Kluczową dla stawianych wniosków częścią rządowego przeglądu funkcjonowania systemu emerytalnego jest rozdział 3. traktujący o wpływie Otwartych Funduszy Emerytalnych na bilans finansów publicznych. Rząd wystawił OFE wysoki rachunek, sumując bezpośrednie efekty ubytku składki skierowanej do OFE, koszty obsługi dodatkowego długu i symulując wyniki tzw. kosztów zewnętrznych (wyższych kosztów finansowania spowodowanych podniesieniem premii za ryzyko z powodu większego długu i deficytu).
OFE nie stanowią głównego problemu polskich finansów publicznych, jak wynikałoby z treści rządowego „Przeglądu"
Takie podejście metodologiczne jest wynikiem przyjętego założenia o braku pozytywnego wpływu OFE na gospodarkę. Towarzyszy temu uproszczone założenie wiążące bezpośrednio koszt finansowania z wielkością długu i deficytu, co nie odpowiada rynkowym warunkom wyceny ryzyka i ustalania się spreadów. Oba te założenia pozwoliły autorom „Przeglądu" pominąć istotne efekty zwrotne wpływu funduszy emerytalnych na stan finansów publicznych, dokonujące się poprzez zmiany w podstawowych agregatach makroekonomicznych. Innymi słowy: w przedkładanym opinii publicznej do konsultacji materiale mamy do czynienia z szacowaniem kosztów brutto, podczas gdy konieczne jest oszacowanie kosztów netto, czyli z uwzględnieniem wpływu OFE na dochody (podatki) i wydatki (transfery socjalne).
Zawyżone rządowe szacunki
Wykorzystując wyniki naszego poprzedniego opracowania*) postanowiliśmy oszacować zgodnie z naszą metodologią nie tylko – jak zrobili to autorzy rządowego „Przeglądu" – koszty bezpośrednie (czyli koszty brutto), ale również koszty całkowite (czyli uwzględniające zwrotne oddziaływanie przez agregaty makro) funkcjonowania OFE i ich wpływ na sektor finansów publicznych (SFP). Jeśli OFE negatywnie oddziaływały na gospodarkę, to koszty całkowite byłyby większe od bezpośrednich, a przy pozytywnym wpływie koszty całkowite byłyby mniejsze od bezpośrednich. Tylko takie, szersze, podejście uznać wypada za metodologicznie poprawne.
Nasze obliczenia pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że całkowity koszt finansowania OFE w latach 1999–2012 ukształtował się poniżej kosztów bezpośrednich, oszacowanych w rządowym „Przeglądzie". Szacunki rządowe istotnie, bo 2–3-krotnie, zawyżyły koszt drugiego filara dla finansów publicznych w postaci długu publicznego.