Ewa Radkowska-Świętoń | wiceprezes ING PTE
ING OFE w 2013 r. wypracował stopę zwrotu równą 8,39 proc. Oznacza to, że zarobiliśmy dla naszych klientów najwięcej spośród wszystkich działających na rynku funduszy emerytalnych. Tak dobry wynik to efekt utrzymywania w portfelu dużego udziału akcji, ale także trafnego doboru zarówno akcji, jak i papierów dłużnych. W ubiegłym roku na rynku obligacji obserwowaliśmy dużą zmienność. Potrafiliśmy to umiejętnie wykorzystać, odpowiednio zmieniając strukturę tej części portfela. Kluczem do sukcesu był również dobór spółek do portfela akcyjnego. Inwestowaliśmy zarówno w kraju, jak i za granicą. Nasza strategia inwestycyjna w 2014 r. będzie w znacznym stopniu determinowana przez zmiany ustawowe. Na początku OFE będą funduszami z dominującym udziałem akcji, co wpłynie na większą zmienność wyników, a także większe zróżnicowanie między funduszami. Duże znaczenie będzie miało również to, ilu Polaków ostatecznie zadecyduje, że pozostaje w OFE. Im mniej osób podejmie taką decyzję, tym większą wagę w zarządzaniu portfelem będzie miała jego płynność.
Krzysztof Zawiła| członek zarządu Generali PTE
Przekazanie obligacji skarbowych do ZUS i odgórnie ustalony w ustawie minimalny poziom zaangażowania w akcje (75 proc. aktywów pozostałych po przekazaniu obligacji) spowoduje, że OFE swoją strukturą aktywów będą przypominać fundusze inwestycyjne o agresywnych strategiach akcyjnych. Wydaje się również, że zaproponowany w rozporządzeniu benchmark indykatywny (wzorzec do porównań składający się w 80 proc. z akcji) stanie się de facto punktem odniesienia dla dużej części funduszy emerytalnych, a to wpłynie na ujednolicenie przyszłych akcyjnych strategii inwestycyjnych. W efekcie istotnym elementem strategii, odróżniającym poszczególne OFE, będzie podejście do stabilizacji wyników inwestycyjnych w sytuacji, gdy fundusze nie będą mogły kupować obligacji skarbowych. Rynek papierów korporacyjnych (teoretycznie papiery te najlepiej mogłyby zastąpić obligacje skarbowe), ze względu na niską płynność i niewielki rozmiar, może okazać się niewystarczający. Coraz większe znaczenie w dywersyfikacji portfela będą miały inwestycje zagraniczne. Niestety wiąże się to z dodatkowym ryzykiem kursowym (przy zakazie hedgingu waluty).
Grzegorz Jałtuszyk | zarządzający PTE Warta
W ubiegłym roku otwarte fundusze emerytalne zarobiły ok. 7 proc. Jest to wynik zbieżny z rezultatem głównego indeksu warszawskiej giełdy. Biorąc pod uwagę, że portfele OFE w ponad połowie zbudowane są z obligacji skarbowych, jest to dobry rezultat. W 2014 r. za sprawą zmiany ustawy o funduszach emerytalnych dokonała się fundamentalna zmiana w polityce inwestycyjnej OFE. Pozbawienie możliwości inwestowania w obligacje skarbowe i transfer aktywów do ZUS spowoduje, że w ciągu jednego dnia portfele OFE zmienią się ze zrównoważonych na agresywne. Prawdopodobnie przez jakiś czas będą musiały takie pozostać. Stanie się tak po pierwsze z powodu ich wielkości, a po drugie w wyniku braku atrakcyjnej alternatywy inwestycyjnej. Po zmianach prawnych wszystkie fundusze emerytalne będą dysponowały aktywami w wysokości ok. 150 mld zł. Znalezienie więc innych form inwestowania środków, zapewniających atrakcyjną relację potencjalnego zysku do ponoszonego ryzyka i mogących zastąpić obligacje skarbowe, jest bardzo trudne. I wymaga czasu.