Zbyt późno złożyli oświadczenia, już w sierpniu. W przypadku kolejnych sześciu tysięcy wciąż trwa postępowanie wyjaśniające, czy nadal będą przekazywali część składki emerytalnej do OFE, czy w całości zostanie przekazana do ZUS.
Na wyjaśnienie czeka jeszcze 6,3 tys. oświadczeń członków otwartych funduszu emerytalnych. W przypadku większości z 65 000 przypadków, które wymagały wyjaśnień, sprawa jest już rozstrzygnięta.
- Co piąte postępowanie wyjaśniające skończyło się zgodnie z wolą ubezpieczonego, część składki będzie przekazywana do OFE. – mówi Radosław Milczarski z biura prasowego centrali ZUS. Zaznacza, iż nie oznacza to jednak, że tylko te 13 tysięcy osób będzie nadal członkami ofe. – Jedną z najczęstszych przyczyn przeprowadzenia wyjaśnień było to, że ubezpieczeni dwa razy złożyli oświadczenie. – dodaje Radosław Milczarski.
Zrobiło tak prawie 16 tysięcy osób. Innymi przyczynami konieczności sprawdzenia oświadczeń były: brak podpisu, wpisanie błędnych danych ubezpieczonego, wpisanie w oświadczeniu słowa ZUS zamiast OFE, czy to, że zainteresowani nie byli członkami otwartego funduszu emerytalnego. Takich oświadczeń jak dotąd ZUS znalazł ok 6 tysięcy. Często są to młodzi ludzie, którzy po raz pierwszy w tym roku zaczęli pracę i opłacać składki ubezpieczeniowe. Wydawało im się, że wystarczy podpisać oświadczenie, a potem – w sierpniu wybiorą konkretny fundusz. W ich przypadku takie postępowanie było niewłaściwe. Powinni byli najpierw podpisać umowę z OFE, a dopiero później podpisać oświadczenie. W ciągu czterech miesięcy ok 2,5 mln osób zdecydowało, że nadal chcą by jedna siódma ich składki emerytalnej była przekazywana do OFE. Ponad 14,5 mln osób w całości będzie ją deponowało w ZUS.