Stres, utrudnienia w podróży i nieprzewidziane koszty wynikające z utraty samochodu – tak najczęściej wyglądają pierwsze dni po kradzieży pojazdu. Potem dochodzą jeszcze koszty rejestracji nowego pojazdu i inne nieprzewidziane wydatki. Z takimi sytuacjami mierzy się w Polsce prawie 900 kierowców każdego miesiąca. Według policyjnych statystyk tylko w 2017 roku policja zakończyła prawie 10,3 tys. postępowań, których przedmiotem była kradzież pojazdu.
W odpowiedzi na te problemy powstał produkt „Pomoc po kradzieży”, z którego mogą skorzystać kierowcy posiadający polisę OC lub ubezpieczenie pakietowe (OC i AC) w Link4.
– Wyobraźmy sobie, że nasz samochód nagle znika. Po chwili zdamy sobie sprawę, że zostawiliśmy w nim parę okularów do prowadzenia auta, płyty cd i inne przedmioty, które mogą stanowić dla nas dużą wartość. Nie mówiąc już o kosztach związanych z przemieszczaniem się w kolejnych godzinach czy dniach – tłumaczy Agnieszka Wrońska, prezes Link4.
– I w takich sytuacjach ma zadziałać nasz produkt, poprzez który chcemy zminimalizować skutki kradzieży auta i zadbać o komfort klientów – dodaje.
Czytaj także: Uwaga na miesięczne OC. To fałszywa oszczędność
W produkcie „Pomoc po kradzieży” ubezpieczyiel wypłaci świadczenie do 2 tys. zł, które klient będzie mógł przeznaczyć na różne wydatki związane z utratą auta, np.: zakup rzeczy, które znajdowały się w skradzionym pojeździe, ale nie są objęte ubezpieczeniem AC, wynajęcie samochodu zastępczego, przejazdy taksówkami czy rejestrację kolejnego pojazdu. Dodatkowo, ubezpieczeni będą mogli skorzystać ze specjalnej infolinii, czynnej 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę.