Niedobre opinie Polaków o przyszłej emeryturze

Co czwarty badany nie liczy na wypłatę świadczeń z obowiązkowego systemu. Prawie 50 procent oczekuje emerytury niższej od obecnych zarobków – wynika z badań GfK dla „Rz”

Publikacja: 24.02.2011 05:07

Polacy nie wierzą w emeryturę z ZUS i OFE

Polacy nie wierzą w emeryturę z ZUS i OFE

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch

Jedna czwarta Polaków w ogóle nie wierzy, że otrzyma emeryturę z publicznego systemu emerytalnego (obejmującego ZUS i OFE). Takie zdanie mają zwłaszcza młodzi Polacy, obecni dwudziestoparolatkowie, a także warszawiacy i mieszkańcy innych dużych miast.

Ten wynik nie dziwi ekspertów, bo, jak zgodnie podkreślają, to efekt toczącej się od ponad roku dyskusji na temat systemu emerytalnego. Rząd planuje obniżenie składki do OFE, a więcej pieniędzy ma trafiać do ZUS. Ten pomysł wywołał nie tylko dużą liczbę komentarzy, ale i pojawienie się różnego typu wyliczeń, w tym pokazujących wysokość przyszłych świadczeń.

– Ta dyskusja jest spóźniona o kilkanaście lat. Zabrakło edukacji na temat emerytur i systemu emerytalnego – mówi socjolog prof. Andrzej Rychard.

Ekonomistka prof. Stanisława Golinowska uważa, że ocena Polaków kłóci się pozytywną w gruncie rzeczy rzeczywistością  funkcjonowania systemu obecnie. – W Polsce nie zdarzyło się, aby emerytury nie zostały wypłacone. Przeciwnie, system funkcjonuje dobrze. W porównaniu z innymi krajami mamy też relatywnie niską stopę ubóstwa emerytów. Natomiast debaty emerytalne o OFE – ta przy wprowadzaniu reformy emerytalnej i ta obecna – są w dużej mierze nieuczciwe – tłumaczy.

Prawie co drugi z nas (47 proc.) jest zdania, że przyszłe świadczenie będzie niższe od obecnych dochodów (obecnie średnia emerytura to 1783 zł, a płaca to ok. 3200 zł brutto). O tym przekonane są zwłaszcza osoby w wieku 30 – 50 lat i Polacy, którzy są w związku małżeńskim. Dominują tu osoby z wyższym wykształceniem. – Wiedza o tym, że stopa zastąpienia (relacja emerytury do ostatniej pensji – red.) w nowym systemie będzie niższa, jak widać, przebiła się do świadomości Polaków. Cała dyskusja spowodowała jednak wzrost poziomu niepewności co do przyszłej emerytury, a to może wywoływać niezadowolenie i lęki – ocenia Rychard.

Prof. Marek Góra z SGH, współautor koncepcji reformy emerytalnej, nie dziwi się reakcji Polaków. Dziwi go jednak to, że rząd podważył zaufanie do systemu emerytalnego. – Ono nigdy nie było zbyt duże, ale teraz zostało jeszcze nadszarpnięte. Cała dyskusja spowoduje przekonanie, że mamy zły system emerytalny. A tak nie jest, choć on wymaga poprawek – ocenia Góra. Jedynie 3 proc. Polaków jest zdania, że ich przyszła emerytura starczy im na godziwe życie, czyli ich dochody po zakończeniu pracy będą takie same lub wyższe od obecnych. Optymizmem wykazują się zwłaszcza rolnicy. 7 proc. nie ma zdania, dotyczy to zwłaszcza osób w wieku 50 – 59 lat.

Jak wynika z danych ZUS, obecnie emeryturę pobiera mniej niż 5 mln Polaków. Członkami OFE jest obecnie około 14,6 mln osób. Według ekspertów w kolejnych latach szybciej będzie przybywać emerytów niż pracujących.

W wyniku reformy z 1999 r. jest szansa na to, że przychody ze składek i wydatki na świadczenia zarządzanego przez ZUS funduszu emerytalnego w dłuższej perspektywie się zbilansują. Na dziś nie widać zagrożeń, z powodu których państwo mogłoby mieć trudności z wywiązaniem się w przyszłości ze zobowiązań. ZUS jest sprawnym operatorem systemu emerytalnego, wypłacającym świadczenia terminowo i w ustawowo określonej wysokości. Jak wynika z przeprowadzonych przez ZUS badań satysfakcji klientów, ten aspekt naszej działalności jest wysoko oceniany przez świadczeniobiorców. Inną sprawą jest subiektywna ocena wysokości wypłacanych świadczeń.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.ostrowska@rp.pl

ZUS

Jedna czwarta Polaków w ogóle nie wierzy, że otrzyma emeryturę z publicznego systemu emerytalnego (obejmującego ZUS i OFE). Takie zdanie mają zwłaszcza młodzi Polacy, obecni dwudziestoparolatkowie, a także warszawiacy i mieszkańcy innych dużych miast.

Ten wynik nie dziwi ekspertów, bo, jak zgodnie podkreślają, to efekt toczącej się od ponad roku dyskusji na temat systemu emerytalnego. Rząd planuje obniżenie składki do OFE, a więcej pieniędzy ma trafiać do ZUS. Ten pomysł wywołał nie tylko dużą liczbę komentarzy, ale i pojawienie się różnego typu wyliczeń, w tym pokazujących wysokość przyszłych świadczeń.

Pozostało 82% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami