Ubezpieczenie paneli fotowoltaicznych nie jest drogie

Fotowoltaika rozwija się dynamicznie, ale instalacje mogą zostać zniszczone w razie szaleństw pogodowych, np. gradu. Ubezpieczając dom, warto zatem pomyśleć o objęciu ochroną zestawów fotowoltaicznych.

Publikacja: 30.10.2019 17:56

Ubezpieczenie paneli fotowoltaicznych nie jest drogie

Foto: Adobe Stock

Wraz z możliwościami dofinansowania na znaczeniu zyskało też ubezpieczenie paneli fotowoltaicznych.

Nadeszły lepsze czasy dla odnawialnych źródeł energii. We wrześniu ruszył skierowany do gospodarstw domowych program „Mój prąd”. Jego głównym celem jest zwiększenie produkcji energii z mikroźródeł fotowoltaicznych, a jego budżet to 1 mld zł. Dofinansowanie obejmuje do 50 proc. kosztów instalacji i wynosi nie więcej niż 5000 zł. Wsparciem mogą zostać objęte instalacje o 2–10 kW mocy zainstalowanej.

Wniosek możesz złożyć: elektronicznie przez internet, w wersji papierowej w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) lub przesłać drogą pocztową, ewentualnie kurierem, na adres NFOŚiGW. Dofinansowaniu podlegają instalacje niezakończone przed 23 lipca 2019 r., natomiast projekt musi być zakończony przed dniem złożenia wniosku o dofinansowanie. Z programu może skorzystać każda osoba fizyczna, która wytwarza na własne potrzeby energię elektryczną oraz zawarła umowę kompleksową, która reguluje kwestie związane z wprowadzeniem do sieci energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji. Informacje o tym, jak można skorzystać z programu, znajdują się na stronie https://www.gov.pl/web/gov/skorzystaj-z-programu-moj-prad.

Warto sprawdzić: Jaka jest opłacalność instalacji fotowoltaicznych? To zależy

Co można ubezpieczyć?

Panele, konstrukcja, oprzyrządowanie – jeśli decydujemy się na zieloną energię, to chcemy zaoszczędzić, a nie ponosić wydatki związane z uszkodzeniami sprzętu. Z tego powodu instalacje warto ubezpieczyć. Polisa zabezpiecza przed skutkami szkód w instalacji spowodowanych przez zdarzenia losowe, np. gradobicia, huragan, uderzenia pioruna czy akty wandalizmu, a także przed kradzieżą. Towarzystwa przeważnie oferują ochronę w ramach ubezpieczenia nieruchomości; zapewniają ją m.in. PZU, Generali i Warta. Instalacje zamontowane na dachu można najczęściej ubezpieczyć w ramach ochrony dla budynku, a instalacje znajdujące się osobno – za zapłatą dodatkowej składki. To logiczne, gdyż te instalacje są bardziej narażone na kradzież. Każdy ubezpieczyciel jednak inaczej kształtuje ochronę i na innym poziomie ustala ewentualne limity, zatem przed zakupem polisy warto porównać oferty.

– W Generali zestawy fotowoltaiczne oraz solarne są przedmiotem ubezpieczenia w produkcie Generali z myślą o domu. W sytuacji gdy są zamontowane na dachu lub ścianie budynku, objęte są ochroną w ramach sumy ubezpieczenia budynku bez konieczności wykupienia dodatkowych opcji. Oznacza to, że zakres ochrony odpowiada temu, który został wybrany właśnie dla budynku (klient ma do wyboru ryzyka nazwane albo all risk) – podaje Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali. W przypadku zamontowania zestawu fotowoltaiki na ziemi na terenie posesji w Generali klient może ubezpieczyć je jako budowle.

Ubezpieczenie paneli fotowoltaicznych niezależne od domu

Na rynku można znaleźć też ofertę niezależną od ubezpieczenia domu. To produkt Wienera, dostępny przez stronę www.ubezpieczenieoze.pl.

– Przedmiotem ubezpieczenia są sprawne i gotowe do użytku instalacje, które posiadają odpowiednie zabezpieczenia przeciwnapięciowe i położone są w strefie niezagrożonej zalaniami i podtopieniami. Instalacje mogą być zainstalowane na budynkach mieszkalnych i gospodarczych oraz budowlach. Przez instalacje rozumiane są instalacje fotowoltaiczne oraz kolektory słoneczne – tłumaczy Agnieszka Młynarska, menedżer ds. rozwoju ubezpieczeń detalicznych w Wienerze.

Towarzystwa same ustalają zakres ochrony. W zależności od ubezpieczyciela zakres ochrony może być różny, ale zwykle obejmuje albo nazwane zdarzenia losowe, albo wszystkie zdarzenia losowe oprócz wymienionych w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU).

Składka ubezpieczeniowa zależy od wartości instalacji oraz mocy szczytowej paneli. W Wienerze przewidziana jest również opcja dla osób korzystających z kredytów na zakup instalacji – wówczas klient samodzielnie może zdefiniować bank, na który powinna zostać ustanowiona cesja z polisy.

Polisy nie są drogie. Koszt ochrony może wynieść już od kilkudziesięciu złotych rocznie.

Warto sprawdzić: Gdzie ubezpieczyć mieszkanie lub dom. Ranking „Rz” 2019

Kiedy nie można liczyć na odszkodowanie?

Tradycyjnie kluczowe znaczenie mają zapisy w OWU dotyczące sytuacji, kiedy ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania. Zwykle ubezpieczeniem nie jest objęte mienie i wszelkiego rodzaju materiały eksploatacyjne, elementy i materiały, które ze względu na przeznaczenie i warunki pracy szybko zużywają się lub podlegają okresowej wymianie w ramach konserwacji, zgodnie z instrukcją techniczną urządzenia i zaleceniami producenta.

Towarzystwa nie wypłacą też odszkodowania za szkody będące następstwem awarii polegającej na nieprawidłowym funkcjonowaniu instalacji lub jej elementów, wynikającym z przyczyn wewnętrznych, a także za szkody, za które na podstawie obowiązujących przepisów prawa odpowiedzialne są osoby trzecie, czyli np. dostawcy, wykonawcy, producenci, sprzedawcy czy serwisanci. Wyłączone też są zwykle szkody powstałe w następstwie montażu, demontażu oraz rozruchu próbnego i testów, a także podczas napraw i konserwacji.

Ważne jest sprawdzenie w OWU, do jakiej kwoty mamy ochronę, gdyż w przypadku niektórych uszkodzeń ochrona nie sięga wysokości sumy ubezpieczenia. W Warcie np. ochrona ubezpieczeniowa w przypadku stłuczenia paneli jest ograniczona do kwoty 10 tys. zł, a w Generali o ile fotowoltaika zamontowana na ścianie/dachu budynku chroniona jest do sumy głównej budynku, o tyle w przypadku zestawów montowanych na ziemi maksymalny limit ochrony wynosi 30 000 zł, z tym że istnieje możliwość podniesienia go po uzyskaniu indywidualnej oceny ryzyka.

Trzeba także zwrócić uwagę na zapisy ograniczające wysokości odszkodowania, np. na franszyzę. Franszyza redukcyjna to określona w umowie ubezpieczenia kwota, o którą ubezpieczyciel redukuje odszkodowanie. Jeśli wartość szkody nie przekroczy kwoty franszyzy redukcyjnej, odszkodowanie nie zostanie wypłacane. Wiener stosuje np. franszyzę redukcyjną w kwocie 500 zł, co oznacza, że o tyle pomniejszy wypłatę.

Wraz z możliwościami dofinansowania na znaczeniu zyskało też ubezpieczenie paneli fotowoltaicznych.

Nadeszły lepsze czasy dla odnawialnych źródeł energii. We wrześniu ruszył skierowany do gospodarstw domowych program „Mój prąd”. Jego głównym celem jest zwiększenie produkcji energii z mikroźródeł fotowoltaicznych, a jego budżet to 1 mld zł. Dofinansowanie obejmuje do 50 proc. kosztów instalacji i wynosi nie więcej niż 5000 zł. Wsparciem mogą zostać objęte instalacje o 2–10 kW mocy zainstalowanej.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Inne Polisy
Złe wieści dla kierowców. OC coraz droższe
Inne Polisy
Ceny OC na przekór inflacji. W perspektywie kwartalnej widać jednak podwyżki
Inne Polisy
Kara za brak OC w 2024 roku. Kwota, która mocno zaboli
Inne Polisy
Revolut staruje ze sprzedażą ubezpieczeń komunikacyjncyh
Inne Polisy
OC droższe o 100 proc. Efekt szybkiego przejścia na auta elektryczne