Dziura w FUS wciąż duża

Rząd w przyszłym roku planuje 40,4 mld zł dotacji dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Fundusz Rezerwy Demograficznej trzeci rok wspiera system emerytalny. W ciągu czterech lat pożyczka z budżetu przekroczyła 15 mld zł. Według ZUS fundusz emerytalny w optymistycznym wariancie zbilansuje się w 2055 roku

Publikacja: 09.05.2011 04:12

Jacek Rostowski, minister finansów

Jacek Rostowski, minister finansów

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Rząd zapisał 40,4 mld zł dotacji w przyszłym roku dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz 9,1 mld zł jako refundację składek do otwartych funduszy emerytalnych. Ale zamierza wesprzeć FUS dodatkowymi ok. 7 mld zł. Szykuje czwartą już pożyczkę z budżetu oraz weźmie 3 mld zł z Funduszy Rezerwy Demograficznej. Dodatkowo Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie miał kredyty w bankach komercyjnych. Rząd przewiduje, że na koniec przyszłego roku zadłużenie FUS w bankach wyniesie ponad 3 mld zł (część tych pieniędzy to kredyty tegoroczne).

– Dla kondycji finansowej pierwszego filara emerytalnego i świadczeń wypłacanych z ZUS zmniejszenie składek i refundacji do OFE  jest obojętne – przypomina Maciej Bukowski, szef Instytutu Badań Strukturalnych. Uważa, że stosowanie różnych form wsparcia poza dotacjami jest „zamiataniem deficytu pod dywan". – Zapisanie wszystkich dodatkowych pieniędzy jako spójnej dotacji być może skłoniłoby polityków do działań równoważących budżet FUS – dodaje.

W przyszłym roku, jak wynika z projektu budżetu, to w funduszu rentowym składki płacone przez ubezpieczonych będą stanowić najmniejszą  procentową część wydatków, nieco ponad 60 proc. – To efekt obniżenia składki rentowej sprzed kilku lat – przypomina ekonomista.

Pożyczki z budżetu dla FUS nie zwiększają deficytu budżetowego, choć tak samo jak dotacje są wliczane do długu publicznego. Gdy rząd po raz pierwszy pożyczał pieniądze  FUS pod koniec 2009 r., Ministerstwo Finansów tłumaczyło, że wykorzystało już dotację, a ma pieniądze, chce więc zmniejszyć zadłużenie ZUS w bankach komercyjnych. Ale na razie FUS nie spłaca pożyczek, a z przyszłoroczną będzie to prawie 15,3 mld zł.

– Nie powinniśmy w takim tempie zmniejszać rezerwy demograficznej – uważa Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekonomistka SGH i była wiceminister pracy w gabinecie Donalda Tuska. – Te pieniądze za kilka lat, gdy jeszcze bardziej zmieni się struktura demograficzna, będą bardziej potrzebne – dodaje. Rząd już wziął z FRD 7,5 mld zł w zeszłym roku i zamierza wziąć kolejne 4 mld zł w tym.

– Na koniec marca FRD miał 10,8 mld zł, a 2012 r. planujemy zamknąć  aktywami o wartości 17,6 mld zł, z czego 3,9 mld zł ma pochodzić z prywatyzacji – mówi Mirosława Boryczka, wiceprezes ZUS odpowiedzialna za finanse.

Wojciech Nagel, członek rady nadzorczej ZUS, uważa, że kondycja finansowa FUS się nie pogarsza. Zwraca uwagę na to, że co roku rosną kwoty, jakie FUS uzyskuje w postaci składek. Jeszcze z planu finansowego FUS na ten rok wynika, że ZUS zbierze ponad 96 mld zł składek, a już w projekcie budżetu na 2012 r. przewidywane wykonanie na ten rok to ponad 105 mld zł składek. – Składki rosną, a zewnętrzne wsparcie finansowe jest wciąż potrzebne, bo jeszcze szybciej rosną wydatki – mówi Nagel i dodaje, że  główną przyczyną szybko rosnących wydatków jest zbyt młody wiek ludzi przechodzących na emerytury. Zdaniem Jolanty Fedak, minister pracy, przyczyną szybko rosnących wydatków emerytalnych jest i była w ostatnich dwóch latach możliwość przechodzenia na emeryturę bez powiadamiania o tym pracodawcy. To zwiększyło wydatki o ok. 1 mld zł rocznie.  Przypomina, że parlament zmienił przepisy w tej sprawie.

Mirosława Boryczka zwraca uwagę, że  w przyszłym roku składki ubezpieczeniowe wzrosną o kilka miliardów złotych, do ponad 120 mld. Jednak przypomina, że stan finansów FUS jest bardzo wrażliwy na wysokość funduszu wynagrodzeń.

– Wysokość składek zależy od liczby pracujących oraz wysokości ich zarobków – podkreśla wiceprezes Boryczka.

Fundusze potrzebne do konsolidacji

Także Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych będą w 2012 r. poprawiały wyniki budżetu. Co prawda w ich przypadku rząd nie może bez zmian ustawowych przekazywać pieniędzy na inne cele (tak jak dzieje się to z Funduszem Rezerwy Demograficznej i wsparciem dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych), ale za to może zmniejszać ich wydatki, a pozostałe pieniądze przekazywać w depozyt Ministerstwa Finansów. W 2012 r. będzie to 5 mld zł. Na oba fundusze składki płacą przedsiębiorcy. Rząd planuje, że w 2012 r. ich składki na Fundusz Pracy wyniosą 9,98 mld zł, a na FGSP – 0,38 mld zł. Oba fundusze przyszły rok zaczną z dużą nadwyżką. Fundusz Pracy będzie miał 5,3 mld zł. W ciągu roku jego przychody zwiększą się o 10,6 mld zł (w tym 9,98 mld zł składek od pracodawców). Wydanych zostanie 8,8 mld zł, w tym na zasiłki dla bezrobotnych  3,2 mld zł, a na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu 3,43 mld zł. Resort finansów zaś w depozyt i zarządzanie dostanie 2,3 mld zł. W FGŚP na początku 2012 r. będzie 4,96 mld zł. Rząd planuje, że w ciągu roku z funduszu zostanie wydane ponad 252 mln zł. Na koniec roku zostanie w nim ponad 5,1 mld zł. A resort finansów przez cały rok będzie miał w dyspozycji 2,7 mld zł.

Rząd zapisał 40,4 mld zł dotacji w przyszłym roku dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz 9,1 mld zł jako refundację składek do otwartych funduszy emerytalnych. Ale zamierza wesprzeć FUS dodatkowymi ok. 7 mld zł. Szykuje czwartą już pożyczkę z budżetu oraz weźmie 3 mld zł z Funduszy Rezerwy Demograficznej. Dodatkowo Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie miał kredyty w bankach komercyjnych. Rząd przewiduje, że na koniec przyszłego roku zadłużenie FUS w bankach wyniesie ponad 3 mld zł (część tych pieniędzy to kredyty tegoroczne).

Pozostało 89% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami