Wyniki firm zarządzających otwartymi funduszami emerytalnymi są bardzo dobre i to mimo niekorzystnej dla towarzystw emerytalnych zmian w systemie emerytalnym. W pierwszym półroczu PTE zarobiły netto 496 mln zł, a więc ponad 100 mln więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przychody towarzystw wyniosły blisko miliard złotych wobec 759 mln zł rok temu.
Ekstraprzychód
Skąd ten skok w wynikach?
– Nowe prawo wymusiło na PTE najpierw zwiększenie kwoty zgromadzonej na podstawowej części Funduszu Gwarancyjnego z 0,1 proc. aktywów do 0,3 proc. aktywów. Dla PTE był to koszt, który pojawił się na rachunku w marcu – tłumaczy Adam Gola, wiceprezes Pocztylion-Arka PTE. PTE z początkiem lipca likwidowały część dodatkową FG, a kwota ta stanowiła przychód towarzystw – dodaje Gola. Jak zaznacza, niektóre PTE mogły ująć obie operacje w I połowie roku, bezpośrednio po wejściu w życie ustawy, stąd wzrost zysku netto towarzystw na koniec czerwca.
Podobnego zdania jest Piotr Pindel, członek zarządu Generali PTE. – Znaczna część towarzystw zapisała rozwiązanie części dodatkowej Funduszu Gwarancyjnego już w czerwcu, stąd dobry wynik finansowy PTE po pierwszym półroczu – mówi. – Należy podkreślić, że to wynik jednorazowy.
Bezpieczeństwo ?po nowemu
Dotychczas Fundusz Gwarancyjny był podzielony na dwie części. Część podstawowa jest zarządzana przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych. W tej części OFE musiały utrzymywać kwotę w wysokości 0,1 proc. aktywów netto funduszy emerytalnych (ok. 300 mln zł w styczniu, kiedyś w OFE było 300 mld zł). Częścią dodatkową zarządzało każde PTE. Na niej utrzymywana była kwota wynosząca 0,3 proc. wartości aktywów OFE (ok. 900 mln zł w styczniu).