Nie warto kupować pierwszej lepszej polisy dla dziecka

Prześwietlamy ofertę ubezpieczeń od następstw nieszczęśliwych wypadków dla naszych pociech w szkolnym wieku.

Publikacja: 26.09.2019 15:22

Nie warto kupować pierwszej lepszej polisy dla dziecka

Foto: Shutterstock

Nie warto kupować pierwszej lepszej polisy dla dziecka. Sprawdzamy, co oferują ubezpieczyciele w zakresie NNW dla dzieci i które ubezpieczenie szkolne jest najlepsze.

Wrzesień to okres powrotów do zajęć lekcyjnych i pozaszkolnych – różnego rodzaju rekreacji i treningów, samodzielnych wypraw, które nie zawsze muszą zakończyć się dla naszej pociechy pozytywnie. To również czas, kiedy wzrasta sprzedaż pakietów ubezpieczeniowych dla dzieci. Wielu rodziców, chcąc zapewnić swoim podopiecznym odpowiednią ochronę w razie nieszczęśliwego wypadku, korzysta z najprostszych rozwiązań i wykupuje polisy za pośrednictwem szkoły. Czy jednak taki wybór jest optymalny?

Warto sprawdzić: Dziecko z własną kartą. Co oferują banki dla 13+?

Odszkodowanie zależne od sumy ubezpieczenia

Według danych Ministerstwa Edukacji Narodowej w roku szkolnym 2017/2018 ponad 50 tys. dzieci uległo wypadkom na terenie szkół i placówek oświatowych. Mowa tu o złamaniach, stłuczeniach, zwichnięciach, skręceniach i mocniejszych zranieniach, do których dochodziło czy to na sali gimnastycznej lub boisku, czy też w salach lekcyjnych albo na korytarzach. Podobne incydenty zdarzają się również w domu, na placach zabaw czy na podwórku.

Najczęściej zgłaszanymi szkodami z polis NNW dla dziecka są więc roszczenia dotyczące uszczerbków na ciele, a wysokość wypłaconego odszkodowania w takich przypadkach wyliczana jest zazwyczaj jako 1 proc. sumy ubezpieczenia za 1 proc. trwałego uszczerbku. Dla rodzica ta wiadomość powinna być sygnałem, by przy podpisywaniu umowy w szkole czy nawet w bezpośrednim kontakcie z agentem ubezpieczeniowym zwracać uwagę właśnie na te wartości. – Według raportu rzecznika finansowego średnia suma ubezpieczenia polskiego ucznia jest niewielka i wynosi 13 tys. zł. W sytuacji, gdy dziecko ulegnie jakiemuś wypadkowi, kwota świadczenia może więc okazać się nieadekwatna do wielkości jego obrażeń – tłumaczy Michał Nestorowicz, ekspert Nationale-Nederlanden.

Zdaniem ekspertów UNIQA ubezpieczenie szkolne NNW dzieci, które zapewni dobrą ochronę, powinno być zawarte na jak najwyższą sumę ubezpieczenia, a w polisie powinny się znaleźć przynajmniej takie ryzyka jak pogryzienie przez psa, zwrot kosztów leczenia czy świadczenie w przypadku zgonu rodzica lub opiekuna w wyniku następstw nieszczęśliwego wypadku.

Warto sprawdzić: Ubezpieczenie posagowe – ciekawy sposób na zabezpieczenie przyszłości dzieci

Ubezpieczenie szkolne – ochrona non stop przez cały rok

– Na rynku dostępne są ciekawe i elastyczne rozwiązania, które przy niewielkim koszcie zapewnią ochronę znacznie szerszą niż polisy sprzedawane w szkołach – mówi Patrycja Kotecka, dyrektor pionu marketingu w LINK4.

Oferowane przez towarzystwa ubezpieczeniowe produkty, w zależności od rozbudowania pakietu, kosztują od 20 zł w Warcie do nawet 326 zł w UNIQI, a sumy ubezpieczeń sięgają nawet 100 tys. zł. Przykładowo sumy dla głównych świadczeń w pakietach Compensy wynoszą odpowiednio od 50 tys. zł do 100 tys. zł w przypadku śmierci wskutek nieszczęśliwego wypadku, czy od 30 tys. zł do 60 tys. zł, kiedy dziecko dozna trwałego uszczerbku na zdrowiu. W Generali sumy ubezpieczenia dla kosztów leczenia wskutek nieszczęśliwego wypadku wynoszą od 2 tys. zł do 10 tys. zł, a dla kosztów rehabilitacji wskutek nieszczęśliwego wypadku od 2 tys. zł do 10 tys. zł. Dziecko, które złamie kość ręki, może liczyć na odszkodowanie wynoszące nawet kilka tysięcy zł. Kwoty odszkodowań rzędu 8 tys. zł, oferowane przez Allianz, czy 6,4 tys. zł, gwarantowane przez TU Aviva, stanowią diametralną różnicę dla środków wypłacanych z typowych, tanich ubezpieczeń szkolnych.

Dobrze zbudowana polisa NNW dla dziecka, oprócz odszkodowania, może obligować towarzystwo ubezpieczeniowe do zapewnienia naszemu podopiecznemu korepetycji, czy też do organizacji transportu medycznego lub np. – jeśli zachodzi taka potrzeba – konsultacji u lekarza specjalisty i innych świadczeń, a samo ubezpieczenie może działać przez cały rok kalendarzowy, włączając w to dni wolne od szkoły, czyli wakacje letnie i ferie zimowe, obejmując dziecko ochroną, gdziekolwiek aktualnie znajduje się ono na świecie.

Inne Polisy
Złe wieści dla kierowców. OC coraz droższe
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Inne Polisy
Ceny OC na przekór inflacji. W perspektywie kwartalnej widać jednak podwyżki
Inne Polisy
Kara za brak OC w 2024 roku. Kwota, która mocno zaboli
Inne Polisy
Revolut staruje ze sprzedażą ubezpieczeń komunikacyjncyh
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Inne Polisy
OC droższe o 100 proc. Efekt szybkiego przejścia na auta elektryczne
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay