Ubiegłoroczny wynik z inwestowania składek klientów (14,3 proc.) fundusze emerytalne zawdzięczają przede wszystkim posiadanym akcjom, których kursy istotnie wzrosły. Nie może więc dziwić to, że wartość portfela akcji zwiększyła się prawie dwukrotnie (o 24,3 mld zł), do prawie 54 mld zł – wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego. Ich aktywa sięgnęły 179 mld zł.
Ten wzrost był możliwy także dzięki zakupom akcji przez OFE, które otrzymały z ZUS 21 mld zł. Z naszych wyliczeń wynika, że OFE kupiły papiery za 12,1 mld zł. Dla porównania w 2008 r. było to ok. 9 mld zł. Największych zakupów fundusze dokonały w listopadzie. Wówczas wydały na akcje prawie 3,5 mld zł, z czego ok. 2,5 mld zł na akcje PGE. W grudniu saldo ich zakupów nie przekroczyło 1 mld zł.
W ubiegłym roku padł zatem kolejny rekord, jeśli chodzi o skalę zakupów akcji przez fundusze. Ale trudno się dziwić. OFE zaczynały ubiegły rok z bardzo niskim udziałem akcji, a poza tym stale napływają do nich składki przyszłych emerytów.
Udział akcji notowanych na polskiej giełdzie w portfelach OFE wzrósł o prawie 9 pkt proc., z 21,3 proc. na koniec grudnia 2008 r. do nieco ponad 30 proc. na koniec 2009 r. Najwięcej akcji miały fundusze: Polsat, Pekao czy ING. Najmniej z kolei: Pocztylion, Aegon, Axa i Generali.
Miniony rok zaczął się od bardzo dużych spadków na giełdzie, a skończył dużymi wzrostami. Indeksy giełdowe wzrosły po kilkadziesiąt procent. Adam Kurowski, szef inwestycji w Axa PTE, mówi, że lepiej zachowywały się te spółki, które słabo wypadły rok wcześniej i na odwrót. Podaje przykłady. Inwestycje w akcje PGNiG czy TP SA przyniosły bardzo dobre rezultaty w 2008 r., ale już nie w 2009 r. Odwrotnie było z akcjami KGHM.