PPE zbyt skomplikowane

Biurokratyczny mozół odstrasza pracodawców od tego sposobu oszczędzania. Czy nie ma na to rady?

Publikacja: 04.07.2014 13:13

PPE zbyt skomplikowane

Foto: Bloomberg

Pracownicze programy emerytalne mają – w teorii – wiele zalet i z punktu widzenia pracodawcy, i zatrudnionych, ale są mało popularne. Jednym z głównych powodów jest skomplikowany proces tworzenia programu w firmie.

Dodatkowa emerytura

PPE to jeden z produktów dostępnych w trzecim filarze emerytalnym. Jest to forma dobrowolnego oszczędzania, która umożliwia odłożenie większych kwot w ciągu roku niż indywidualne konto emerytalne i indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego. Ale jest istotna różnica: to od pracodawcy, który ponosi główny ciężar finansowania programu, zależy czy PPE zostanie w firmie utworzone.

Niestety, pracownicze programy emerytalne są jak dotąd rzadko wykorzystywanym sposobem oszczędzania na stare lata. Według najnowszych danych oszczędza w nich 358,1 tys. osób. To niewielka część ogółu pracujących w Polsce, zaledwie 2,3 proc.

– Wynika to głównie z faktu, iż wśród pracodawców dominuje obawa przed rozbudowanymi regulacjami administracyjnymi związanymi z założeniem i funkcjonowaniem PPE – ocenia Piotr Żak, menedżer ds. klientów instytucjonalnych PKO TFI.

Bieg z przeszkodami

Wprowadzenie PPE w firmie jest związane z koniecznością pokonania długiej i trudnej drogi. Żeby program mógł wystartować, potrzeba mnóstwa dokumentów. Umowa zakładowa zawierana przez pracodawcę z reprezentacją pracowniczą, umowa z instytucją finansową, deklaracja uczestnictwa – wszystkie one muszą być dołączone do wniosku o wpis PPE do rejestru.

– Teraz procedura rejestracji i tak jest prostsza, niż była kilka lat temu, ponieważ część dokumentów zastąpiły oświadczenia pracodawcy – uważa Andrzej Narkiewicz z firmy konsultingowej Mercer. – Ale nadal trzeba przedstawiać również zaświadczenia z ZUS i Urzędu Skarbowego o niezaleganiu w opłacaniu składek i podatków, i to nie starsze niż sprzed trzech miesięcy – przestrzega ekspert.

Ale to tylko początek drogi. Po uporaniu się z opisanymi wyżej procedurami pracodawca przedstawia ofertę założenia programu i wstępnie wynegocjowane warunki umowy z instytucją zarządzającą reprezentacji pracowniczej, którą stanowią związki zawodowe.

– Problem pojawia się, gdy nie ma związków i trzeba przeprowadzić wybory specjalnej reprezentacji pracowników – mówi Narkiewicz. – Na domiar złego funkcjonujące często w przedsiębiorstwach rady pracownicze nie są – według naszego prawa – uprawnione do reprezentacji pracowników, jeśli chodzi o PPE.

Kłopot jest spory, gdy w firmie jest wiele organizacji związkowych, które nie mogą się porozumieć. Na szczęście, jeżeli przez dwa miesiące nie dochodzi do porozumienia, to pracodawca może zawrzeć umowę zakładową z tzw. organizacjami reprezentatywnymi.

Po zawarciu umowy zakładowej można podpisać umowę z instytucją finansową. Potem trzeba skompletować dodatkowe wymagane dokumenty, następnie opłacić opłatę skarbową od wniosku i już można złożyć wniosek do KNF.

Komisja najpierw analizuje wniosek formalnie: czy wniesiono opłatę skarbową, złożono wszystkie wymagane dokumenty, a następnie weryfikuje wniosek merytorycznie. Jeśli wszystko się zgadza, KNF wpisuje PPE do rejestru.

Wtedy można rozpocząć tzw. wdrożenie: zazwyczaj organizuje się spotkania z pracownikami, zbiera deklaracje, testuje systemy wyliczania i odprowadzania składek. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, następuje naliczenie pierwszej składki i odprowadzenie jej do instytucji finansowej, czyli po prostu start programu.

– Pracodawca, gdy widzi tę biurokrację, od razu odrzuca pomysł programu zakładowego – uważa Dobiesław Tymoczko, zastępca dyrektora Departamentu Systemu Finansowego NBP. – Bo po co mu taki kłopot?

Specjaliści ?od czarnej roboty

Założenie PPE wymaga od pracodawcy czasu i przygotowań. Zdaniem Piotra Żaka główne wyzwania dla pracodawcy to wybór formy programu, instytucji, która będzie zarządzała środkami gromadzonymi w PPE, oraz uzgodnienie z reprezentacją pracowników warunków programu.

– Instytucje finansowe zapewniają pracodawcy wsparcie – przekonuje Piotr Żak.

Przedstawiciele instytucji finansowej mogą np. na podstawie pełnomocnictwa reprezentować pracodawcę w postępowaniu rejestracyjnym przed KNF.

– Pracodawca przekazuje część obowiązków administracyjnych doświadczonej instytucji, mogąc skupić uwagę na wyborze optymalnego wariantu i na komunikacji z pracownikami o przygotowywanym programie – uważa ekspert.

Potem można już wpłacać pieniądze.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, m.pawlak@rp.pl

Opinia:

Jacek ?Brzozowski, ?doradca prezydenta Pracodawców RP

PPE są rzadko wykorzystywaną formą świadczeń pozapłacowych. Wpływ na to mają czynniki. Pracodawców zniechęcają ogromne wymagania administracyjne, jakie musza spełnić, tworząc, rejestrując i prowadząc programy. Zawarcie umowy zakładowej, którą trzeba uzgadniać ze związkami zawodowymi, wybór instytucji finansowej do prowadzenia PPE, negocjacje warunków, rejestracja programu przez organ nadzoru – to wszystko spoczywa na barkach pracodawcy.

Zasadne byłoby zniesienie obowiązku zawierania umowy zakładowej i zastąpienie jej np. informacją o uruchomieniu programu skonsultowaną z organizacjami związkowymi. Obowiązek rejestracji programu w organie nadzoru warto by przenieść na instytucję finansową, która prowadzi ten program.

Pracownicze programy emerytalne mają – w teorii – wiele zalet i z punktu widzenia pracodawcy, i zatrudnionych, ale są mało popularne. Jednym z głównych powodów jest skomplikowany proces tworzenia programu w firmie.

Dodatkowa emerytura

Pozostało 96% artykułu
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Materiał Promocyjny
Zwinny, wyrazisty i dynamiczny. SUV, który bryluje na europejskich salonach
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami
Emerytura
Emeryci zadłużeni średnio na 12,5 tys. zł. Jak poprawić portfel seniora
Materiał Promocyjny
THE FUTURE OF FINANCE
Emerytura
Polacy łatwo sprawdzą ile mają pieniędzy na emeryturę. Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej