Tego zdania jest 46,1 proc. respondentów. Słowa premiera Donalda Tuska i zapowiedź reformy emerytalnej przekonały zatem sporą grupę Polaków. W czasie expose szef rządu podkreślał, że wydłużenie wieku emerytalnego pozwoli ograniczyć nadmierne zadłużanie się państwa oraz stabilnie wypłacać wszystkim emerytury.
Rząd proponuje, by wiek emerytalny rósł od 2013 r. co cztery miesiące o miesiąc. To oznacza, że co rok będziemy pracować o trzy miesiące dłużej. W sumie wiek emerytalny ma wzrosnąć do 67. roku życia (dziś to 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet).
Jak wynika z wyliczeń rządowych, dłuższa praca to także korzyść dla ubezpieczonych, bo dzięki temu ich emerytury będą wyższe. Kobieta w wieku 50 lat, która będzie pracować trzy lata dłużej, może się spodziewać świadczenia wyższego o 20 proc. Z kolei 39-latka będzie pracować siedem lat dłużej, a jej emerytura ma być wyższa nawet o 80 proc.
46,1 proc. tylu respondentów sondy serwisu„Rz" uważa, że wydłużenie pracy Polaków jest budżetową koniecznością
– Dzięki podniesieniu wieku emerytalnego będziemy mieć więcej na koncie i większą kwotę podzielimy na mniejszą liczbę miesięcy. Dzięki temu emerytury będą wyższe – przyznała Agnieszka Chłoń-Domińczak z SGH, była wiceminister pracy, w wywiadzie dla „Rz".