Jednym z dostępnych obecnie w Polsce produktów finansowych pozwalających na podniesienie emerytury są renty hipoteczne. W przyszłości mają się pojawić tzw. odwrócone hipoteki (czyli inaczej odwrócone kredyty hipoteczne).
Według szacunków porównywarki finansowej Comperia.pl 65-latek korzystający z odwróconej hipoteki będzie mógł liczyć na nieco wyższe profity niż w przypadku renty hipotecznej. Posiadacz mieszkania wartego 300 tys. zł może teraz dostać rentę hipoteczną w wysokości około 500 zł miesięcznie. Świadczenie z odwróconej hipoteki może być o 100 zł wyższe. Wyliczenia te są zrobione na podstawie rozwiązań zawartych w projekcie ustawy o odwróconej hipotece. Będzie można je zweryfikować dopiero wtedy, gdy na naszym rynku pojawią się pierwsze takie produkty.
Podstawowa różnica między odwróconym kredytem hipotecznym a rentą hipoteczną polega na tym, że w każdym z tych produktów nieruchomość przechodzi w posiadanie instytucji finansującej w innym momencie. W przypadku odwróconej hipoteki kredytodawca ma prawo do dysponowania nieruchomością dopiero po śmierci kredytobiorcy, czyli właściciela np. mieszkania. Natomiast przy rencie hipotecznej przeniesienie prawa własności następuje już w momencie podpisania umowy. Emeryt ma notarialnie zagwarantowaną możliwość dożywotniego użytkowania domu czy mieszkania. Rozwiązanie to nie wymaga zatem zabezpieczenia hipotecznego.
Odwróconą hipoteką będą się mogły zajmować banki, a także ubezpieczyciele. Z kolei rentę hipoteczną oferują wyspecjalizowane fundusze niepodlegające regulacjom np. Komisji Nadzoru Finansowego. Poza tym umowa o odwrócony kredyt hipoteczny będzie, przynajmniej w pewnym stopniu, ujednolicona. Tymczasem umowę o rentę hipoteczną każdy fundusz formułuje sam.
Odwrócona hipoteka będzie podlegała gwarancjom rządowym, a niewykorzystana część świadczenia po śmierci emeryta zostanie zaproponowana spadkobiercom, podobnie jak możliwość wykupienia mieszkania (będzie rok na zwrócenie pieniędzy wypłaconych przez kredytodawcę).