W porównaniu do 2010 roku nastąpił wzrost odsetka osób uważających, że warto oszczędzać (z 66 proc., do 67 proc.). Poziom ten jest zbliżony do wartości z 2009 roku, więc okresu, kiedy również było „głośno" o kryzysie gospodarczym. Nieco więcej osób uważa, że Polacy są oszczędni (22 proc. vs 20 proc.) lub umiarkowanie wydają pieniądze (43 proc. vs 41 proc.). Podobnie jak w poprzednich latach ze stwierdzeniem, że warto oszczędzać relatywnie częściej zgadzają się:
Podobnie jak w 2010 r. ponad połowa Polaków (52 proc.) deklaruje, że przeznacza wszystko na bieżące potrzeby. Jednocześnie spadł odsetek osób oszczędzających regularnie (z 10 proc. do 7 proc.), natomiast nieco wzrósł odsetek osób oszczędzających okazjonalnie (z 35 proc., do 37 proc. ). Relatywnie częściej wszystko na własne potrzeby przeznaczają osoby:
Reasumując można powiedzieć, że znaczna część Polaków na poziomie deklaratywnym dostrzega wartość oszczędzania. Nie jest to równoznaczne natomiast z ich możliwościami czy też umiejętnościami i nieco mniejsza grupa faktycznie oszczędza.
Ponad połowa Polaków oszczędza do 25 proc. dochodów (59 proc.). Oszczędzanie dla znacznej części Polaków wiąże się z perspektywą okresu do 3 lat (64 proc.), jedynie nieliczni myślą o nim w perspektywie długookresowej (powyżej 3 lat).
W przypadku tych dwóch pytań warto zwrócić uwagę na znaczny odsetek odpowiedzi „trudno powiedzieć" (około jednej piątej badanych). Świadczy to o tym, że oszczędzanie nie ma charakteru planowego - osoby wskazujące tę odpowiedź najprawdopodobniej nie odkładają pieniędzy zgodnie z przyjętymi wcześniej założeniami.
Cele oszczędzania są głównie związane z wydatkami rozpatrywanymi w okresie średnioterminowym niż długoterminowym: zakup sprzętów do mieszkania / kupno samochodu (35 proc.), finansowanie wakacji (28 proc.), drobne przyjemności (22 proc.). Cele długoterminowe(zabezpieczenie przyszłości na emeryturze –15 proc., zabezpieczenie przyszłości dzieci –13 proc.) czy wydatki nieprzewidywalne (6 proc.) pojawiają się znacznie rzadziej.
Dla co piątego Polaka (22 proc.) oszczędzanie nie jest związane z konkretnym celem. Fakt ten potwierdza hipotezę o nieplanowym charakterze oszczędzania dla części osób.Brak konkretnego celu oszczędzania częściej deklarują: osoby powyżej 60. roku życia, nieco gorzej wykształcone, oszczędzające nieregularnie.
W porównaniu do poprzedniego roku coraz więcej Polaków ufa głównie własnej intuicji (wzrost z 46 proc. do 54 proc. ). Ta wewnątrz sterowność może być efektem przekazów medialnych o kolejnej fali kryzysu. Maleje również zaufanie do reklam (spadek z 19 proc. do 10 proc. ).
Podobnie jak w poprzednich pomiarach własną intuicją kierują się częściej osoby:
Co charakterystyczne, poleganie na własnej intuicji jest bardziej właściwe osobom oszczędzającym nieregularnie niż regularnie.
Jako bezpieczne sposoby oszczędzania Polacy wskazują zarówno sposoby nie dające możliwości pomnażania zysku (konto osobiste – 17 proc.) jak i obiecujące możliwość zarobku, ale wymagające zamrożenia pieniędzy na jakiś czas (lokata terminowa – 12 proc. czy inwestowanie w ziemię – 11 proc.). Konto osobiste jest szczególnie atrakcyjne dla osób oszczędzających. Może się to wiązać z faktem, że stosują one alternatywne sposoby oszczędzania / inwestowania a pieniądze na koncie pełnią jedynie funkcję doraźną. Siłą rzeczy, mniejszy odsetek Polaków niż w zeszłym roku jako bezpieczny sposób oszczędzania wskazuje fundusze inwestycyjne (4 proc.). Trzymanie gotówki w domu jest wskazywane przez niemal co dziesiątego badanego (7 proc.). Relatywnie częściej są to: osoby powyżej 60 roku życia, z wykształceniem podstawowym
Co dziesiąty badany deklaruje, że inwestuje (11 proc.; w 2010 roku 7 proc. ). Wzrost zainteresowania inwestowaniem również był widoczny w doniesieniach prasowych o większej liczbie rachunków maklerskich. Częściej inwestują mężczyźni w wieku 26 – 60 lat, lepiej wykształceni, pochodzący z gospodarstw domowych o wyższych dochodach.
Inwestycje są dokonywane głównie z myślą o krótszej perspektywie czasowej (dla jednej trzeciej to okres jednego roku). Prawdopodobnie, ma to związek z postrzeganiem inwestowania przez pryzmat konkretnych instrumentów finansowych. W świetle obecnych zawirowań na rynkach finansowych 'życie' tych instrumentów stało się krótsze i wymusza na inwestorach dużą elastyczność podejścia.
Głównym celem inwestowania podobnie jak oszczędzania jest zakup sprzętów do mieszkania bądź samochodu (45 proc. ). Jest to cel związany z gromadzeniem majątku. W tej kategorii również warto wskazać na zakup mieszkania (15 proc. ) – znacznie częściej wymieniany niż w przypadku celów oszczędzania.
Kolejne wskazania dotyczą celów o charakterze długoterminowym (zabezpieczenie swojej przyszłości na emeryturze – 27 proc. , zabezpieczenie przyszłości dzieci – 21 proc. ).
Przynajmniej co piąty Polak inwestuje z myślą o wydatkach konsumpcyjnych (wakacje – 22 proc. , drobne przyjemności – 19 proc. ).
Brak konkretnego powodu jest wskazywany zdecydowania rzadziej w przypadku inwestowania niż oszczędzania (17 proc. vs. 22 proc. ). Jest to związane z planowym charakterem zjawiska i koniecznością założenia pewnego planu działania.
Polacy uważają, że powodzenie inwestowaniu uzależnione jest głównie od ich własnych decyzji (27 proc. vs 52 proc. w roku poprzednim, kiedy pytano o powodzenie w oszczędzaniu). Na własnych decyzjach częściej polegają: osoby o wysokich dochodach w gospodarstwie domowym (powyżej 4 tys. zł). Powodzenie w inwestowaniu, bardziej od powodzenia w oszczędzaniu zależy od przeznaczenia (17 proc. vs 9 proc. w roku poprzednim). Zdaniem Polaków duże znaczenie ma również sytuacja gospodarcza w kraju i na świecie (po 10 proc.).
Niższy poziom wiary we własną sprawczość przy istotnej roli czynnika losowego (przeznaczenie, łut szczęścia) stanowi pokłosie obecnej sytuacji gospodarczej (sytuacja w Grecji i niepewna sytuacja na giełdzie). Warto również zauważyć, że temat inwestowania jest odległy dla części badanych, o czym świadczy odsetek odpowiedzi 'trudno powiedzieć'..
Wyniki dotyczące źródeł informacji o sposobach oszczędzania znajdują potwierdzenie w tym, komu Polacy ufają w kwestiach oszczędzania. Najczęściej zaufaniem obdarzamy rodzinę, znajomych (wzrost z 28 proc. do 30 proc. ),.nieco rzadziej pracowników banku lub instytucji finansowej (spadek z 16 proc. do 14 proc. ).
Nadal znaczący odsetek osób deklaruje jednak, że nie ufa nikomu (35 proc. w porównaniu do 38 proc. w roku poprzednim). Relatywnie częściej są to osoby starsze oraz przedstawiciele gospodarstw domowych o niższych dochodach, a także osoby, które inwestują/oszczędzają na emeryturę i nie ulegają zachciankom.
Polacy celem oszczędzania lub inwestowania najczęściej korzystają z podstawowych produktów bankowych takich jak konto osobiste (35 proc.), lokata terminowa (12 proc. ), konto oszczędnościowe (10 proc.).
Niepokojące może być to, że trzymanie gotówki w domu jest dość popularnym sposobem oszczędzania (7 proc.). Preferują go częściej osoby starsze powyżej 60 roku życia.
Prawie jedna trzecia Polaków (31 proc.) deklaruje, że zastanawia się nad zwiększeniem swojej emerytury w przyszłości. Relatywnie częściej są to osoby poniżej 60 roku życia, przedstawiciele gospodarstw domowych o dochodach powyżej 2,5 tys zł, lepiej wykształcone.
Oszczędzanie na emeryturę deklaruje obecnie nieco większy odsetek osób niż w roku poprzednim (14 proc. w porównaniu z 10 proc.).
Relatywnie częściej są to osoby z wykształceniem wyższym, przedstawiciele gospodarstw domowych o dochodach powyżej 4 tys zł.
„Postawy Polaków wobec oszczędzania" raport Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy, TNS Pentor, październik 2011.
Badanie przeprowadzono w ramach Omnibusa–cyklicznego wielotematycznego badania prowadzonego przez TNS Pentor.
Badanie było prowadzone w terminie 10 –16 października, a więc po wyborach parlamentarnych. Próba dobierana jest warstwowo. Algorytm losowania adresów (punktów startowych) uwzględnia podział administracyjny i urbanizacyjny kraju na województwa oraz typy miejscowości (wieś, miasta do 20 tys., 20-200 tys. i ponad 200 tys. mieszkańców).W celu uzyskania reprezentatywności danych otrzymane wyniki są poddawane procedurze ważenia. Algorytm ważenia oparty jest na danych GUS pochodzących z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności z I kwartału 2011 roku.