Gdy sopel uszkodzi auto i inne zimowe szkody. Kto zapłaci?

Brak odśnieżenia nieruchomości może doprowadzić do szkody. Odpowiada jej właściciel.

Publikacja: 11.01.2019 13:23

Gdy sopel uszkodzi auto i inne zimowe szkody. Kto zapłaci?

Foto: Adobe Stock

Opady śniegu oraz mrozy przyczyniają się do wielu szkód. Połamane nogi po upadku na oblodzonym chodniku czy zaparkowane auta uszkodzone przez sople czy zwały śniegu spadające z dachu to typowe szkody o tej porze roku.

Jeśli dojdzie do takich zdarzeń, poszkodowany może wystąpić z roszczeniem do właściciela budynku. Może żądać zwrotu wszystkich wydatków poniesionych w związku z wypadkiem. Mogą to być koszty leczenia, rehabilitacji, naprawy samochodu. Ma też prawo do zadośćuczynienia, czyli rekompensaty za krzywdę. Roszczenia trzeba udowodnić, przedstawiając odpowiednie dokumenty.

Największym obciążeniem dla osoby odpowiedzialnej za wypadek jest ewentualna renta dla poszkodowanego, który całkowicie lub częściowo utracił możliwość zarobkowania. Stałe świadczenie może się należeć także w sytuacji, gdy z powodu wypadku wzrosły potrzeby poszkodowanego lub zmniejszyły się jego widoki na przyszłość.

Wysokość odszkodowania w takich sytuacjach bywa kwotą dotkliwą, w skrajnych przypadkach może sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych, w interesie właściciela posesji jest więc zabezpieczenie się przed taką ewentualnością.

Czytaj także: Święty spokój na stoku wcale nie jest taki drogi

Obowiązki poszkodowanego

Poszkodowany może liczyć na odszkodowanie tylko wtedy, gdy wina za wypadek leży po stronie właściciela posesji. Aby odpowiedzialność za nieodśnieżenie nieruchomości mogła być przypisana jej właścicielowi, trzeba mu udowodnić zaniedbanie, brak staranności, czyli po prostu winę za daną szkodę. Jeśli nie uda się tego zrobić, bo np. właściciel odśnieżył posesję rano, poszedł do pracy, a śniegu dosypało w ciągu dnia, to poszkodowany nie otrzyma odszkodowania.

Droga do uzyskania odszkodowania może nie być prosta. Pierwszą rzeczą, jaką powinien zrobić poszkodowany, jest ustalenie, kto powinien uprzątnąć śnieg z chodnika czy usunąć sople z dachu. Poszkodowany musi udowodnić zarówno wysokość strat, jak i to, że szkoda powstała w wyniku zaniedbań (winy) właściciela posesji oraz że był związek przyczynowo-skutkowy między zaniedbaniami a szkodą. W tym celu powinien możliwie najdokładniej udokumentować zdarzenie, a więc zebrać zeznania świadków, dokumenty medyczne, w tym dokumenty z pogotowia.

Warto sporządzić dokumentację fotograficzną miejsca zdarzenia, chociażby przy użyciu telefonu komórkowego. Jeżeli na miejscu była policja, przyda się notatka policyjna. Warto też – w miarę możliwości – postarać się o oświadczenie podmiotu odpowiedzialnego za szkodę. Do udowodnienia wysokości strat materialnych przydatne będą rachunki, dokumentujące poniesione wydatki.

Dowody, zwłaszcza te dokumentujące zaniedbania właściciela posesji, warto zbierać jak najszybciej. Po wypadku osoby odpowiedzialne za te zaniedbania zazwyczaj szybko doprowadzają budynek czy chodnik do właściwego stanu.

""

Poszkodowany może liczyć na odszkodowanie tylko wtedy, gdy wina za wypadek leży po stronie właściciela posesji Fot. Adobe Stock

pieniadze.rp.pl

Przydatna polisa OC

Polisa OC pozwala przerzucić obowiązek wypłaty odszkodowania na ubezpieczyciela. Jednak tylko przy założeniu, że suma gwarancyjna pozwoli na pokrycie wszystkich roszczeń, a zakres ochrony obejmuje także szkody związane z nieruchomością.

Ubezpieczenie nie zwalnia jednak z obowiązku odśnieżania i oczyszczania z lodu. Za nieuprzątnięcie śniegu z chodnika można nie tylko dostać mandat, ale też narazić się na to, że ubezpieczyciel zażąda zwrotu wypłaconego poszkodowanemu odszkodowania. Towarzystwa często tak formułują ogólne warunki ubezpieczenia, że wyłączają wypłatę odszkodowania w sytuacjach, gdy ubezpieczony zaniedbał swoje obowiązki umyślnie bądź wskutek rażącego niedbalstwa bądź gdy nie zrobił wszystkiego, żeby zapobiec szkodzie.

Jakie obowiązki ma właściciel posesji

Właściciel nieruchomości musi sprzątać chodniki wzdłuż działek, w tym uprzątać śnieg i lód, odpowiada też za dach budynku. Śnieg znajdujący się na chodniku powinien być odgarniany i składowany w takim miejscu, aby nie powodował zakłóceń w ruchu pieszym oraz ruchu pojazdów i aby chodnik nie był śliski. W przypadku gdy wspólnota powierzyła zarząd i sprzątanie wyspecjalizowanemu przedsiębiorstwu, to ono odpowiada za poniesione szkody.

Właściciel posesji musi zadbać o oczyszczanie chodnika tylko wówczas, gdy przylega on bezpośrednio do jego działki. Nie musi tego robić, jeśli chodnik jest odgrodzony trawnikiem czy pasem zieleni lub gdy dopuszczone jest na nim płatne parkowanie aut. Uprzątanie błota, śniegu i lodu z chodnika oznacza usunięcie ich na brzeg od strony drogi.

Właścicielem jest nie tylko osoba dysponująca wyłącznym prawem własności, ale także współwłaściciele i użytkownicy wieczyści nieruchomości.

Jeżeli do szkody dojdzie na chodniku będącym otoczeniem drogi publicznej, wówczas odpowiada zarządca drogi publicznej. Jest to odpowiednio: dla drogi krajowej – generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad, dla drogi wojewódzkiej – zarząd województwa, dla drogi powiatowej – zarząd powiatu, dla drogi gminnej – wójt (burmistrz, prezydent miasta). Za zaniedbania na przystankach odpowiada ten zakład komunikacji, który je użytkuje.

Brak odśnieżenia nieruchomości może doprowadzić do szkody. Odpowiada jej właściciel.

Opady śniegu oraz mrozy przyczyniają się do wielu szkód. Połamane nogi po upadku na oblodzonym chodniku czy zaparkowane auta uszkodzone przez sople czy zwały śniegu spadające z dachu to typowe szkody o tej porze roku.

Jeśli dojdzie do takich zdarzeń, poszkodowany może wystąpić z roszczeniem do właściciela budynku. Może żądać zwrotu wszystkich wydatków poniesionych w związku z wypadkiem. Mogą to być koszty leczenia, rehabilitacji, naprawy samochodu. Ma też prawo do zadośćuczynienia, czyli rekompensaty za krzywdę. Roszczenia trzeba udowodnić, przedstawiając odpowiednie dokumenty.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne Polisy
Złe wieści dla kierowców. OC coraz droższe
Inne Polisy
Ceny OC na przekór inflacji. W perspektywie kwartalnej widać jednak podwyżki
Inne Polisy
Kara za brak OC w 2024 roku. Kwota, która mocno zaboli
Inne Polisy
Revolut staruje ze sprzedażą ubezpieczeń komunikacyjncyh
Inne Polisy
OC droższe o 100 proc. Efekt szybkiego przejścia na auta elektryczne