Od 2004 roku korzystamy z dobrodziejstw wspólnego rynku. Najbardziej cieszymy się ze swobodnego przepływu osób. Oczywiście swoboda prowadzenia działalności, swoboda świadczenia usług, swobodny przepływ dóbr i kapitału też nas cieszą, ale prawdziwe poczucie wolności daje „swobodny ruch" (dosł. z ang. free movement).
Za każdym razem gdy przekraczamy niewidoczne już prawie granice wewnątrz Unii wkraczamy na teren innego systemu ubezpieczeń społecznych, w którym inne są zasady podlegania ubezpieczeniu, wysokość składek, warunki nabywania prawa do świadczeń, sposób ich finansowania, metoda wyliczenia ich wysokości. Czym byłaby swoboda przemieszczania się gdybyśmy przekraczając granicę tracili prawo do ubezpieczenia społecznego lub zdrowotnego? Na przykład, gdyby okres legalnej pracy za granicą nie liczył się jako okres składkowy. A co jeśli w żadnym państwie nie przepracowaliśmy minimalnej liczby lat potrzebnej do nabycia prawa do emerytury, choć łącznie mamy czterdziestoletnią udokumentowaną historię zatrudnienia? Na te pytania odpowiadają zasady koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego przyjęte jeszcze w 1971 roku i poważnie zmodyfikowane w 2004 roku.
Unia Europejska nie wprowadziła jednolitego systemu ubezpieczeń społecznych. Zdecydowała się na pozostawienie państwom członkowskim decyzji co do konstrukcji systemu ubezpieczeń społecznych, zasad jego finansowania, w tym ustalania wysokości składek, zasad przyznawania i metod ustalania wysokości świadczeń. Przyjęto jednak kilka zasad, które czynią swobodę przemieszczania się możliwą bez utraty prawa do ubezpieczenia społecznego.
Rozporządzenie Parlamentu i Rady UE nr 883/2004/WE nakazuje stosować jedno ustawodawstwo naraz, zliczać okresy ubezpieczeniowe wypracowane w różnych krajach, chronić prawa do świadczeń nabytych w innym kraju oraz prawa, w trakcie nabywania których jest migrujący ubezpieczony. Wprowadza także nakaz równego traktowania ubezpieczonych bez względu na narodowość oraz uznawanie zdarzeń warunkujących nabycie prawa do świadczeń, jeśli wystąpiły na terenie innego kraju członkowskiego. Ponieważ materia jest obszerna, dziś tylko o pierwszej zasadzie – wyboru jednego porządku prawnego. Przyjęto zasadę stosowania tylko jednego ustawodawstwa zarówno dla objęcia obowiązkiem ubezpieczeniowym, jak i dla przyznawania świadczeń. Pozwala ona unikać kumulacji obowiązku składkowego ale także kumulacji prawa do świadczeń.
Przy ustalaniu właściwego ustawodawstwa za najbardziej odpowiednią regułę uznano lex loci laboris czyli wybór tego ustawodawstwa, na terenie którego wykonywana jest praca lub działalność gospodarcza na własny rachunek. Nie ma znaczenia domicyl czy narodowość ubezpieczonego. Uzasadnienie tej reguły znajdujemy w związku emerytury z pracą. W pewnym sensie emerytura jest kontynuacją dochodu z pracy po zaprzestaniu jej wykonywania. Emeritus znaczy zasłużony. Emerytura to rodzaj nagrody za zasługi – położone oczywiście na niwie zawodowej, niekoniecznie dla ojczyzny. Stąd jej związanie raczej z miejscem wykonywania pracy, niż urodzenia czy zamieszkania.