Nie zmniejszyła się lista przeciwników pomysłów minister pracy Jolanty Fedak na zmiany w II filarze. Dotarliśmy do kolejnych opinii do założeń, o które poprosił Michał Boni, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów (KSRM), który dziś zgodnie z planem miał się nim zająć.
[srodtytul]NBP i KNF przeciw[/srodtytul]
Negatywne stanowisko utrzymały Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) oraz NBP. Obie te instytucje zarzucają też Ministerstwu Pracy, że ich uwagi nie zostały uwzględnione w założeniach. KNF zwraca nawet uwagę, że projekt resortu pracy błędnie sugeruje pozytywne stanowisko urzędu. Jak czytamy w piśmie wysłanym przez NBP, bank centralny negatywnie ocenia całokształt przedstawionych propozycji.
[wyimek]3,5 proc. do tylu miałaby zostać docelowo obniżona składka do OFE [/wyimek]
NBP, KNF oraz Michał Boni, minister w Kancelarii Premiera, do którego opinii też dotarliśmy, jednogłośnie wskazują, że wejście w życie tych propozycji oznaczałoby demontaż systemu emerytalnego. Szef KSRM uważa, że „projekt wymaga odrzucenia w całości”. Czy taki może być los propozycji minister Fedak? Niekoniecznie, bo wczoraj wieczorem resort pracy nagle poprosił o ich wycofanie z porządku obrad Komitetu. W jego obradach chce wziąć bowiem udział Jolanta Fedak, a w czwartek nie może, choć termin był znany od dawna. Równocześnie podpisany pod prośbą Marek Bucior, wiceminister pracy, deklaruje przygotowanie poprawionej wersji z uzgodnionymi poprawkami. Dziś szef KSRM zdecyduje, czy przystać na prośbę ministerstwa.