Aktualizacja: 15.02.2015 15:55 Publikacja: 15.02.2015 15:55
Foto: Bloomberg
Pani Bogusia jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego od 1999 roku. Gdy do niego przystępowała była mężatką. Także jej mąż wtedy podpisał umowę z funduszem emerytalnym. W 2008 roku czytelniczka rozwiodła się. Z eksmężem zgodnie podzielili się niewielkim majątkiem. Nie pomyśleli w ogóle o tym, że składki wpłacane do OFE należą również do wspólnego majątku. Teraz pani Bogusia zastanawia się jakie mogą być konsekwencje tamtego zaniechania?
Nie ma „cudownych” rozwiązań, niezależnie od systemu emerytalnego. Aktywni ekonomicznie tworzą dochód, którym dz...
Chociaż od kilku lat przybywa pracujących emerytów, to większość osób w wieku przedemerytalnym nie planuje wydłu...
Według MFW, jeśli nie chcemy, by dzisiejsi trzydziesto- i czterdziestolatkowie mieli minimalne emerytury i płaci...
Ankietowani mało wiedzą na temat form oszczędzania na emeryturę, a bywa, że mają fałszywe informacje. Oszczędzan...
Polski Fundusz Rozwoju podzielił się danymi dotyczącymi Pracowniczych Planów Kapitałowych. Okazuje się, że w sum...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas