Ostatnie dni na wybór OFE-ZUS

Z końcem tygodnia zamyka się okno transferowe pozwalające na wybór docelowego miejsca odprowadzania części składki emerytalnej.

Publikacja: 25.07.2016 13:53

Ostatnie dni na wybór OFE-ZUS

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak matp Mateusz Pawlak Mateusz Pawlak

- Do końca lipca można zdecydować, czy część naszej składki na ubezpieczenie społeczne trafi do Otwartych Funduszy Emerytalnych, czy będzie przekazywana w całości do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. 31 lipca zamyka się okno transferowe, czyli okres na podjęcie decyzji.

Przekazując składki do OFE możemy sprawić, że część z nich trafi na nasze IKE plus i wtedy będziemy mogli nimi w miarę swobodnie dysponować. W każdym razie nie będą wyłącznie zapisem księgowym w ZUS.

Z OFE czy bez

Jeśli chcemy, aby nasze składki w całości pozostały w ZUS, trafi tam 19,52 proc. naszego wynagrodzenia. Pieniądze te zasilą Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (FUS), czyli zostaną przeznaczone na wypłatę świadczeń dla obecnych emerytów.

Po wyborze opcji z OFE część naszej składki zostanie zapisana na koncie w ZUS, a część, dokładnie 2,92 proc. pensji, trafi do funduszu emerytalnego. Pieniądze te będą inwestowane na rynku kapitałowym.

Zainteresowanie tą drugą opcją jest stosunkowo niewielkie. Deklaracje w sprawie zapisania się do OFE złożyło na razie niespełna 80 tys. osób. Zapewne zniechęca do takiej decyzji mechanizm tzw. suwaka bezpieczeństwa, który przymusowo transferuje stopniowo środki zgromadzone w OFE na subkonto w ZUS. Proces ten zaczyna się 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Finalnie w momencie przejścia na emeryturę nie będziemy mieli w OFE ani złotówki.

Sytuację diametralnie zmienia plan przedstawiony przez Ministerstwo Rozwoju w ubiegłym tygodniu. Rząd chciałby definitywnie rozwiązać sprawę OFE, likwidując drugi filar emerytalny.

Kolejne zmiany

Według projektu 25 proc. zgromadzonych w OFE oszczędności miałoby zostać przekazane do Funduszu Rezerwy Demograficznej zarządzanego przez ZUS. Trzy czwarte środków każdego uczestnika OFE trafiłoby na specjalne nowo utworzone indywidualne konto emerytalne (inne niż obecnie istniejące IKE, nazwijmy je IKE plus). Oznacza to, że każdy, kto będzie miał pieniądze w OFE, stanie się ich właścicielem. Będzie mógł je dalej inwestować z myślą o emeryturze.

Ograniczenia wypłat

Środki te nie będą w pełni dostępne tak jak np. oszczędności zdeponowanie w banku. Nie będziemy mogli nimi swobodnie dysponować, a przynajmniej nie w pełni.

Rząd chce umożliwić jednorazową wypłatę 25 proc. pieniędzy ulokowanych na nowym koncie IKE plus po osiągnięciu przez daną osobę wieku emerytalnego. To nowość, bowiem członek OFE nie mógł w ogóle dysponować oszczędnościami, a kwota zgromadzona w funduszu była jedynie doliczana do kapitału początkowego, na podstawie którego ustalane jest świadczenie.

Reszta kapitału zebranego w OFE, czyli 75 proc., miałaby posłużyć do wykupienia renty terminowej lub wieczystej. Zatem stopniowo do naszego świadczenia byłaby dokładana określona kwota.

Rząd chciałby zlikwidować drugi filar, zniknąłby więc także suwak bezpieczeństwa i nie byłoby składek do OFE, a raczej do nowych kont IKE plus. To oznacza, że kwota zgromadzona w OFE trafiłaby jednorazowo na IKE plus i nie powiększałaby się o kolejne wpłaty, ani nie byłaby uszczuplana transferami do ZUS. W projekcie nie ma szczegółów. Nie wiadomo więc, czy moglibyśmy dobrowolnie wpłacać dodatkowe oszczędności na konta IKE plus.

Co oznacza nasz wybór: tylko ZUS, czy ZUS i OFE w świetle tych zmian? Zakładając, że reforma będzie miała taki kształt, jaki rząd zapowiedział, i zostanie zrealizowana w zapowiadanym terminie (styczeń 2018 r.), wybierając teraz opcję z OFE będziemy mieli jeszcze 1,5 roku na to, by zbierać pieniądze (będą to środki wpłacane w formie obowiązkowej składki emerytalnej), z których chociaż część trafi bezpośrednio do naszej kieszeni (a właściwie na IKE plus).

Jeśli pozostawimy całą składkę emerytalną w ZUS, wszystkie nasze pieniądze wpłacane do systemu zostaną wydane na bieżące emerytury i zaksięgowane w formie zapisów na kontach.

- Do końca lipca można zdecydować, czy część naszej składki na ubezpieczenie społeczne trafi do Otwartych Funduszy Emerytalnych, czy będzie przekazywana w całości do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. 31 lipca zamyka się okno transferowe, czyli okres na podjęcie decyzji.

Przekazując składki do OFE możemy sprawić, że część z nich trafi na nasze IKE plus i wtedy będziemy mogli nimi w miarę swobodnie dysponować. W każdym razie nie będą wyłącznie zapisem księgowym w ZUS.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami