– Wiele rodzin w Polsce ma dochód na osobę rzędu kilkuset złotych miesięcznie i nie jest w stanie odkładać pieniędzy – mówi Halina Wasilewska-Trenkner, była minister finansów. Wczoraj o możliwościach rozwoju tzw. III filara emerytalnego dyskutowano na konferencji Polskiej Izby Ubezpieczeń. Patronat objęła „Rz”.
W Sejmie trwają prace nad obywatelskim projektem ustawy, według którego pieniądze odkładane na emeryturę będzie można doliczyć od podstawy opodatkowania. Początkowo proponowano, by było to do 12 tys. zł rocznie, ale autopoprawka pomniejsza odliczenie do 4,8 tys. zł. W ten sposób zmniejsza się koszty dla budżetu.
Instytucje finansowe wiążą z projektem nadzieje na pozyskanie nowych klientów. Ale eksperci wskazują, że emerytura z ZUS i OFE starczy na bardzo niskie świadczenia i wiele osób może wymagać świadczeń z pomocy społecznej.