Ofiary wypadków mają prawo żądać

Towarzystwa nierzadko zaniżają wysokość świadczeń, sądy podnoszą je średnio czterokrotnie

Publikacja: 24.10.2015 15:45

Ranny w wypadku może domagać się zwrotu kosztów związanych z leczeniem i rehabilitacją

Ranny w wypadku może domagać się zwrotu kosztów związanych z leczeniem i rehabilitacją

Foto: 123 rf

Ubezpieczyciele wypłacają coraz wyższe odszkodowania ofiarom wypadków oraz ich rodzinom. Według danych PIU w 2014 r. odszkodowania z samochodowych polis OC przekroczyły 5,8 mld zł. Było to o przeszło 300 mln zł więcej niż rok wcześniej. Również UFG wskazuje, że w ostatnich latach z OC coraz częściej likwidowane są szkody osobowe (czyli takie, gdy ucierpiał człowiek). Przed rokiem liczba takich wypłat wyniosła 188,5 tys. (1,1 mld zł odszkodowań), natomiast do połowy tego roku sięgnęła 90,3 tys. (655,4 mln zł). Dla porównania, w 2008 r. liczba wypłat to zaledwie 64,1 tys. (386,2 mln zł).

Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, sądy zasądzają coraz wyższe odszkodowania, co zachęca osoby poszkodowane do występowania o coraz wyższe świadczenia, często z pomocą kancelarii odszkodowawczych.

Po drugie, został wydłużony aż do 20 lat okres, po jakim przedawniają się roszczenia za szkody wynikłe z przestępstwa. W rezultacie teraz ponownie zgłaszane są roszczenia osobowe w wielu sprawach zakończonych w latach 1997–2007.

Oprócz tego w 2008 r. weszły w życie przepisy wprowadzające zadośćuczynienie za ból i cierpienie po śmierci osoby bliskiej. Natomiast od 2010 r. obowiązuje interpretacja Sądu Najwyższego pozwalająca dochodzić zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z powodu śmierci bliskiego także wtedy, gdy sprawa miała miejsce przed 2008 r.

Bez automatu

Zadośćuczynienie za śmierć bliskiego w wypadku może należeć się wtedy, gdy została wyrządzona krzywda związana z bólem, naruszeniem życiowej równowagi czy załamaniem życia. Świadczenie takie nie jest wypłacane każdej osobie spośród bliskich zmarłego.

Nieco inaczej wygląda jego dochodzenie w sprawach po 3 sierpnia 2008 r., a inaczej, gdy do śmierci doszło wcześniej (inna jest podstawa prawna). W pierwszym przypadku trzeba udowodnić przynależność do najbliższej rodziny zmarłego oraz fakt, że w związku z jego śmiercią doznaliśmy krzywdy. W drugim przypadku zasadnicze znaczenie ma udowodnienie winy sprawcy, istnienie dobra osobistego naruszonego śmiercią poszkodowanego oraz krzywdy jako skutku zawinionej śmierci ofiary wypadku.

– Szczególnie ważne jest wykazanie naruszenia dobra osobistego. Chodzi tu o utratę więzi rodzinnej rozumianej jako szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny, analizowana w kontekście wzajemnych relacji, bliskości, wspólnoty osobistej i gospodarczej, zapewniająca członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie materialne i niematerialne, gwarantująca pomoc w wychowaniu dzieci – tłumaczy Aleksander Daszewski, radca prawny w biurze rzecznika finansowego. – Dowodów na utratę więzi rodzinnej należy przywoływać maksymalnie dużo. Mogą to być oświadczenia członków rodziny, zeznania świadków (sąsiadów, przyjaciół, współpracowników, znajomych), albumy ze zdjęciami i filmy ze wspólnych uroczystości rodzinnych, wyjazdów, zaświadczenia pokazujące wspólne spędzanie czasu, wspólne pasje, zainteresowania itp. Przyda się także dokumentacja medyczna, opinie medyczne obrazujące traumę po śmierci osoby najbliższej.

Katalog dopuszczalnych dowodów jest otwarty. Czasami zadośćuczynienie ewidentnie się nie należy. Tak jest na przykład wtedy, gdy osoba formalnie spokrewniona ze zmarłym nie utrzymywała z nim żadnego kontaktu (np. ojciec przez wiele lat nie kontaktował się i nie płacił alimentów na dziecko lub wręcz został pozbawiony praw rodzicielskich).

– W tzw. starych sprawach postępowanie dowodowe opiera się głównie na wywiadzie z rodziną – dodaje Agnieszka Rosa z PZU. – Generalnie ubezpieczyciel ustala, w jaki sposób sytuacja życiowa poszczególnych osób w rodzinie zależała od osoby zmarłej, co się zmieniło po jej śmierci i jak obecnie rodzina funkcjonuje. Im bardziej zażyła była relacja z osobą zmarłą i im trudniej sobie poradzić ze stratą osoby najbliższej, tym większa jest krzywda.

Zadośćuczynienie nie zależy natomiast od pogorszenia sytuacji materialnej osoby uprawnionej.

Na leczenie, zwrot kosztów, renta

Świadczenia od ubezpieczyciela sprawcy wypadku należą się również osobom, które w wypadku zostały ranne. Mogą się one domagać:

– zwrotu kosztów związanych z leczeniem i rehabilitacją, lepszym odżywianiem się, opieką, transportem, adaptacją mieszkania stosownie do potrzeb, a także kosztów związanych z przygotowaniem się do nowego zawodu,

– renty uzupełniającej, wyrównującej różnicę w dochodach przed wypadkiem i po nim,

– jednorazowego odszkodowania (tzw. kapitalizacja renty), jeśli poszkodowany w wypadku stał się inwalidą, a jednorazowe świadczenie umożliwi mu wykonywanie innego zawodu czy rozpoczęcie działalności gospodarczej,

– renty na zwiększone potrzeby,

– zwrotu utraconych zarobków,

– zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę; świadczenie to jest jednorazowe, ma się przyczynić do złagodzenia cierpień fizycznych i psychicznych.

Co z cenami polis

Rosnące odszkodowania mogą skutkować wzrostem składek na ubezpieczenie OC.

– Odszkodowania za szkody osobowe są często większe niż za straty materialne. Wiąże się to m.in. z tym, że w ramach zadośćuczynienia poszkodowani mogą otrzymać kilka rodzajów świadczeń, np. jednorazowe zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę lub zwrot wszystkich kosztów związanych z wypadkiem – wyjaśnia Bartłomiej Behnke z porównywarki ubezpieczeń Superpolisa.pl. – Dlatego te szkody mogą być dodatkowym argumentem dla towarzystw ubezpieczeniowych, aby kontynuować nieco ostrzejszą politykę cenową. Zwłaszcza że wysokość składki na OC jest silnie związana m.in. z tym, jaka jest wysokość świadczeń wypłacanych poszkodowanym i jakie koszty ponoszą ubezpieczyciele w procesie likwidacji szkody.

—Regina Skibińska

Co należy się bliskim

Najbliżsi członkowie rodziny osoby, która zginęła w wypadku nie ze swojej winy, mogą ubiegać się o:

1 zwrot kosztów związanych z leczeniem poszkodowanego oraz organizacją pogrzebu,

2 wypłatę odszkodowania, jeżeli wskutek śmierci poszkodowanego nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej jego najbliższych,

3 ustalenie renty alimentacyjnej, która ma na celu uzupełnienie po śmierci poszkodowanego dochodów osób uprawnionych; dotyczy to tych osób, wobec których zmarły miał obowiązek alimentacyjny i które stale, dobrowolnie wspierał finansowo; dodatkowym warunkiem jest zgodność z zasadami współżycia społecznego; na przykład sprawa jest oczywista wtedy, gdy zmarły osierocił uczące się dzieci,

4 wypłatę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Uwaga: świadczenia te nie należą się automatycznie, rodzina zmarłego musi odpowiednio uzasadnić i udokumentować swoje roszczenia.

Opinia

Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Finansowego

Towarzystwa ubezpieczeń, które z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC sprawcy szkody są zobowiązane do zaspokajania uzasadnionych roszczeń poszkodowanych, zaniżają wysokość świadczeń. Dowodem na to jest powszechne podwyższanie świadczeń przez sądy, średnio czterokrotnie (pokazują to m.in. badania Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości). Trwająca od wielu lat wojna cenowa na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych nie sprzyjała dostosowaniu wysokości odszkodowań do rosnącego poziomu wyznaczanego przez sądy. Dążenie ubezpieczycieli do ustalania sztywnych, przewidywalnych kwot tych świadczeń również nie znajduje aprobaty zarówno ze względu na niezawisłość sędziowską, jak i zmienność i nieprzewidywalność wielu czynników mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia. Do rzecznika trafiały skargi od bliskich osób zmarłych dotyczące sposobu ustalania więzi rodzinnych. W skargach tych ludzie wskazywali na przeżywanie kolejnej traumy w związku z prowadzonym postępowaniem; według nich wkraczało ono w zbyt intymną sferę lub dotykało tematów niemających związku z badaniem więzi rodzinnych. Trzeba przyznać, że materia podlegająca badaniu jest w istocie trudna do zmierzenia i zważenia, gdyż częściowo dotyczy niemierzalnych i wręcz ulotnych elementów życia rodzinnego. Z tego powodu postępowanie ubezpieczycieli w tej delikatnej materii powinno odznaczać się należytą starannością, profesjonalizmem i przede wszystkim empatią. Z pewną dozą optymizmu rzecznik finansowy oczekuje na uruchomienie (od stycznia 2016 r.) postępowań mediacyjnych między klientami a podmiotami rynku finansowego, w tym ubezpieczycielami. Do rzecznika docierają sygnały od niektórych towarzystw ubezpieczeniowych, że mediacja może być płaszczyzną do konstruktywnej dyskusji o sposobach ustalania odpowiedniej wysokości świadczeń, w tym szczególnie za szkody osobowe. By jednak tak się stało – co byłoby z korzyścią zarówno dla poszkodowanych, jak i ubezpieczycieli, i co odciążyłoby znacząco sądy powszechne – potrzebna jest dobra wola wszystkich uczestników pozasądowego rozwiązywania sporów przez rzecznika.

Ubezpieczyciele wypłacają coraz wyższe odszkodowania ofiarom wypadków oraz ich rodzinom. Według danych PIU w 2014 r. odszkodowania z samochodowych polis OC przekroczyły 5,8 mld zł. Było to o przeszło 300 mln zł więcej niż rok wcześniej. Również UFG wskazuje, że w ostatnich latach z OC coraz częściej likwidowane są szkody osobowe (czyli takie, gdy ucierpiał człowiek). Przed rokiem liczba takich wypłat wyniosła 188,5 tys. (1,1 mld zł odszkodowań), natomiast do połowy tego roku sięgnęła 90,3 tys. (655,4 mln zł). Dla porównania, w 2008 r. liczba wypłat to zaledwie 64,1 tys. (386,2 mln zł).

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polisy i ubezpieczenia
Banki nie mogą rozwinąć skrzydeł w sprzedaży ubezpieczeń, ale jest lepiej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polisy i ubezpieczenia
Przestępczość ubezpieczeniowa kwitnie w gorszych czasach
Polisy i ubezpieczenia
Odpowiedzialność za nieumyślne szkody lepiej przerzucić na ubezpieczyciela
Polisy i ubezpieczenia
Inflacja niejedno ma imię. Te ubezpieczenie zdrożeją
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polisy i ubezpieczenia
Link4 zwiera szyki z kolejnym bankiem