Osoby, które zaczęły oszczędzać na kontach w funduszach emerytalnych w momencie pojawienia się na rynku wszystkich 14 obecnie działających podmiotów, czyli w sierpniu 1999 roku, uzbierały średnio nieco ponad 37 tys. zł – wynika z naszych wyliczeń. To o ponad 12 tys. zł więcej niż wyniosły składki wpłacone do tych instytucji.
W wyliczeniach przejęliśmy, że w tym okresie do funduszy wpłynęło 24 621,69 zł. Po uwzględnieniu opłaty od składki, pobieranej przez fundusz od każdej wpłaty, przeciętnie dalej inwestowane było 23,2 tys. zł.
Wysokość opłaty od składki waha się obecnie od 3,4 do 3,5 proc. W tym okresie od jednego klienta fundusze pobrały od 1071 zł (Aviva) do 1647 zł (PKO BP Bankowy). Trzeba jednak pamiętać, że wcześniej wysokość opłaty była wyższa i często zmniejszała się wraz z wydłużaniem stażu członkowskiego.
W wyliczeniach została uwzględniona inflacja. Po skorygowaniu o ten wskaźnik stanu hipotetycznego konta jego bieżąca wartość zmniejsza się do 30,2 tys. zł.
Po uwzględnieniu opłat pobieranych przez OFE (i od składki, i za zarządzanie) najwięcej pieniędzy na koncie miał pod koniec grudnia hipotetyczny klient Allianz i ING – nieco ponad 38 tys. zł. Na trzecim miejscu uplasowało się