FOR przypomina, iż TK uznał, że większość zmian w systemie emerytalnym i funkcjonowaniu OFE wprowadzonych przez rząd w 2013 roku było zgodnych z konstytucją.

- Należy podkreślić, że TK zajął się tylko wątpliwościami konstytucyjnymi zawartymi w złożonych wnioskach przez prezydenta Komorowskiego i Rzecznika Praw Obywatelskich, a więc nie zajął się m.in. trybem błyskawicznego przeforsowania przez parlament ustawy o zmianach w systemie emerytalnym. – przypomina Marek Tatała. Według niego wyrok jest niekorzystny dla finansów publicznych i ubezpieczonych, a Trybunał Konstytucyjny skoncentrował się na krótkookresowych skutkach zmian w systemie emerytalnym.

FOR nie zgadza się z argumentami przytoczonymi w komunikacie po wyroku TK, gdzie napisano „ustawodawca, który ponosi odpowiedzialność za wykreowanie systemu emerytalnego zabezpieczającego przyszłe pokolenia, musi – w określonych sytuacjach – dokonywać koniecznych zmian tego systemu". - Jednak zmiany w Otwartych Funduszach Emerytalnych przeprowadzone przez rząd PO-PSL nie miały nic wspólnego z dbaniem o interesy przyszłych pokoleń. Ich nadrzędnym celem był zabieg księgowy umożliwiający przejściowe obniżenie jawnego (oficjalnego) długu publicznego tak, by jego poziom oddalił się od zapisanych w polskim prawie progów ostrożnościowych. Powstały tak luz rząd od razu wykorzystał na wzrost wydatków, co jest dobrze widoczne gdy porówna się wieloletnie plany finansowe z 2012 i 2013 roku. – tłumaczy ekspert FOR i dodaje, że przeniesienie zobowiązań do ZUS zwiększyło dług ukryty, a więc zobowiązania emerytalne państwa.

FOR szacuje go na ponad 3 biliony złotych. Ekonomiści FOR przestrzegają, iż rosnący jawny i ukryty dług jest szczególnie niepokojący przy starzejącym się społeczeństwie, gdy coraz mniej pracujących będzie musiało ponosić coraz wyższe koszty obsługi długu.

- Trudno więc zgodzić się ze stwierdzeniem TK, że „przeprowadzona operacja rachunkowa nie pociągłą za sobą negatywnych skutków dla ubezpieczonych", ponieważ nie uwzględnia ono negatywnego wpływu zmian w OFE na wzrost jawnego i ukrytego długu publicznego, na stabilność systemu emerytalnego i na tempo wzrostu polskiej gospodarki. – konkluduje w komunikacie FOR. I przypomina, że nieprawdą jest, iż środki zapisywane na kontach w ZUS zabezpieczają wypłaty emerytur tak samo, jak obligacje zakupione przez OFE. - Zapisy na wirtualnych kontach ZUS dają politykom swobodę manipulowania wysokością emerytur. Jest tego świadomy Trybunał Konstytucyjny, który we wcześniejszym wyroku w innej sprawie uznał, że ustawodawca ma swobodę kształtowania mechanizmu waloryzacji, a zakres zabezpieczenia społecznego uzależniony jest od sytuacji ekonomicznej państwa. – tłumaczy Marek Tatała - W przypadku obligacji rząd takiej swobody już nie ma. Zaprzestanie spłacania obligacji, bądź zmiana warunków spłaty oznaczałaby utratę wiarygodności Polski na rynkach finansowych. Zaciąganie kolejnych długów przez Polskę byłoby droższe, a inwestorzy pozywaliby Polskę przed sądy. – zdaniem ekonomisty zainwestowanie pieniędzy w obligacje skarbowe przez OFE lepiej zabezpieczało przyszłych emerytów, niż zapisy księgowe w ZUS, które zastąpiły przejęte przez ZUS obligacje.