Na znaczenie, jak zmiany w funkcjonowaniu OFE, mogą wpłynąć na rynek skarbowych papierów wartościowych i na poziom zagranicznego zadłużenia Polski, zwraca uwagę prof. Jerzy Hausner w raporcie – syntezie, podsumowującej ostatni cykl badań w ramach projektu instrument szybkiego reagowania, prowadzonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości i Małopolską Szkołą Administracji Publicznej.

Ekonomiści co kwartał przedstawiają wyniki badań na temat makro i mikroekonomicznej kondycji gospodarki. Prezentują sytuację w branżach i zwracają uwagę na te działy, w których istnieje najpoważniejsze ryzyko upadłości firm. Prof. Jerzy Hausner w syntezie najnowszej edycji badań, zwraca uwagę na zagrożenia, które mogą spowolnić rozwój Polski w najbliższych latach. Zgadza się z opinią (wskazują to też prognozy ISR) na wystąpienie w drugiej połowie 2013 i w 2014 r. wyraźnej poprawy koniunktury w polskiej gospodarce, w tym na osiągnięcie wzrostu 3 proc. PKB.  Ale w pozytywnym scenariuszu utrzymywać się będą istotne zagrożenia, pojawią się tez nowe. Najważniejsze jego zdaniem są: pogarszanie się międzynarodowej pozycji inwestycyjnej Polski,  wzrost udziału inwestycji portfelowych w inwestycjach zagranicznych w Polsce oraz udziału nierezydentów w zakupie skarbowych papierów wartościowych (SPW). Problem może sprawić ewentualna rewizja polityki FED i odejście od luzowania ilościowego w USA, co przyniesie wzrost wysokości długoterminowych stóp procentowych na rynku globalnym oraz planowane przez rząd zmiany dotyczące OFE, w tym  zaniechanie zacieśnienia fiskalnego z powodu statystycznego obniżenia poziomu długu do PKB w następstwie zmian w OFE.

Prof. Jerzy Hausner przypomina, że według danych NBP, pod koniec 2012 r. międzynarodowa pozycja inwestycyjna Polski była wysoce ujemna i wyniosła 259,8 mld EUR – wyznacza to stan zagranicznego zadłużenia netto Polski. Przy czym, tylko w 2012 r. to ujemne saldo wzrosło o 38,2 mld EUR, czyli o 17,3 proc. W relacji do PKB zadłużenie to stanowi 68,1 proc. i w 2012 r. silnie wzrosło, bo aż o 8,3 punktu procentowego. Porównanie tego wskaźnika z Czechami, dla których wynosi on 49,7 proc. PKB, m.in. wyjaśnia, dlaczego zagraniczni inwestorzy korzystniej oceniają czeską gospodarkę. - Największy udział w generowaniu zagranicznego zadłużenia Polski ma sektor rządowy i samorządowy (41,1 proc.) i udział tego sektora w tym zakresie systematycznie rośnie (w 2012 r. w porównaniu do roku poprzedniego o 5,2 pkt proc.) –przypomina ekonomista i zwraca uwagę, iż zagrożenie wynika nie tylko z poziomu zagranicznego zadłużenia, ale z jego szybkiego wzrostu, co z jest powodowane wzrostem długu państwowego i kosztów jego obsługi. W rezultacie niekorzystnie zmienia się struktura inwestycji zagranicznych. Tylko w 2012 r. zobowiązania z tytułu zagranicznych inwestycji portfelowych wzrosły o 31,4 mld EUR i osiągnęły kwotę 128,8 mld EUR. Jego zdaniem szybko rosnący udział nierezydentów na rynku polskich SPW, potencjalnie może zwiększać ryzyko odpływu kapitału i przejściowego zwiększenia się zmienności złotego.  - Ryzyko tego rodzaju wiąże się z zapowiadanym stopniowym odchodzeniem FED od wcześniejszego luzowania polityki pieniężne. Choć nie wydaje się, aby nastąpiło to w 2014 r., to jednak wykluczyć tego nie można, przynajmniej, gdy chodzi o trwałą zmianę nastawienia polityki FED.

Dotychczas w przypadku gwałtownego odpływu kapitału zagranicznego z polskiego rynku, silnym buforem były Otwarte Fundusze Emerytalne, które – mając zapewniony stały dopływ składek ubezpieczeniowych i zmuszone do inwestowania ich, w co najmniej 60 proc. w SPW – mogły łatwo zastąpić inwestycje nierezydentów. Jeśli rząd przeprowadzi swoje plany, ten bufor zniknie i trudno będzie go zastąpić innym. – ekonomista tłumaczy, że w konsekwencji płynność rynku SPW będzie wyraźnie mniejsza, niekorzystnie zmieni się struktura kupowanych obligacji, zwiększając udział papierów krótkoterminowych kosztem długoterminowych i zapewne nastąpi wzrost ich rentowności, czyli kosztów obsługi długu publicznego. - W dalszym następstwie zwiększy się udział nierezydentów, którzy będą oczekiwali wyższej premii za ryzyko. – Jerzy Hausner przypomina również o możliwych zakłóceniach w funkcjonowaniu Giełdy Papierów Wartościowych związanych za zmianami OFE.

Aleksandra Fandrejewska