Ranking OFE – metodologia
Wzięliśmy pod uwagę cztery kryteria.
- Pierwsze, oznaczone w tabeli powyżej literą A:
– stan hipotetycznego konta
; jego wartość pokazujemy w trzech okresach, trzy-, pięcio- i dziesięcioletnim (licząc od marca do marca); przyjęliśmy, że co miesiąc wpływa na konto w każdym OFE stała kwota, która – po pobraniu opłat – jest zamieniana na jednostki rozrachunkowe według ich wartości na koniec danego miesiąca; w ten sposób firma Analizy Online oszacowała, ile pieniędzy przeciętny klient ma na koncie w każdym OFE po trzech, pięciu i dziesięciu latach oszczędzania;
- Drugie kryterium, oznaczone w tabeli literą B:
– stopa zwrotu z inwestycji
mierzona przyrostem wartości jednostki rozrachunkowej; przyrost ten został wyliczony za ostatnie trzy, pięć i dziesięć lat (licząc od marca do marca);
- Trzecie kryterium, w tabeli litera C:
– pozycja funduszu w kolejnych zestawieniach
przygotowanych przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego; zestawienia te są obecnie publikowane co pół roku i uwzględniają trzyletnie stopy zwrotu z inwestycji; wcześniej były prezentowane co kwartał i uwzględniały dwuletnie stopy zwrotu;
- Czwarte kryterium, w tabeli litera D:
– ryzyko inwestycyjne
mierzone wskaźnikiem zwanym odchyleniem standardowym; w uproszczeniu można powiedzieć, że fundusze charakteryzujące się wysokim odchyleniem standardowym prowadzą bardziej ryzykowną politykę inwestycyjną; podobnie jak w wyliczeniach stóp zwrotu i stanu konta wzięliśmy pod uwagę trzy okresy: ostatnie trzy-, pięć- i dziesięć lat (licząc od marca do marca)
- Łącznie we wszystkich kategoriach można było zdobyć 100 punktów.
- Za stan hipotetycznego konta, ocenę ryzyka oraz stopę zwrotu z inwestycji przyznawaliśmy maksymalnie po 30 punktów. We wszystkich tych kategoriach braliśmy pod uwagę trzy okresy: trzy, pięć i dziesięć lat. Za rezultat w okresie trzyletnim fundusz mógł zdobyć maksymalnie pięć punktów, w okresie pięcioletnim – dziesięć punktów, a dziesięcioletnim – 15 punktów.
- Najmniej punktów przewidzieliśmy w kategorii: pozycja OFE w rankingach nadzoru. Najlepszy fundusz otrzymywał 10 punktów.
- Zdobywca pierwszego miejsca w każdej kategorii był nagradzany maksymalną liczbą punktów, a każdemu kolejnemu funduszowi przysługiwało odpowiednio mniej punktów w zależności od tego, jak jego wynik odbiegał od najbliższego konkurenta. Najsłabszy OFE dostawał zero. Fundusze o zbliżonych osiągnięciach mogły zdobyć zbliżoną liczbę punktów.
OPINIE
Adam Kurowski, dyrektor Departamentu Zarządzania Aktywami Axa PTE
Pierwszy kwartał 2012 roku przyniósł wysokie stopy zwrotu na rynku akcji. Przyczyn dobrego zachowania indeksów należy upatrywać między innymi w poprawie bardzo słabego sentymentu z końcówki ubiegłego roku, dodruku pieniądza przez EBC oraz publikacji lepszych cyklicznych danych makro płynących z gospodarki amerykańskiej. Na chwilę obecną oczekiwania co do kontynuacji wzrostów spadły. Narasta bowiem przekonanie, że problemy strefy Euro ze wzrostem gospodarczym będą trwały dłużej niż jeden czy dwa kwartały, a efekty stymulacji monetarnej przynoszą krótkotrwałe efekty. Trudności w strefie Euro oznaczają negatywne konsekwencje dla polskiej gospodarki, która dodatkowo od 3 kwartału bieżącego roku odczuje skutki spowolnienia inwestycji publicznych po zakończeniu EURO 2012.
Grzegorz Witkowski, zarządzający portfelem akcji Nordea PTE
Rynki w 2012 roku będą wciąż pod wpływem sytuacji budżetowej krajów rozwiniętych. Nagromadzony przez dekady dług jest ciężarem nie do udźwignięcia w obliczu spowolnienia. Druk pieniądza w USA i pożyczki dla banków w Europie zapobiegły zapaści, ale nie rozwiązały strukturalnych problemów.
20 lat szybkiego rozwoju Chin doprowadziło do nierównowag, które wymuszą spowolnienie. Władze sterują zmianą struktury gospodarki stawiając na usługi i konsumpcję, a ograniczając inwestycje i eksport. Spowoduje to spadek cen surowców, szczególnie że obecne ich ceny hamują dodatkowo wzrost w krajach rozwiniętych.
Strukturalne problemy zwiastują niskie stopy zwrotu z aktywów. Szansą pozostają inwestycje w spółki, które cechują się innowacyjnością, podążają za zmianami społecznymi i oferują unikalne produkty.
Adam Kałdus, dyrektor Biura Inwestycji, PKO?BP Bankowy PTE
Wysokie stopy zwrotu sektora OFE za okres ostatnich 3 lat wynikały przede wszystkim ze wzrostu indeksów giełdowych w tym okresie. PKO BP Bankowy OFE po raz czwarty z rzędu uzyskał stopę zwrotu powyżej średniej ważonej. W najbliższych miesiącach przewidujemy umiarkowany wzrost indeksów giełdowych w granicach 5 proc. W konsekwencji stopa zwrotu sektora OFE za 2012 rok powinna osiągnąć poziom 7-8 proc. Zagrożeniem dla takiego scenariusza pozostaje sytuacja zadłużeniowa w Europie oraz spowolnienie wzrostu w USA. Mimo podniesienia ustawowego limitu maksymalnego zaangażowania w akcje rzeczywiste zaangażowanie pozostanie na poziomie poniżej 40 proc.
Marcin Żółtek, członek zarządu, dyrektor Departamentu Inwestycyjnego Aviva PTE
W ostatnim oficjalnym rankingu trzyletnim fundusz zarządzany przez Aviva PTE uplasował się na trzecim miejscu. To wyraźna poprawa w stosunku do słabych wyników w dwóch poprzednich rankingach. Gospodarka globalna w połowie ubiegłego roku zakończyła fazę kruchego ożywienia gospodarczego, która trwała od połowy 2009 roku. Wysokie ceny surowców w I połowie 2011 oraz problem zadłużenia w strefie euro wywołały pogorszenie nastrojów i w konsekwencji wprowadziły gospodarkę globalną ponownie na ścieżkę spowolnienia gospodarczego. To spowolnienie będzie wpływało na rynek finansowy w przyszłości, dlatego obawiam się, że stopy zwrotu w najbliższym czasie będą niższe. Warto też przypomnieć, że po zmianach ustawowych należy liczyć się ze zwiększeniem udziału akcji w portfelach OFE. Będzie to zapewne przekładać się na większe niż dotychczas uzależnienie wyników OFE od koniunktury giełdowej - należy pamiętać o tym w ocenie przyszłych stóp zwrotu funduszy.
dr Samer Masri, analityk Aegon PTE
Od 4 lat obserwujemy osłabienie koniunktury gospodarczej. W jego konsekwencji inwestycje na rynku akcji nie przynoszą znaczących stóp zwrotu. Odbicia na giełdach pojawiały się za każdym razem, gdy Stany Zjednoczone lub państwa Unii Europejskiej decydowały się na wykup toksycznych aktywów lub po prostu zwiększały podaż pieniądza w celu uniknięcia głębszego kryzysu. Jednak obecnie widać już oznaki ożywienia realnej gospodarki, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Dlatego najważniejsze jest teraz potwierdzenie trwałości poprawy sytuacji za oceanem i pojawienie się podobnych zjawisk w krajach Unii Europejskiej. Stanowiłyby one mocną podstawę do początku okresu lepszej koniunktury na rynku akcji. Istnieje jednak wiele ryzyk związanych z obecną sytuacją światową, które mogłyby zakłócić ten pozytywny scenariusz. Są to przede wszystkim problemy budżetowe, rosnące ceny ropy, osłabienie wzrostu w Chinach, czy konflikt na Bilskim Wschodzie. Mimo to należałoby uznać, iż jest to dobry okres do inwestycji na rynku akcji dla inwestorów długoterminowych.