Odpływ inwestorów od ryzykownych klas aktywów, wystraszonych złymi informacjami płynącymi z gospodarek, a także problemami fiskalnymi krajów strefy euro miały negatywny wpływ na wyceny różnych klas aktywów, przyczyniając się do spadku wartości zarządzanych przez fundusze pieniędzy. W skali kwartału zmniejszyły wartość o ponad 11 mld zł, czyli blisko 10 proc.. W samym wrześniu wartość aktywów spadła o 3,6 mld zł, czyli w mniejszym stopniu niż w sierpniu, kiedy aktywa skurczyły się o 7,3 mld zł. Na koniec września pieniądze zgromadzone w funduszach wyniosły 108,1 mld zł, a w przeliczeniu na europejską walutę – 24,5 mld euro.
Wrześniowy spadek wartości aktywów wynikał z bardzo słabej koniunktury na rynkach finansowych. Do spadających cen akcji (WIG20 obsunął się o 10,7 proc.), dołączyły również surowce i złoto, waluty i obligacje naszego skarbu państwa. W tych warunkach tylko co piątemu funduszowi udało się ochronić kapitał przed poniesieniem straty. Spadek aktywów byłby jeszcze większy, gdyby nie dodatnie saldo wpłat i wypłat, które według szacunków Analiz Online sięgnęło 0,9 mld zł. Tak dobry wynik sprzedaży to efekt wpłacenia znacznych środków do zaledwie jednego funduszu polskich papierów skarbowych utworzonego na potrzeby grupy kapitałowej PZU. W efekcie aktywa zgromadzone w funduszach dłużnych, mimo słabej koniunktury również w tym segmencie rynku, zwiększyły się aż o 8 proc.(blisko 1,5 mld zł), do 19,6 mld zł. Tym samym stały się trzecią pod względem wielkości aktywów grupą z 18,2 proc. udziałem w rynku, wyprzedzając fundusze pieniężne i gotówkowe (18,9 mld zł).