Ten horyzont czasowy pozwala już pokusić się o ocenę wpływu tamtej reformy na sytuację na rynku pracy i liczbę osób przechodzących na emeryturę (choć ZUS nie opublikował niestety ciągle danych dotyczących roku 2011). Można także z tych doświadczeń wysnuć wnioski na temat potencjalnych następstw podnoszenia wieku emerytalnego.
Zniesienie możliwości nabywania uprawnień od 2009 roku sprawiło, że kto mógł skorzystać z wcześniejszej emerytury w roku 2008, ten to zrobił – w latach 2008-2009 aż 264 tysiące mężczyzn i 205 tysięcy kobiet w wieku poniżej wieku emerytalnego przeszło na emeryturę. Jednak w roku 2010 napływy do systemu emerytalnego były dużo niższe (łącznie 92 tysiące osób), a aktywność zawodowa i zatrudnienie osób po 50 roku życia konsekwentnie rosły. Pomiędzy rokiem 2008 a 2011 liczba osób aktywnych zawodowo w wieku 50+ wzrosła o 586 tys., a współczynnik aktywności zawodowej – o 2,9 pkt. proc. Prawie 85 procent z tych osób, można powiedzieć, pozostających na rynku pracy w efekcie zniesienia wcześniejszych emerytur, nadal pracowało – liczba pracujących w wieku 50+ zwiększyła się przez trzy lata o 484 tys. osób, a wskaźnik zatrudnienia – o 2,2 pkt. proc. Oczywiście pojawił się także wzrost bezrobocia, ale był on nieznaczny – stopa bezrobocia osób po 50-tce osiągnęła 7 proc., czyli poziom wyraźnie niższy od stopy bezrobocia osób w wieku poniżej 50 lat, który w roku 2011 roku wyniósł 10,5 proc. W efekcie, fakt, że między 2008 a 2009 rokiem wskaźnik zatrudnienia ogółem w Polsce wzrósł o 0,5 pkt. proc., co wyróżniało naszą gospodarkę na tle dotkniętej kryzysem Europy, w całości można przypisać rosnącemu zatrudnieniu osób po 50 roku życia.
Co więcej, poprawa wskaźników rynku pracy osób starszych w większym stopniu dotyczyła kobiet niż mężczyzn. Wśród osób po 50 roku życia, wzrost aktywności zawodowej w ponad połowie (56 proc.) wynikał ze wzrostu liczby aktywnych kobiet. Kobiety miały jeszcze większe znaczenie dla wzrostu zatrudnienia w tej grupie wieku – 59 proc. całego wzrostu zatrudnienia osób po 50 roku życia przypadło na kobiety, wśród których liczba pracujących wzrosła aż 288 tys. osób. Natomiast liczba bezrobotnych kobiet po 50-tce zwiększyła się tylko o 43 tys. osób, a stopa bezrobocia wśród nich pozostała na niższym poziomie niż wśród mężczyzn.
W rezultacie tych zmian, od 2007 do 2011 roku przeciętny wiek, w którym Polacy opuszczają rynek pracy wzrósł o 3,3 roku wśród kobiet i 1,3 roku wśród mężczyzn. Niemniej jednak, o ile na początku lat 1990-tych mężczyźni w Polsce pracowali niemal 2/3, a kobiety ponad połowę swojego życia, to teraz na aktywność zawodową przypada przeciętnie odpowiednio 54 i 48 proc. całości życia statystycznego Polaka. Resztę zajmuje nam dzieciństwo i edukacja, oraz emerytura – przeciętnie 25 proc. życia w przypadku kobiet i 17 proc. życia w przypadku mężczyzn. Mimo pewnego postępu w ostatnich latach, należymy do tych społeczeństw europejskich, które pracują najkrócej, wyraźnie ustępując też takim krajom jak Czechy i Estonia, co wynika, zwłaszcza dla kobiet, z niższego wieku emerytalnego. Nadchodząca reforma pozwoli to zmienić i jak doświadczenia ostatnich trzech lat pozwalają z optymizmem patrzyć na potencjał przełożenia przez rynek pracy dłuższej aktywności zawodowej osób starszych na ich zatrudnienie.