Można temu zaradzić w ten sposób, że obecne pokolenie będzie gromadziło więcej kapitału na przyszłość – mówi prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.
Czy pracownicze plany kapitałowe (PPK) rozwiążą problem zbyt niskich emerytur osób, które dzisiaj mają mniej niż 40 lat?
Celem PPK nie jest rozwiązanie wszystkich bolączek systemu emerytalnego, ale różnorodność rozwiązań emerytalnych dla Polaków. Priorytetem jest stworzenie taniego, efektywnego, powszechnego i przyjaznego oszczędzającym systemu gromadzenia kapitału na cele emerytalne jako istotny element realizuje tzw. Planu Morawieckiego.
Cały system emerytalny składa się z kilku filarów. Pierwszy filar, publiczny i powszechny, zgodnie z konstytucją ma dawać gwarancje podstawowego bezpieczeństwa finansowego. PPK nie są konkurencją dla I filaru, są propozycją dodatkowego zabezpieczenia na przyszłość.
Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że osoby, które mają dziś mniej niż 40 lat i nie miały wyliczonego kapitału początkowego w ZUS po reformie z 1999 r., będą miały niskie emerytury – ich świadczenia spadną z 55 proc. do średnio około 30 proc. ostatnich wynagrodzeń.
To jest podobny poziom, który daje Social Security w USA, ale tam funkcjonuje dobrowolny, prywatny, powszechny system dodatkowy gromadzenia kapitału na cele emerytalne oraz powszechny system gromadzenia pracowniczych programów. Podobnie jest w Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz bardzo wielu innych wysoko rozwiniętych krajach.