Ostatni dobry rok funduszy

Towarzystwa emerytalne, które zarządzają OFE, mogą zaliczyć kończący się rok do udanych. Nad drugi filar nadciągają jednak czarne chmury.

Publikacja: 23.12.2013 02:50

Ostatni dobry rok funduszy

Foto: Bloomberg

Kończący się rok był dość udany pod względem rezultatów inwestycji OFE. Rynki finansowe na całym świecie zachowywały się bardzo dobrze, a wraz z nimi zyskiwały aktywa zgromadzone w funduszach.

Wzrost aktywów przełożył się na wysokie zyski powszechnych towarzystw emerytalnych, które zarządzają funduszami. Ale zmiany, które szykuje rząd, zmarginalizują drugi filar.

Przyzwoite stopy zwrotu

Od początku roku do 18 grudnia najwięcej zarobił dla swoich klientów ING – 8 proc. Niemal taki sam wynik wypracowała Nordea. Najsłabiej wypadł Aegon – jego stopa zwrotu wynosi od początku roku 5 proc.

Marcin Petelski, główny zarządzający Portfelem Akcji Nordea PTE, podkreśla, że rok upłynął pod znakiem hossy na rynkach rozwiniętych, ale polskie indeksy wypadły blado. Do 20 grudnia WIG wzrósł zaledwie o ok. 7 proc., a WIG20 jest nadal na lekkim minusie.

– Według naszych szacunków portfele akcji OFE wygenerowały w br. stopę zwrotu rzędu 18–20 proc. Biorąc pod uwagę zmiany indeksów i wielkość aktywów, jakimi zarządzamy, wyniki te należy uznać za bardzo dobre – mówi Petelski.

Ostatnie żniwa PTE

Według szacunków „Rz" mijający rok będzie najlepszym dla powszechnych towarzystw emerytalnych pod względem zysków. PTE zarabiają, pobierając opłatę od składek, które ZUS przekazuje do OFE, i na prowizjach za zarządzanie, których wysokość jest tym mniejsza, im większe są aktywa OFE.

Kiedy w 2011 r. rząd zmniejszył składkę do OFE, przychody PTE z tego tytułu spadły, jednak wciąż mogły one zarabiać na rosnących aktywach. W tym roku łączne aktywa OFE przekroczyły 300 mld zł. Po III kw. zysk netto wszystkich PTE sięgnął 580 mln zł, na koniec roku może to być 770 mln zł.

Uchwalona na początku grudnia ustawa znacznie jednak ograniczy przychody PTE. Przewiduje zmniejszenie maksymalnej opłaty od składki z 3,5 proc. do 1,75 proc., spowoduje też odpływ klientów z funduszy (tzw. dobrowolność wyboru).

– Wielką niewiadomą przyszłego roku jest to, ile osób zdecyduje się pozostać w OFE – mówi Marek Sakowski, wiceprezes PTE Pioneer Pekao. – Taka decyzja będzie podejmowana przez społeczeństwo po raz pierwszy, więc nie ma możliwości historycznego oszacowania – dodaje.

Największym ciosem w wyniki PTE będzie jednak zabranie OFE ponad połowy aktywów. W 2014 r. fundusze przekażą też 5 mld zł do ZUS przez wprowadzenie tzw. mechanizmu suwaka, czyli stopniowego przekazywania środków klientów na 10 lat przed ich przejściem na emeryturę.

Wg sondażu TNS Polska dla „Wiadomości" TVP aż 42 proc. badanych nie chce, by prezydent podpisał ustawę zmieniającą system emerytalny. „Za" jest co czwarty. 33 proc. nie ma zdania. Z kolei wg ankiety z 6 grudnia instytutu Homo Homini dla „Rz" prawie 47 proc. z nas uważa, że po zmianach emerytury będą mniej bezpieczne. Jedynie 15 proc. jest przeciwnego zdania. Opinii nie ma 1/4 z nas, a ponad 13 proc. nie słyszało o ustawie.

Dodatkowy miliard

Ustawa znosi mechanizm dopłacania do rachunków klientów przez PTE, które nie osiągną wymaganych prawem zwrotów z inwestycji. Zmieni się więc też rola Funduszu Gwarancyjnego. Tworzoną go środki PTE. 1/4 (część podstawowa) jest zarządzana przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych, a reszta (część dodatkowa) przez PTE. Rządowa ustawa likwiduje tę drugą część. Towarzystwa będą więc mogły zaksięgować łącznie prawie miliard złotych jako dodatkowe przychody.

– PTE dostaną niejako zwrot z dodatkowej części funduszu, co wpłynie jednorazowo pozytywnie na wyniki finansowe – tłumaczy Marek Sakowski. – Jednak już od III kw. 2014 r. wzrośnie składka do części podstawowej funduszu gwarancyjnego, co obniży ten efekt – dodaje.

Niedawno rynek obawiał się, że by dostosować strukturę aktywów do wymogów noweli ustawy, OFE będą pozbywać się akcji. – Te obawy są już nieaktualne. Ostatnie spadki na giełdzie spowodowały korektę aktywów funduszy – mówi Marek Sakowski. – W efekcie udział akcji w portfelach OFE spada, a rośnie udział obligacji. Dostosowanie struktury aktywów nastąpiło więc niejako samoistnie.

Zamiast konsumpcji konieczne są dalsze oszczędności

W przyszłym roku dług państwa w relacji do PKB dzięki zmianom w systemie emerytalnym ma spaść z obecnych prawie 55 proc. do ok. 47 proc. Tak niski jego poziom to teoretycznie przestrzeń do bardziej aktywnej polityki fiskalnej. Cześć ekonomistów ostrzega, że rząd szybko skonsumuje te „oszczędności", i to w sposób mało efektywny, czyli zwiększając takie wydatki państwa, zwłaszcza w wyborczym 2015 r., które szybko będą odczuwalne dla ludzi. Okazuje się jednak, że ani w 2014, ani w 2015 r. takie szaleństwa nie są raczej możliwe. Wyższe wydatki państwa na nowe pomysły, przy wciąż kulejących dochodach, wpłynęłyby na wysokość deficytu. – Tymczasem Polska objęta jest procedurą nadmiernego deficytu, musimy go obniżyć w ciągu dwóch lat z obecnych 4,3–4,8 proc. PKB do do 3 proc. – zauważa Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC. – Same zmiany w OFE nie wystarczą, musimy oszczędzać jeszcze bardziej – dodaje. – Do końca 2015 r. powinniśmy obniżyć deficyt nominalny poniżej 3 proc. PKB w sposób trwały, podejmując działania o charakterze strukturalnym. Co więcej, zobowiązaliśmy się do rygorystycznego wdrażania przyjętych już reform oraz uzupełnienia ich dodatkowymi działaniami koniecznymi do redukcji nadmiernego deficytu do 2015 r. Wszelkie korzyści wynikające ze zmian w systemie emerytalnym powinny się zatem przyczyniać do realizacji naszych zobowiązań – zauważa też Ludwik Kotecki, główny ekonomista Ministerstwa Finansów. Można więc przyjąć, że przynajmniej do końca 2015 r. finanse publiczne trzymane będą w ryzach. A dalej? Skoro istnieje obawa, że rząd po cichu przeje oszczędności na OFE, to może należałoby naciskać, by przynajmniej były to wydatki, które przyniosą długofalowe efekty? Na przykład na inwestycje, obniżenie kosztów pracy czy wprowadzenie ulg na oszczędzanie na emeryturę. Ekonomiści, zarówno zwolennicy zmian w OFE, jak i ich przeciwnicy, uważają, że jakiekolwiek zwiększenie wydatków jest złym pomysłem. – Ulgi podatkowe dla III filaru to bardzo dobry pomysł, ale można je stworzyć tylko poprzez ograniczenie dynamiki innych wydatków. Innymi słowy – zamiast wydawać, trzeba więcej oszczędzać. Celem polityki fiskalnej powinno być obniżenie długu do 40 proc. PKB – mówi prof. Witold Orłowski, główny ekonomista PwC w Polsce.

—acw

Emerytura
Emerytura z giełdy to nie tylko hasło
Emerytura
Europejska emerytura – jakie korzyści widzą Polacy w OIPE
Emerytura
Europejska emerytura dla polskich seniorów. Czym jest OIPE i jak oszczędzać w euro?
Emerytura
Polski system emerytalny z oceną dostateczną. Spadek w rankingu
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Emerytura
Ile wynosi średnia emerytura w Niemczech? Nasi sąsiedzi podnoszą wiek emerytalny
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką