ten wzrost popytu powinien być kontynuowany również w roku 2022, co powinno pozytywnie się przekładać na oczekiwania względem wyników spółek dystrybucyjnych, a nadchodząca publikacja wyników kwartalnych tych spółek powinna być powodem do zadowolenia dla inwestorów – uważa ekspert.

Warto sprawdzić: 30 lat GPW. Garść ciekawostek i sentymentalnych wspomnień

Swoją szansę wykorzystują też spółki będące beneficjentami hossy na rynku stali, jak Cognor. Za jedną akcję spółki inwestorzy płacą już ponad 3 zł, o 75 proc. więcej niż na początku stycznia br. Przemawiają za tym rekordowe wyniki za I kwartał i optymistyczne zapowiedzi zarządu związane z hossą na rynku stali. – Kolejne kwartały będą zależały w dużej mierze od cen i koniunktury w kluczowych dla nas branżach, a także od sytuacji pandemicznej. Można oczekiwać, że wraz ze wzrostem liczby zaszczepionych osób przyjdzie ożywienie w gospodarce, które przełoży się na dalszy wzrost popytu na stal i być może również cen – przewiduje Krzysztof Zoła, członek zarządu Cognoru. Zdaniem analityków obserwowane od końca 2020 roku mocne wzrosty cen produktów stalowych powinny przełożyć się na istotne przyrosty marż i wpływać na istotne polepszenie rentowności grupy.

Portfel inwestycyjny
Zbrojeniowa hossa trwa. Jak na niej zarobić?
Portfel inwestycyjny
Przed funduszami dłużnymi kilka niezłych kwartałów
Portfel inwestycyjny
Obligacje korporacyjne wciąż atrakcyjnym wyborem dla inwestorów
Portfel inwestycyjny
Widać odbudowę zaufania do obligacji korporacyjnych
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Portfel inwestycyjny
Czas na dywidendowe żniwa na warszawskiej giełdzie
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama