Aktualizacja: 11.11.2024 15:43 Publikacja: 23.09.2017 15:56
Marek Roefler, z wykształcenia fizyk, w 1983 r. założył firmę Dantex, która od 1996 r. zajmuje się budową biurowców pod wynajem i realizacją inwestycji mieszkaniowych.
Foto: Fotorzepa/Darek Golik
Rz: Od 22 września w założonym przez pana Muzeum Artystów Ecole de Paris w Konstancinie można oglądać wystawę dorobku Jeana Lamberta-Ruckiego (1888-1967). Artysta urodził się w Krakowie i tam ukończył akademię. W Polsce jest nieznany.
Marek Roefler: To nie jest zapomniany artysta! Przynajmniej na świecie. Ma wysoką pozycję na międzynarodowym rynku głównie jako rzeźbiarz, ale też jako malarz, designer, twórca biżuterii. W monografiach sztuki art deco znajdziemy jego nazwisko obok największych artystów: Jeana Dunanda czy Jacques-Émile Ruhlmanna. Jean Lambert-Rucki był współautorem mebli wykonywanych przez największych projektantów epoki, zwykle robił inkrustacje np. z masy perłowej. Na wystawie prezentujemy ok. 100 jego dzieł. Pochodzą one z mojej kolekcji. Jest to pierwsza wystawa dorobku artysty w Polsce.
Aukcję „Wiek koloryzmu” 12 marca organizuje Desa Unicum. Zgromadzono obrazy artystów niesłusznie zapomnianych, którzy będą teraz promowani, a ceny ich dzieł będą rosły.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Wolny rynek odkrywa zaginione dzieła sztuki i nadaje im wysoką wartość. Niektórzy kolekcjonerzy zajmują się tropieniem zaginionych dzieł, znanych jedynie z opisu i dobrze na tym zarabiają.
Jakie obrazy Polacy będą chętnie kupowali za 20-30 lat? Odpowiedź na to pytanie jest ważna dla dzisiejszych 40-latków, którzy w przyszłości będą wyprzedawać tworzone teraz kolekcje, żeby dołożyć do emerytury. Zbieranie dzieł sztuki to sposób gromadzenia kapitału. W co zainwestować?
Warszawska Wallspace Gallery wystawia 58 akwarel Nikifora z kolekcji Bogdana Jakubowskiego i Roberta Dowhana. To wyjątkowe prace o muzealnej wartości. Tak wysokiej klasy dzieła nie pojawiają się na aukcjach. Część z nich można kupić. Ustalono jedną cenę 22 tys. zł dla każdej z prac. Wystawa potrwa do 29 września.
Dane na temat przemieszczania się ludności, czy zagęszczenia mieszkańców, pomagają firmom i miastom podejmować odpowiednie decyzje.
Rynek komiksu od lat jest w znakomitej kondycji. Ciekawie zapowiada się wrześniowa aukcja. Duże emocje budzi portret Tytusa, Romka i A’Tomka.
W 2023 roku w Polsce powstało prawie 400 tysięcy nowych firm, a rynek przedsiębiorstw liczy już blisko 2,5 miliona aktywnych biznesów. Jak właściciele firm ubezpieczają swój biznes w obliczu coraz większych wyzwań gospodarczych i klimatycznych
Oszczędności pozwalające przeżyć pół roku dają poczucie bezpieczeństwa połowie osób z takim kapitałem. Dysponuje nim niespełna 20 proc. dorosłych.
Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) to program dobrowolnego, długoterminowego oszczędzania dla pracowników. Na oszczędności w systemie składają się wpłaty pracownika, pracodawcy i państwa. Jak sprawdzić, ile wynosi aktualny stan zgromadzonych środków?
Depozyty gospodarstw domowych rosną, ale przede wszystkim tam, gdzie jest do nich łatwy dostęp: na rachunkach osobistych i kontach oszczędnościowych.
Czy małe i średnie przedsiębiorstwa czują się dzisiaj bezpiecznie finansowo? Jeśli nie, to czego się obawiają? Rozmawialiśmy na ten temat w programie Rzecz o Biznesie. Gościem Przemysława Tychmanowicza był Andrzej Kulik, dyrektor departamentu analiz rynkowych i komunikacji w Krajowym Rejestrze Długów.
Postrzeganie złotego kruszcu nie zmienia się od wieków. Dziś więc nadal złoto jest uważane za najlepszą lokatę kapitału. Jak zacząć oszczędzanie w złocie?
Czy pieniądze dają szczęście? Zdania na ten temat są podzielone. Autorzy nowego badania twierdzą, że znaleźli odpowiedź, ale nie wszystkim się ona spodoba.
Polacy na ogół niezbyt wiele oszczędzają, ale są też mniej „zakredytowani” niż inni Europejczycy. To bynajmniej nie jest dobra wiadomość. Oznacza, że gospodarka rozwija się wolniej niż powinna.
Oczekiwanie, że sam wzrost rozmiarów inwestycji przełoży się na sukces gospodarczy, jest świadectwem mentalności odziedziczonej po „socjalizmie”. Efektywność inwestycji wcale nie musi iść w parze z ich rozmiarami – pisze w polemice doradca prezesa NBP.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas