Reklama
Rozwiń

Ubezpieczenie turystyczne. Gdy braknie pieniędzy na leczenie

W ubezpieczeniach turystycznych zdarza się, że suma ubezpieczenia nie wystarcza na opłacenie kosztów leczenia.

Publikacja: 03.09.2018 17:18

Ubezpieczenie turystyczne. Gdy braknie pieniędzy na leczenie

Foto: Adobe Stock

Polscy turyści przeżyli w Kirgistanie wypadek śmigłowca. Jedna z poszkodowanych z poważnie uszkodzonym kręgosłupem trafiła do szpitala. Na miejscu nie było odpowiednich specjalistów, którzy byliby w stanie zoperować pechową turystkę. Lekarze zostali sprowadzeni z Sankt Petersburga, ale operacji nie udało się przeprowadzić, gdyż poszkodowana źle zareagowała na narkozę. Pobyt w szpitalu, leczenie i próby operacji wyczerpały sumę ubezpieczenia. Tymczasem każdy dzień pobytu w szpitalu kosztował 1000 dolarów. Na sprowadzenie dziewczyny do Polski potrzebne było ponad 200 tys. zł. Transport turystki do Polski okazał się możliwy dzięki internetowej zbiórce pieniędzy.

Podróż do znajomych do Kanady dla polskiego turysty okazała się kosztowna. Kupił polisę z sumą ubezpieczenia na 300 tys. zł, ale gdy na miejscu złamał nogę, okazało się, że suma ubezpieczenia jest niewystarczająca. Operacja pochłonęła 550 tys. zł.

To jedne z wielu przypadków w czasie ostatnich wakacji, gdy turysta pamiętał o kupieniu polisy turystycznej, ale ubezpieczył się na zbyt niską sumę i zabrakło pieniędzy na leczenie albo transport do Polski.

""

Ubezpieczyciel pokrywa koszty leczenia do wysokości sumy ubezpieczenia wskazanej w umowie.  Fot. Shutterstock

Foto: pieniadze.rp.pl

Na ile się ubezpieczyć?

Ubezpieczyciel pokrywa koszty leczenia do wysokości sumy ubezpieczenia wskazanej w umowie. Przed wyjazdem do innego państwa trzeba ustalić, jakie koszty mogą wchodzić w rachubę. W tym przypadku lepiej nie być optymistą. Lepiej jest uruchomić wyobraźnię i wziąć pod uwagę wariant najgorszy.

– W wyborze wysokości sumy ubezpieczenia pomocny będzie agent ubezpieczeniowy, który bazując na swoim doświadczeniu i wiedzy. Podpowie nam odpowiednią kwotę pasującą do cen w kraju, do którego się wybieramy – mówi Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty.

Niezależnie od tego warto zdać się na własny rozsądek. Zdarza się, że agent nie może zaoferować odpowiednio wysokiej sumy ubezpieczenia, gdyż towarzystwo, którego produkty oferuje, ma zbyt niskie maksymalne sumy ubezpieczenia. W takich przypadkach nie warto kierować się sympatią do znajomego agenta, ale lepiej jest poszukać polisy u innego ubezpieczyciela, mając na względzie to, że im dalej od Polski, tym z wyższymi kosztami trzeba się liczyć.

Podczas zakupu ubezpieczenia warto zwrócić uwagę na to czy transport do kraju jest w ramach sumy ubezpieczenia czy poza nią. Jest to o tyle ważne, że nawet gdy zostanie przekroczona suma ubezpieczenia na koszty leczenia, ubezpieczony będzie mógł wrócić na dalsze leczenie do kraju na koszt ubezpieczyciela, jeżeli będzie zachodziła taka konieczność.

Co zrobić po zdarzeniu?

Klient po zdarzeniu w pierwszej kolejności powinien zadbać o uzyskanie pomocy medycznej, ale jednocześnie skontaktować się z ubezpieczycielem.

– To bardzo ważne np. w Egipcie – bardzo często zdarzają się tam przypadki nadużyć związanych z wysokością rachunków za najprostsze procedury medyczne. Zwykła wizyta medyczna (100-200 euro) kosztuje klienta czasami wielokrotność tej kwoty – tłumaczy Marcin Pyka, ekspert-lider ds. rozwoju produktów detalicznych, Departament Rozwoju Produktów Uniqa. – Jeśli zdarzenie nie zagraża bezpośrednio życiu klienta, najlepiej skontaktować się najpierw z centrum alarmowym w celu uzyskania pomocy – radzi Marcin Pyka.

Ubezpieczyciel skontaktuje się wówczas z siecią współpracujących z nim placówek w celu zorganizowania bezgotówkowej pomocy dla poszkodowanego.

Gdy zabraknie pieniędzy

Jak tłumaczy Magdalena Oszczak, menedżer ds. oceny ryzyka w Axa Ubezpieczenia, jeżeli zdarzenie jest poważane i ubezpieczony trafia do placówki medycznej, ubezpieczyciel ustala szacowane koszty udzielenia pomocy i informuje ubezpieczonego lub osoby bliskie o wysokości kosztów. W przypadku, gdy suma ubezpieczenia się wyczerpuje i jest zagrożenie, że nie wystarczy na pełne pokrycie leczenia z ubezpieczenia, ubezpieczyciel również powiadamia ubezpieczonego lub osoby bliskie. Towarzystwo stara się negocjować koszty i są one zatwierdzane przez komórkę, która zajmuje się kontrolą kosztów po stronie likwidacji szkód. W przypadkach, gdy nie wystarczy sumy ubezpieczenia, koszty pokrywa ubezpieczony.

Ceny podawane przez szpitale publiczne często nie są negocjowane – szpital jako profesjonalista wskazuje tu wartość kosztów leczenia, ale towarzystwa weryfikują zasadność kosztów.

– Niezależnie od wysokości sumy ubezpieczenia klienta zawsze negocjujemy wysokie koszty oraz oceniamy zasadność przeprowadzonych usług medycznych, szczególnie w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie, ponieważ te placówki posiadają zupełnie inny cennik usług dla klienta oraz ubezpieczyciela. Ceny te różnią się nawet kilkunastokrotnie – wyjaśnia Piotr Ruszowski, dyrektor marketingu i sprzedaży w Mondial Assistance.

Czytaj także: Bądź bezpieczny w wakacje

Jeśli suma ubezpieczenia okaże się za niska, to rozwiązanie takiego problemu często zależy od kraju, w którym doszło do zdarzenia i wysokości kwoty przekraczającej sumę ubezpieczenia.

– To czy ubezpieczyciel akceptuje koszty leczenia w dużej mierze zależy od placówki i kraju, w którym znajduje się klient. W USA często kwoty są negocjowane, ale już np. we Włoszech ceny na sezon zimowy są ustalane jeszcze przed jego rozpoczęciem. Są również kraje, w których rabaty nie są stosowane, czego przykładem są Niemcy czy Szwecja – podaje Dawid Korszeń.

Jeśli klient znajduje się w placówce publicznej na terenie Europy, to gdy suma ubezpieczenia okaże się za niska, rozwiązaniem jest karta EKUZ, która pokryje choć część kosztów.

– Sugerujemy również, aby klient sprawdził, czy nie posiada drugiego ubezpieczenia np. podpiętego pod kartę płatniczą – radzi Piotr Ruszowski.

Zdarzają się sytuacje, w których szpital nie chce wypuścić pacjenta, gdy ubezpieczyciel nie płaci za leczenie. Z kolei jeśli pacjent opuścił placówkę i dochodzi do windykacji przez szpital, to nie jest ona rychła, ale bardzo skuteczne. Bardzo często szpital działa za pośrednictwem wyspecjalizowanych kancelarii działających w oparciu o prawo lokalne. Przy ich pomocy dochodzi od pacjenta zwrotu kosztów leczenia powyżej kwoty, którą pokrył ubezpieczyciel.

Przykładowe koszty:

  • złamanie obojczyka we Włoszech – około 13 000 euro;
  • złamanie kostki bocznej podudzia w USA – około 45 000 dolarów;
  • wycięcie wyrostka wraz z hospitalizacją – 435 000 zł;
  • zator płuc z hospitalizacją w USA – 450 000 zł;
  • zator tętniczy z hospitalizacją USA – 670 000 zł;
  • operacja serca z hospitalizacją w USA – 1 040 000 zł;
  • transport medyczny ze Stanów Zjednoczonych, Azji lub Afryki do Polski za pomocą air-ambulansu to mniej więcej 250 tysięcy złotych.
Inne Polisy
Złe wieści dla kierowców. OC coraz droższe
Inne Polisy
Ceny OC na przekór inflacji. W perspektywie kwartalnej widać jednak podwyżki
Inne Polisy
Kara za brak OC w 2024 roku. Kwota, która mocno zaboli
Inne Polisy
Revolut staruje ze sprzedażą ubezpieczeń komunikacyjncyh
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Inne Polisy
OC droższe o 100 proc. Efekt szybkiego przejścia na auta elektryczne
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku