Księżniczka wyprzedaje klejnoty

Co najmniej 15 mln dolarów wpływu może przynieść licytacja część kolekcji biżuterii niemieckiej arystokratki. Dom aukcyjny Christie zapowiedział na 18 maja licytację bajecznej kolekcji 46 precjozów.

Publikacja: 06.04.2016 16:06

Księżniczka wyprzedaje klejnoty

Foto: materiały prasowe

Właścicielką jest Gabriela Prinzessin zu Leiningen, była żona księcia Aga Khana, jednego z najzamożniejszych ludzi na świecie. To właśnie prezenty od byłego męża idą pod młotek.

Licytacja ma być przeprowadzona przez genewski oddział domu aukcyjnego Christie – informuje Bloomberg.

Gabriele zu Leiningen – pochodząca z rodziny niemieckich przedsiębiorców Thyssen – była mężatką dwa razy. Jej pierwszym mężem był Karl-Emich Prinz zu Leiningen, spokrewniony z brytyjska rodziną królewską. Jednak dopiero drugie małżeństwo uczyniło z niej naprawdę bogatą kobietę. Większość prezentów jakie otrzymała od Agi Khana to klejnoty z takich firm jubilerskich jak Van Cleef & Arpels, Cartier, Schlumberger, Boucheron i Tiffanny. Głównie kolie, broszki i kolczyki. Jest też kilka kosztowności, które księżna dostała od matki – bizneswoman Renate Thyssen-Henne.

Wśród precjozów wystawionych na sprzedaż znajduje się: 36,09-karatowy diament „Pohl” odnaleziony w 1934 r., a oprawiony w platynę przez Cartiera o szacunkowej wartości 3,8-5,5 mln dolarów; naszyjnik z jednym masywnym szmaragdem o wadze 39,7 karatów oraz pięcioma mniejszymi o łącznej wadze ponad 16 karatów. Dom aukcyjny oczekuje, że naszyjnik może osiągnąć cenę przynajmniej 3,5 mln dolarów.

Wśród precjozów na sprzedaż są tez rubinowe kolczyki Van Cleef & Arpels, wycenione na 100-150 tys. dolarów, a także kolczyki z diamentami i szafirami od Cartiera – szacowane na 600-800 tys. dolarów oraz przepiękny pierścionek Cartiera z diamentami i szafirem o wadze 21,06 karatów, który wyceniono na 600-800 tys. dolarów.

Gabriela zu Leiningen rozwiodła się z drugim mężem pięć lat temu, po 16 latach małżeństwa, a sąd przyznał jej znaczny majątek – 60 mln euro. Teraz postanowiła spieniężyć część małżeńskich prezentów, ponieważ – jak sama mówi – większości z nich nie nosiła już od wielu lat, ale przynosiły jej szczęście i radość – Teraz czas, by dawały radość i szczęście komu innemu – powiedziała księżna dziennikowi „Bild”.

Sztuka
Inwestorze, prokurator zabierze ci obraz
Sztuka
Rekordowe licytacje, dobry początek roku
Sztuka
Pieniądze leżą na ulicy, wystarczy się schylić
Sztuka
Zdrożeją obrazy malarzy kolorystów
Sztuka
Tanio kupowali zaginione dzieła i odsprzedawali je za miliony