Reklama
Rozwiń

Bez dodatkowych oszczędności marna emerytura

Nawet niewielkie kwoty odkładane co miesiąc wystarczą, żeby znacząco podnieść przyszłe świadczenia. Kluczowe są regularność i długi termin.

Publikacja: 09.10.2014 17:33

Bez dodatkowych oszczędności marna emerytura

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak matp Mateusz Pawlak Mateusz Pawlak

W trakcie dyskusji, jaka toczyła się przed zmianami w systemie emerytalnym, bardzo często poruszano się temat stopy zastąpienia, a więc stosunku ostatniej pensji do emerytury otrzymanej po zakończeniu aktywności zawodowej. Według szacunkowych wyliczeń KNF w 2046 roku stopa zastąpienia wyniesie zaledwie 47,5 proc., a pesymistyczne prognozy wskazują, że będzie to jedynie 30 proc. Rada Gospodarcza przy Premierze wyliczyła, że stopa zastąpienia w roku 2060 wyniesie ok. 28-32 proc. Oznacza to, że przechodząc na emeryturę, będziemy otrzymywać mniej niż jedną trzecią dotychczasowego wynagrodzenia. Polacy muszą sobie uświadomić konieczność samodzielnego zadbania o finansową przyszłość.

Demograficzna katastrofa

Obecnie obowiązujący system ubezpieczeń społecznych jest tak skonstruowany, że zależy od demografii.

- Polega na tym, że osoby pracujące płacą składki emerytalne, które są wypłacane na bieżące emerytury - mówi Radosław Gołaszewski, dyrektor dyrektora departamentu zarządzania produktami w AXA Życie.

System już teraz się nie bilansuje, a dziura w nim jest gigantyczna i powiększa się z każdym rokiem. Jak wynika z prognozy wpływów i wydatków FUS na lata 2015-2019 opublikowanej na stronach ZUS, eficyt Funduszu Ubezpieczeń społecznych w 2015 roku może wynieść od 61,58 mld zł do 74,92 mld zł. W najbardziej pesymistycznym wariancie deficyt wzrośnie do 90,7 mld zł w 2019 roku.

- Obecnie pracuje więcej osób niż jest emerytów. Za 25 lat będzie jednak 3 miliony więcej seniorów niż dzisiaj – w ten wiek wejdą osoby urodzone w wyżu demograficznym z lat 70-tych. W tym samym czasie liczba osób pracujących zmaleje o 4 miliony. W przyszłości przychody wypłacane z obowiązkowego źródła nie zastąpią więc przychodów z czasów aktywności zawodowej - alarmuje Radosław Gołaszewski. - Upowszechnienie III filara jest więc konieczne dla utrzymania standardu życia na emeryturze - dodaje.

Gotowe rozwiązania

Zdaniem Weroniki Dejneki, szefowej biura produktów inwestycyjnych w PZU Życie musimy sami zadbać o nasze przychody na emeryturze, a jedyną możliwością jest dodatkowe regularne oszczędzanie.

- Dobrą formą dodatkowego oszczędzania na emeryturę jest Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego i Indywidualne Konto Emerytalne. Oprócz gromadzenia oszczędności dodatkową korzyścią tych rozwiązań są ulgi podatkowe - tłumaczy. - Przede wszystkim oszczędzanie powinniśmy rozpocząć jak najwcześniej - dodaje.

Niska świadomość

Marcin Dyl Prezes Zarządu Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami podkreśla, że skuteczne zmotywowanie Polaków do odkładania pieniędzy na jesień życia jest procesem długotrwałym i wymaga przede wszystkim zmiany sposobu myślenia większości polskiego społeczeństwa.

Polacy niewiele oszczędzają, bo po pierwsze uważają, że nie mają z czego, a po drugie nie wierzą, że to się opłaca - mówi Dyl. - Z tymi dwoma mitami należy walczyć - dodaje.

Radosław Gołaszewski zwraca uwagę, że to co jest główną cechą III filara, czyli dobrowolność, stanowi jednocześnie jego największą wadę. - Ludzie generalnie mają większą skłonność do wydawania niż oszczędzania - mówi. - Wygląda na to, że tylko obowiązkowe oszczędzanie to ratunek dla naszego społeczeństwa i w tym kierunku mogłyby pójść reformy. Zanim to się jednak stanie trzeba po prostu zrozumieć, że nie można zwlekać z odkładaniem na starość - dodaje. Marcin Dyl przekonuje, że po pierwsze trzeba pokazywać, że oszczędzania polega przede wszystkim na regularnym na odkładaniu niewielkich kwot. Ponieważ o skuteczności oszczędzania w dużej mierze decydują systematyczność i czas, przez jaki dokonuje się wpłat.

- Po drugie należy wprowadzać takie mechanizmy, które dadzą oszczędzającym namacalne korzyści wynikające z oszczędzania np. korzyści podatkowe. Dobrze by było, gdyby istniejące już zachęty zostały jeszcze poszerzone i uwzględniały całkowite zwolnienie oszczędności zgromadzonych na kontach IKZE z podatku dochodowego - proponuje prezes IZFiA. Jak dodaje, inną kwestią są działania edukacyjno-informacyjne, które powinny być prowadzone na szeroką skalę.

- Pierwszym i najważniejszym działaniem powinno być upowszechnienie informacji o IKE i IKZE, pokazanie ich zalet i możliwości, jakie dają - uważa Marcin Dyl.

Czas i regularność

Jak oszczędzać, aby zapewnić sobie jak najlepszą ochronę na przyszłość? Im wcześniej tym lepiej. Możemy np. określić, że potrzebujemy dodatkowych 1 tys. zł do emerytury.

- Jeżeli taką kwotę chce odłożyć osoba, której do wieku emerytalnego brakuje 40 lat to wystarczy oszczędzać ok 130 zł miesięcznie - szacuje Weronika Dejneka . - Jeżeli dodatkowy 1 tys. zł do emerytury chce uzyskać osoba, która jest 20 lat przed emeryturą to jej miesięczne oszczędności muszą wynosić ok 480 zł - wylicza.

Radosław Gołaszewski z kolei kalkuluje, że przeznaczając na przyszłą emeryturę 400 zł na początku każdego miesiąca, po 35 latach, przy rocznej stopie zwrotu 7 proc., uzbieramy około 725 tys. zł (przed uwzględnieniem zobowiązań podatkowych).

- Żeby zbudować podobny kapitał rozpoczynając oszczędzanie na 10 lat przed emeryturą, musielibyśmy odkładać co miesiąc ok. 4 tys. zł, czyli 10-krotnie więcej - tłumaczy.

Materiał Promocyjny
To już ostatni moment by skorzystać z zalet IKE i IKZE w tym roku
Emerytura
Emerytura z giełdy to nie tylko hasło
Emerytura
Europejska emerytura – jakie korzyści widzą Polacy w OIPE
Emerytura
Europejska emerytura dla polskich seniorów. Czym jest OIPE i jak oszczędzać w euro?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Emerytura
Polski system emerytalny z oceną dostateczną. Spadek w rankingu
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku