Alternatywne pomysły na zmiany w OFE

Ekonomiści mają pomysł na to jak poprawić finanse publiczne i uchronić kapitałową część systemu emerytalnego. Czy ich pomysły zostaną wzięte pod uwagę?

Publikacja: 06.08.2013 01:48

Alternatywne pomysły na zmiany w OFE

Foto: Bloomberg

Do końca tego miesiąca resort pracy wraz z resortem finansów mają przedstawić ostateczną propozycję zmian w kapitałowej części systemu emerytalnego. Premier Donald Tusk nie wykluczył, że ostateczne rozwiązanie może w szczegółach różnić się od tego co obecnie zawiera raport. Przedstawiciele rządu wielokrotnie powtarzali, że nie ma jednak mowy o czwartym wariancie (pierwotne propozycje ministerstwa zakładają trzy rekomendacje zmian w OFE: likwidację części nieakcyjnej portfela oraz dwie wersje dobrowolnego uczestnictwa w funduszach), a raczej o modyfikacji tych, które już się pojawiły.

 

Modyfikacja rekomendacji

Coraz większa liczba ekonomistów przedstawia zatem alternatywne propozycje zmian w II filarze, które są modyfikacjami pomysłu rządowego na likwidację części obligacyjnej portfela OFE i przeniesienia jej do ZUS. Co ważne chodzi w nich o zachowanie części kapitałowej systemu emerytalnego i równocześnie ulżenie finansom publicznym. Jednym z podstawowych wniosków z raportu na temat OFE jest bowiem to, że transfery do nich przekazywane zwiększają dług publiczny oraz deficyt. A jak podkreśla prof. Dariusz Filar, członek Rady Gospodarczej przy Premierze, były członek Rady Polityki Pieniężnej, obecnie zasadniczym problemem stało się obliczenie długu publicznego.

Nie tak dawno naprzeciw problemowi wyszedł Stefan Kawalec, prezes Capital Strategy, były wiceminister finansów. W czasie konferencji na GPW na temat OFE zaproponował rozwiązanie, w którym należałoby wyodrębnić subfundusz obligacji skarbowych w aktywach OFE, który zostanie przekazany do ZUS, ale nadal będą nim zarządzać OFE. To pozwoli „wyjąć" część obligacyjną, którą teraz zarządzają OFE – ok. 120 mld zł z długu publicznego. Według Kawalca ze względu na sytuację finansów można także pozostawić na obecnym poziomie wysokość składki przekazywanej do OFE (2,8 proc.), a nie zwiększać go do 3,5 proc. do 2017 r.

- Trudno dziś określić czyj to jest właściwie pomysł, bo jest efektem wielu różnych dyskusji – mówi Stefan Kawalec. I jak dodaje, oprócz prezentacji na konferencji, nie został on przedstawiony resortom. – Zastanawiamy się nad tym.

Jak przekonuje, że gdyby wszystkie strony były zainteresowane wprowadzeniem sensowych rozwiązań, to potencjalne wątpliwości prawne, jeśli by się pojawiły, byłyby łatwiejsze do rozwiązania.

 

Zakład emerytalny

Jak wynika z naszych informacji pomysł zbliżony do tego co proponuje Kawalec ma także Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich. W jego koncepcji, jak się dowiedzieliśmy, chodzi o podział składki na dwie równe części. Jedna trafiałaby dalej do OFE i inwestowana przede wszystkim w akcje. A druga część szłaby do Funduszu Skarbowego w ramach ZUS i byłaby lokowana w obligacje skarbowe i samorządowe oraz papiery BGK. Podobnie jak w koncepcji Kawalca, Funduszem Skarbowym zarządzałyby PTE w imieniu ZUS za ograniczoną do minimum opłatą. PTE nie mogłyby też pobierać opłaty od składki. W momencie zbliżania się do wieku emerytalnego większa część składki Polaków mogłaby potencjalnie trafiać do Funduszu Skarbowego niż Akcyjnego. Poza tym także będące już w portfelach obligacje skarbowe trafiłyby do ZUS na nowy Fundusz, i także dalej byłyby zarządzane przez fundusze. Nastąpiłby zatem podział filara kapitałowego na część prywatną i publiczną. PTE mogłyby też wypłacać emerytury dożywotnie, ale tylko w części prywatnej, wypłatą z reszty (konto podstawowe, subkonto i Fundusz Skarbowy) zająłby się ZUS. Nastąpiłoby także uwłaszczenia ubezpieczonych w funduszu akcyjnym na składkach, stałyby się wówczas ich prywatną własnością. I w tej koncepcji nastąpiłoby obniżenie progów ostrożnościowych dla długu publicznego o wartość obligacji przesuniętych z OFE do ZUS.

Od pewnego czasu swój pomysł przedstawia też prof. Marek Góra z SGH, współautor koncepcji reformy emerytalnej. W jego opinii należałoby stworzyć publiczny zakład emerytalny i przenieść do niego obligacje skarbowe i stworzyć z nich obligacje emerytalne. Nastąpiłaby wówczas zmiana zasad ich księgowania, co pozwoliłoby nie wliczać ich do deficytu finansów publicznych.

- Obligacje emerytalne byłyby pasywnie zarządzane, podpięte pod nominalny wzrost PKB. W OFE zostałaby część akcyjna, ale do przedstawiana ich wyników włączona byłaby część obligacyjna, tak by nie było gwałtownych skoków stóp zwrotu ze względu na zmianę sytuacji na giełdzie – tłumaczy prof. Marek Góra. Zakład emerytalny zajmowałby się także wypłatą emerytur.

W całkiem innym duchu pomysł przedstawił niedawno też Bogusław Grabowski, członek Rady Gospodarczej przy Premierze, szef rady nadzorczej Skarbiec AMH. Zakłada on, iż mimo dobrowolności przechodzenia z OFE do ZUS, akcje zgromadzone w filarze kapitałowym pozostałyby w sektorze prywatnym. Każde z powszechnych towarzystw emerytalnych (PTE), które zarządzają OFE, miałoby stworzyć fundusz inwestycyjny zamknięty, którego zadaniem byłoby zarządzanie tymi akcjami na zlecenie Funduszu Rezerwy Demograficznej. Natomiast w przypadku obligacji, miałyby one trafiać do sektora publicznego, co zmniejszyłoby dług państwa.

Do końca tego miesiąca resort pracy wraz z resortem finansów mają przedstawić ostateczną propozycję zmian w kapitałowej części systemu emerytalnego. Premier Donald Tusk nie wykluczył, że ostateczne rozwiązanie może w szczegółach różnić się od tego co obecnie zawiera raport. Przedstawiciele rządu wielokrotnie powtarzali, że nie ma jednak mowy o czwartym wariancie (pierwotne propozycje ministerstwa zakładają trzy rekomendacje zmian w OFE: likwidację części nieakcyjnej portfela oraz dwie wersje dobrowolnego uczestnictwa w funduszach), a raczej o modyfikacji tych, które już się pojawiły.

Pozostało 89% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami