Czy wiesz, co się dzieje ze składkami

Powinniśmy zdecydować, dokąd ma płynąć część naszej składki emerytalnej. Warto zatem sprawdzić, jak działa cały system.

Publikacja: 03.04.2014 07:21

Czy wiesz, co się dzieje ze składkami

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Do końca lipca mamy czas na wybór, gdzie ma być przekazywana część naszej składki emerytalnej, a dokładnie 2,92 proc.   naszej pensji. Jeśli zdecydujemy się pozostać w OFE,  kwota ta będzie pomnażana przez prywatne instytucje finansowe. Jeśli postanowimy, że całość naszej składki ma trafić do ZUS, zostanie ona przeznaczona na bieżące wydatki emerytalne, a jej wysokość będzie odnotowana w postaci zapisu księgowego w ZUS.

Czas pracy, ?wielkość składek

Przed 1999 rokiem każdy pracownik czy osoba prowadząca działalność gospodarczą płacili jedną składkę ubezpieczeniową przekazywaną do ZUS. Reforma z 1999 roku to zmieniła. Zamiast jednego zusowskiego „worka" powstał Fundusz Ubezpieczeń Społecznych z czterema  rodzajami funduszy. Jedną składkę podzielono na: emerytalną, rentową, chorobową i wypadkową.

Od tego czasu w Polsce istnieje emerytalny system zdefiniowanej składki. Wielkość przyszłej emerytury zależy od wysokości wszystkich wpłaconych składek oraz dalszego oczekiwanego trwania życia. Im dłużej pracowaliśmy, wpłacaliśmy więcej składek i im krócej będziemy otrzymywali emeryturę, tym świadczenie będzie wyższe.

– Jako ubezpieczeni odprowadzamy, między innymi składkami, składki na ubezpieczenie emerytalne w wysokości 19,52 proc. podstawy wymiaru – tłumaczy Radosław Milczarski z centrali ZUS.

Każdy pracujący oddaje więc dziś niemal jedną piątą swojej pensji w formie składki emerytalnej do ZUS. Przy czym istnieje górny limit jej wysokości. Nie może być ona wyższa niż limit wyliczony od 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy. W tym roku granicą wynagrodzenia, do którego odprowadza się składki emerytalną i rentową, jest 112 380 zł.

Konta i subkonta

W ZUS nasze pieniądze są odpowiednio rozdzielane. Największa część, a dokładnie 12,22 proc., wynagrodzenia trafia na nasze indywidualne konto emerytalne w ZUS.

– Od 1 lutego 2014 roku 2,92 proc. odprowadzane jest do OFE wybranego przez ubezpieczonego  – mówi Radosław Milczarski.

Co tydzień odpowiednie kwoty ZUS przelewa do otwartych funduszy emerytalnych, które następnie powierzone pieniądze inwestują na rynku kapitałowym.

– Natomiast 4,38 proc. wynagrodzenia ewidencjonowane jest na wydzielonym subkoncie w  ZUS – dodaje Milczarski.

Subkonto istnieje od 2011 roku, kiedy to dokonano pierwszego cięcia składki do funduszy emerytalnych. Część składki, która wcześniej płynęła do OFE, zaczęto przekazywać do ZUS na bieżące wydatki emerytalne. Jej wysokość zapisywana jest właśnie na owym subkoncie (od lutego 4,38 proc.).

Jeśli pozostaniemy w OFE, podział naszej składki się nie zmieni. Jeśli jednak postanowimy zrezygnować z członkostwa w funduszu emerytalnym, część dotychczas płynąca do OFE (2,92 proc.) będzie księgowana na naszym subkoncie w ZUS. Tak więc na subkonto trafi 7,3 proc. naszej pensji.

Zapis księgowy

Wszystkie nasze składki, które trafiają do ZUS i nie są przekazywane do OFE, figurują na naszym koncie oraz subkoncie jedynie w formie zapisu księgowego. Realnie te pieniądze są natychmiast wydawane na pokrycie wydatków na obecne emerytury. Nasze składki i tak nie wystarczają na wypłaty świadczeń. Co roku Fundusz Ubezpieczeń Społecznych musi się ratować dotacją z budżetu państwa.

Tak więc zapis w ZUS jest wyłącznie obietnicą, że kiedyś w przyszłości społeczeństwo wypłaci obecnie pracującym emerytury w zadeklarowanej wysokości. Z kolei pieniądze, które trafiają do OFE, są faktycznie odłożonym przez nas kapitałem.

Co z dziedziczeniem

Zarówno środki zgromadzone na subkoncie w ZUS, jak i te odłożone w OFE podlegają dziedziczeniu. Tej sprawy nie musimy zatem brać pod uwagę przy podejmowaniu decyzji.

Składki, które zgromadziła dana osoba, można odziedziczyć, gdy emeryt umrze w ciągu trzech lat po przejściu na emeryturę. Jeśli śmierć nastąpi po tym okresie, pieniędzy nie można już odziedziczyć.

Jeżeli osoba będąca członkiem OFE lub posiadaczem subkonta w ZUS w chwili śmierci pozostaje w związku małżeńskim, to połowa środków zostaje przekazana małżonkowi na jego rachunek w OFE lub subkonto w ZUS. Pozostała część środków przekazywana jest osobom wskazanym przez zmarłego. Jeśli zmarły nie wskazał osób uprawnionych, środki te wchodzą w skład masy spadkowej.

KTO MA WYBÓR, a KTO NIE?

Jeden z naszych czytelników, który kończy właśnie 64 lata, zapytał nas, czy może zostać w OFE. Niestety, możliwość decydowania o odprowadzaniu części składki emerytalnej do OFE nie przysługuje każdemu. A wszystko przez tzw. mechanizm suwaka bezpieczeństwa, który został wprowadzony przez nową ustawę emerytalną.  Według tego mechanizmu środki zgromadzone przez przyszłego emeryta w otwartym funduszu emerytalnym będą stopniowo przenoszone do ZUS na dziesięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego. W tym czasie również składki danej osoby, które płynęły wcześniej do OFE, przestają tam trafiać i zostaną w ZUS. Środki te będą zapisane na indywidualnym subkoncie ubezpieczonego. Oznacza to, że w chwili przejścia na emeryturę wszystkie nasze oszczędności będą znajdowały się w ZUS niezależnie od naszego wyboru. Tak więc osoba, która po 31 lipca 2014 r. wchodzi w okres 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego, i tak automatycznie trafi do ZUS. Tym samym jej wybór pozostania w OFE nie będzie respektowany. Oczywiście, wiek emerytalny jest różny dla poszczególnych osób. Jest on obecnie uzależniony od roku urodzenia i płci. W sierpniu 2014 r. w okres dekady przed wiekiem emerytalnym wkraczają kobiety urodzone we wrześniu 1961 r. oraz mężczyźni urodzeni w sierpniu 1957 r. Osoby te, oraz wszystkie urodzone wcześniej, od wieku emerytalnego dzieli dziesięć albo mniej lat. To oznacza, że są one wykluczone z dobrowolności i bez względu na to, czy zdecydują się zostać w OFE czy nie, ich składka w całości pozostanie w ZUS.

Do końca lipca mamy czas na wybór, gdzie ma być przekazywana część naszej składki emerytalnej, a dokładnie 2,92 proc.   naszej pensji. Jeśli zdecydujemy się pozostać w OFE,  kwota ta będzie pomnażana przez prywatne instytucje finansowe. Jeśli postanowimy, że całość naszej składki ma trafić do ZUS, zostanie ona przeznaczona na bieżące wydatki emerytalne, a jej wysokość będzie odnotowana w postaci zapisu księgowego w ZUS.

Czas pracy, ?wielkość składek

Pozostało 92% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami