- Rozprawa mająca na celu rozstrzygnięcie o dopuszczalności postępowania grupowego zainicjowanego złożonym w dniu 10 czerwca 2014 roku pozwem o ustalenie nieważności czynności prawnej w postępowaniu grupowym odbędzie się przed Sądem Okręgowym w Warszawie, I Wydział Cywilny w dniu 17 grudnia 2014 roku o godzinie 10.00 w sali nr 236. - informują na stronie przedstawiciele kilkudziesięcioosobowej grupy osób, które zdecydowały się pozwać państwo w związku ze zmianami w otwartych funduszach emerytalnych.
- Posiedzenie jest jawne. Zapraszam do wzięcia w nim udziału - informuje adwokat Paweł Kowalczyk, reprezentant grupy.
W czerwcu do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił pozew w sprawie przejęcia przez ZUS oszczędności zgromadzonych w OFE. Odpowiedzialnym za przygotowanie i złożenie w imieniu ponad 50 osób dokumentu jest mecenas Paweł Kowalczyk. Dołączeniem do pozwu było kilkakrotnie więcej obywateli, ale część nie wypełniła wymogów formalnych. W imieniu powodów Paweł Kowalczyk domaga się od Skarbu Państwa odszkodowania za wywłaszczenie. Mecenas powiedział, że oczekuje od sądu ustalenia odpowiedzialności finansowej państwa, a nie wskazania kwoty odszkodowania.
Organizatorzy akcji podkreślają, że ustawa, na mocy której część aktywów OFE została przejęta przez ZUS, godzi bezpośrednio w prawo własności osób ubezpieczonych w otwartych funduszach emerytalnych. W wypadku dopuszczenia przez sąd do rozpoznawania sprawy w postępowaniu grupowym, organizatorzy akcji zapewniają, że otworzą możliwość przystąpienia do pozwu kolejnych osób.
Prawnicy uruchomili stronę internetową www.ofe-pozewgrupowy.pl. Każdy, kto uważał, że umorzenie obligacji skarbowych, które były w portfelach OFE, było niezgodne z prawem, mógł pozwać państwo. Prawnicy zapewniali, że zainteresowanym pomogą dopełnić wszystkich formalności. Zastrzegali przy tym, że ich inicjatywa ma charakter obywatelski i nie jest związana z działalnością kancelarii, w której pracują, ani z jej klientami. Prawnicy za prowadzenie sprawy w imieniu członków grupy nie pobierają wynagrodzenia, a jedynie 500 złotych na poczet kosztów sądowych i kosztów administracyjnych postępowania.