Nadzór miesza w portfelach OFE

Nowa opinia KNF może wymusić na funduszach wyprzedaż akcji wartych niemal 1,4 mld zł.

Publikacja: 03.07.2014 13:33

Nadzór miesza w portfelach OFE

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Komisja Nadzoru Finansowego wydała opinię w sprawie lokowania aktywów otwartych funduszy emerytalnych w akcjach zagranicznych. Zgodnie z nią podział aktywów na zagraniczne i krajowe będzie teraz ustalany według waluty, w której denominowane są akcje danej spółki, a nie miejsca notowania. Dotychczas akcje firm zagranicznych notowane na GPW traktowane były jako aktywa krajowe. Zmiana oznacza, że niektóre OFE mogą mieć więcej akcji zagranicznych niż dopuszczalny poziom. Dotyczy to dwóch funduszy: ING i PZU, które według nowej metodologii mają odpowiednio 12,9 proc. i 11,4 proc. aktywów w papierach zagranicznych.

Zgodnie z przeforsowaną przez rząd nową ustawą emerytalną limit takich inwestycji OFE wynois 10 proc. aktywów netto funduszu (został podniesiony z 5 proc.). Według zapisu właśnie tyle fundusze emerytalne mogą lokować w „aktywa denominowane w walucie innej niż krajowa" . Jednak dotychczas klasyfikując akcje w portfelach OFE brano po uwagę ich geograficzne miejsce notowania.

- Przy czym nie wszystkie instytucje miały jednakowe podejście – mówi marek Sakowski, wiceprezes Pekao, PTE. - Zarządzające OFE towarzystwa emerytalne co innego musiały raportować do Komisji nadzoru Finansowego, a co innego do Narodowego Banku Polskiego, który np. akcje spółek zagranicznych notowanych na GPW traktował jako aktywa zagraniczne – dodaje Sakowski.

- Opinia KNF w jakiś sposób ten stan rzeczy porządkuje. Jeśli jednak faktycznie okaże się ona wiążąca i OFE, które przekraczają obecny limit będą musiały się do tych zapisów dostosować, to czeka nas wyprzedaż na walorach niektórych spółek – zaznacza Marek Sakowski.

Jak zauważa Marcin Żółtek, Marcin Żółtek, szef inwestycji i członek zarządu Aviva PTE w zasadzie nie ma teraz pojęcia "inwestycja zagraniczna" jest tylko "inwestycja walutowa". - Przy czym nie ma znaczenia waluta w jakiej dokonywana jest sama transakcja nabycia bądź sprzedaży udziałów, lecz waluta w jakiej wyrażona jest wartość nominalna akcji. Burzy to dotychczas przyjęty przez PTE porządek. – dodaje.

Przy takiej interpretacji akcjami zagranicznymi w portfelach OFE są wszystkie spółki, których akcje są notowane w tzw dual listingu, czyli na kilku giełdach w tym na GPW. Ponadto w ten sposób należy traktować także papiery tych spółek, które są notowane wyłącznie na GPW, obrót dokonywany jest wyłącznie w złotych, ale z pewnych powodów wartość nominalna ich akcji wyrażona jest w innej walucie.

Według dotychczasowej praktyki np. walory ukraińskiej spółki, notowanej wyłącznie na GPW były uznawana za aktywa krajowe. Podobnie traktowane były też papiery notowane na wielu giełdach czyli tzw. akcje w dual listingu (np. MOL i CEZ).

Pytanie, jak traktować akcje, które nie są denominowane w żadnej walucie. – Aby dane aktywo mogło być przedmiotem lokat funduszu to powinno być denominowane w złotych lub innej walucie – tłumaczy Dajnowicz. - Jeżeli dane aktywo nie jest denominowane w takiej walucie, to w konsekwencji nie powinno być przedmiotem lokat funduszu - dodaje. To oznacz, że jeżeli fundusz nie jest w stanie do instrumentu "przypisać" waluty z listy tych dopuszczalnych, to oczywiście nie powinien w taki instrument inwestować.

– Każdy przypadek należy oczywiście potraktować indywidualnie – dodaje.

Rynek zastanawia się jak zachowa się KNF, czy da funduszom więcej czasu na dostosowanie, zwłaszcza, że za pół roku limit inwestycji zagranicznych OFE urośnie z 10 proc. do 20 proc. aktywów. Według przepisów, jeśli OFE przekroczy jakiś ustalony przez prawo limit, ma 6 miesięcy na dostosowanie swojego portfela.

- Sześciomiesięczny termin ma zastosowanie tylko wtedy gdy przekroczenie limitu inwestycyjnego wynika ze zdarzeń, na które OFE nie ma wpływu – zaznacza Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. - W tym wypadku termin ten nie ma zastosowania, bo wystąpienie KNF nie kreuje nowego porządku prawnego – dodaje. - Konstrukcje prawne jakie są dopuszczalne w różnych krajach mogą się od siebie różnić i bez analizy konkretnych okoliczności stanu faktycznego nie można formułować uniwersalnego poglądu - mówi rzecznik KNF.

Oznacza, to, że fundusze, które mają według nowych zasad liczenia więcej niż 10 proc. akcji zagranicznych muszą się ich pozbyć. Nadzór może jednak zostawić furtkę do samoistnego dostosowania się portfeli OFE.

- Fundusze mają obowiązek dostosować się do wymogów określonych w przepisach prawa w sposób uwzględniający interes członków OFE – mówi Łukasz Dajnowicz.

Z naszych informacji wynika, że KNF pracuje już nad rozwiązaniem, które uchroni giełdę przed wyprzedażą tych akcji. Najprawdopodobniej będzie to rozłożenie dostosowania się do wymogu w czasie, tak by „doczekać" do stycznia 2015 roku, kiedy limit na akcje zagraniczne zostanie podniesiony.

Komisja Nadzoru Finansowego wydała opinię w sprawie lokowania aktywów otwartych funduszy emerytalnych w akcjach zagranicznych. Zgodnie z nią podział aktywów na zagraniczne i krajowe będzie teraz ustalany według waluty, w której denominowane są akcje danej spółki, a nie miejsca notowania. Dotychczas akcje firm zagranicznych notowane na GPW traktowane były jako aktywa krajowe. Zmiana oznacza, że niektóre OFE mogą mieć więcej akcji zagranicznych niż dopuszczalny poziom. Dotyczy to dwóch funduszy: ING i PZU, które według nowej metodologii mają odpowiednio 12,9 proc. i 11,4 proc. aktywów w papierach zagranicznych.

Pozostało 88% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami