Jednak z danych ZUS wynika, że przeciętna emerytura pomostowa pod koniec października wynosiła ponad 2 tys. zł, a rozpiętość tego świadczenia to od 680 zł do ponad 3,5 tys. zł.

Emerytury pomostowe to specjalne świadczenia, które mogą dostać osoby pracujące w warunkach szczególnych i w szczególnym charakterze, na pięć lat przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego (czyli kobiety gdy kończą 55 lat, a panowie 60 lat). Jeszcze rok temu rząd szacował, że na emerytury pomostowe przejdzie w tym roku do 9 tys. osób, a w ciągu najbliższych 22 lat ok. 270 tys. pracowników.

– Przekonywaliśmy rząd, że niewiele osób będzie korzystać z emerytur pomostowych, tak samo jak w sposób naturalny coraz mniej osób przechodziłoby na wcześniejsze emerytury – mówi Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ.

Także Wojciech Nagel, ekspert BCC, uważa, że to, iż coraz więcej ludzi decyduje się na dłuższą pracę jest pozytywnym sygnałem. – Wciąż mamy zbyt dużo ludzi nie-pracujących – dodaje. Ekspert organizacji przedsiębiorców dodaje, że najprawdopodobniej debata o emeryturach i rządowe zmiany wokół OFE spowodowały, że coraz więcej osób rozumie, iż w przyszłości ich świadczenia i standard życia zależeć będzie od tego, jak długo pracują.