OFE funduszami akcji

Projekt ustawy dotyczący funkcjonowania systemu emerytalnego marginalizuje OFE, które stracą połowę aktywów, będą miały zakaz reklamy, a 75 proc. ich portfeli będą stanowić akcje.

Publikacja: 12.10.2013 10:57

OFE funduszami akcji

Foto: ROL

Sejm przyjął w piątek informację rządu o funkcjonowaniu systemu emerytalnego. Za wnioskiem o odrzucenie informacji na ten temat głosowało 150 posłów, 232 było przeciw, 51 wstrzymało się od głosu. Projekt rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. Wciąż nie wiadomo, jak dokładnie będzie wyglądała polityka inwestycyjna funduszy.

Zakazane reklamy

Nowe prawo zakazuje reklamowania funduszy emerytalnych. Złamanie zakazu będzie grozić karą grzywny do 1 miliona złotych lub pozbawieniem wolności do lat dwóch. – OFE nie mogą nawet podjąć próby odkłamania tej propagandy, którą rząd serwuje nam już od maja – mówi Maciej Bitner, główny ekonomista Wealth Solutions. – PTE będą miały zakneblowane usta, bo rządowi chodzi o to, by jak największą część składki przejął ZUS – dodaje.

Zgodnie z nowymi zapisami OFE będą musiały przekazać 51,5 proc. swoich aktywów do ZUS. – Zmiany dotyczące OFE podważają zaufanie do państwa – uważa Marek Goliszewski, prezes BCC. Jego zdaniem to decyzja polityczna, a nie merytoryczna. – W kasie państwa brakuje pieniędzy, dlatego przejmowane są OFE – mówi.

Ustawa ma wejść w życie 31 stycznia przyszłego roku. Już 3 lutego każdy fundusz przekaże owe 51,5 proc. aktywów do ZUS – tyle średnio stanowiły obligacje skarbowe w portfelach OFE na koniec 2012 roku. Problem w tym, że np. na koniec września poziom skarbowych papierów dłużnych wynosił znacznie mniej, bo 48,7 proc. Gdy dany fundusz będzie miał za mało papierów skarbowych, rząd sięgnie po obligacje drogowe, a gdy to nie wystarczy, łupem padną depozyty bankowe, a na końcu obligacje samorządowe. Od następnego dnia, czyli 4 lutego 2014 r., OFE będą musiały minimum 75 proc. aktywów inwestować w akcje. Chociaż rozwiązanie wydaje się bardzo radykalne, nie wszyscy ekonomiści je krytykują. – Wymóg ten będzie sprzyjał temu, by strumień pieniędzy z OFE na giełdę się utrzymywał – uważa Piotr Bielski, główny ekonomista BZ WBK.

OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, a także innych krajów. Zakaz będzie dotyczył również wszelkich papierów dłużnych, gwarantowanych przez Skarb. Będą natomiast mogły więcej inwestować za granicą. Obecny 5-proc. limit zostanie w przyszłym roku podniesiony do 10 proc. aktywów, w kolejnym 20 proc., a w 2016 r. wyniesie 30 proc. OFE zyskają również możliwość pożyczania papierów wartościowych.

Prowizje pobierane przez Powszechne Towarzystwa Emerytalne za zarządzanie się nie zmienią, spadnie jednak ich wartość ze względu na zmniejszenie aktywów. Prowizja OFE od pobieranych składek zostanie ograniczona do maksymalnego poziomu 1,75 proc. z obecnych 3,5 proc. Podniesienie tych limitów wynika głównie z przepisów unijnych, do przestrzegania których zmusił nas Trybunał w Strasburgu.

Projekt wprowadza również okresową, porównawczą stopę zwrotu OFE, którą będzie stanowił wskaźnik złożony w 90 proc. z indeksu WIG i w 10 proc. z trzymiesięcznej stawki WIBOR. Nadzór ma publikować porównanie stóp zwrotu funduszy z benchmarkiem od 1 lipca 2014 r. do 30 czerwca 2016 r.

ZUS czy OFE?

Projekt ustawy zakłada dobrowolność między OFE a ZUS, z domyślnością po stronie ZUS. Ubezpieczeni będą mogli przez trzy miesiące, od 1 kwietnia do 30 czerwca przyszłego roku, wybrać, czy chcą pozostać w OFE. Decyzja nie będzie ostateczna. Po dwóch latach będą mogli zmienić zdanie, a następnie tzw. okna transferowe między OFE i ZUS będą otwierane co cztery lata. Na dziesięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego oszczędności z funduszy mają być przekazywane do ZUS.

Według projektu prawo do dziedziczenia będzie przysługiwało zarówno w OFE, jak i ZUS. Dodatkowo zostanie ono wydłużone w przypadku subkonta w ZUS – zgromadzone środki będą mogły być dziedziczone do trzech lat po przejściu na emeryturę ubezpieczonego.

Zmiana dotyczy także jednego z elementów trzeciego filaru, Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego. Stawka podatkowa dla wypłat z IKZE będzie ryczałtowa i wyniesie 10 proc. Dotychczas wypłąty z IKZE były opodatkowane na zasadach PIT (18 i 32 proc.) Procentową ulgę podatkową zastąpi ulga kwotowa w wysokości 120 proc. średniego wynagrodzenia. Do tej pory każdy indywidualnie wyliczał roczny limit wpłat na IKZE. Było to 4 proc. od rocznego wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne. Przy czym ten indyidualny limit nie mógł być wyższy niż ustawowy (liczony co rok). Teraz kwota limitu dla wszystkich ma być taka sama, ustawiona na 1,2 miesięcznego przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia w danym roku.

Łatanie dziury

Zdaniem Jacka Rostowskiego dług publiczny zostanie obniżony dzięki reformie o jakieś 130 mld zł. – W średnim horyzoncie czasowym możliwe będzie obniżenie stawek podatku dochodowego od osób fizycznych PIT – zapowiedział wicepremier i minister finansów. Rostowski wskazał, że w tym samym momencie wprowadzamy nową regułę wydatkową, nową regułę ostrożnościową, która zapewni, że te środki nie będą przejedzone - mimo krytyki ze strony obrońców OFE. - To pozwala nam mieć nadzieję, że jak kryzys się skończy, sytuacja gospodarcza się poprawi, może powstać przestrzeń dla obniżki podatków - zapewnił.

mateusz.pawlak@parkiet.com

Grzegorz Zubrzycki

dyrektor departamentu zarządzania aktywami, PTE Allianz Polska

Projekt niestety wygląda jakby był pisany na kolanie (zresztą poszczególni członkowie rządu różnie go interpretują – Kamysz vs. Leszczyna) , a przynajmniej część zapisów w nim zawartych wydaje się absurdalna. Wygląda to jak prawo dostosowane do pomysłów tych, którzy przygotowują wywłaszczenie ubezpieczonych, a jego celem jest zniszczenie obecnego systemu II filara a nie jego udoskonalenie. Przedstawiciele rządu (w tym wiceminister Kowalczyk) zapewniał, że celem zmian jest też umożliwienie OFE inwestowania w obligacje korporacyjne w większym niż dotychczas zakresie. Zaproponowane regulacje nie są jasne i jednoznaczne w tym zakresie i obawiam się czy nie wprowadzają jednak istotnych ograniczeń.

Wprowadzenie proponowanego benchmarku przy obowiązujących limitach inwestycyjnych (np. 5 proc. w akcje jednego emitenta) jest niezrozumiale z merytorycznego punktu widzenia. Jest on bowiem w zasadzie niereplikowalny. Zresztą wprowadzane limity mają obowiązywać tylko do pewnej daty (lipiec 2014) ale nie wiadomo czy po tym terminie nie będą obowiązywać żadne limity czy też pojawi się jakieś rozporządzenie w tym zakresie.

Mógłbym tak wyliczać dalej ale wspomnę tylko jeszcze o zakazie reklamy i wysokim nieuzasadnionym stopniu represyjności w tym zakresie. Nie wiem czy nie będę musiał głęboko schować swoich wizytówek ;) ...

 

Marcin Żółtek

członek zarządu i szef inwestycji, Aviva PTE

Mam nadzieję, że to, co pokazał rząd, jest do poprawy. Nie wiem, po co miałby być wprowadzany na dwa lata benchmark oparty na WIG i WIBOR. Jeżeli dajemy więcej wolności w polityce inwestycyjnej OFE, to po co takie ograniczenia? Z naszego punktu widzenia jest on zbyt agresywny. Mamy dojrzały portfel klientów i powinniśmy im zaproponować stabilną politykę inwestycyjną. Ogólnie mam wrażenie, że bardzo dużo istotnych informacji w projekcie nie zawarto, za to pojawiły się odesłania do rozporządzeń. Pytanie, kiedy zobaczymy projekty tych dokumentów  i co będzie decydowało o ostatecznym ich kształcie, bo poziom ogólności jak na razie jest zbyt duży.

 

Maciej Bitner

główny ekonomista, Wealth Solutions

Oszustwem jest mówienie, że teraz można będzie dobrowolnie zostać w OFE, bo co to za dobrowolność, jeżeli przymusowo tracimy połowę aktywów, przymusowo na dziesięć lat przed emeryturą tracimy rok po roku całość aktywów, przymusowo OFE nie mogą inwestować w obligacje skarbowe, które są jedynym odpowiednio płynnym instrumentem na rynku. mamy pseudo-dziedziczenie subkonta na 3 lata po przejściu na emeryturę. Zapis ten jest kosztem dla przyszłych rządów, który nie ma pokrycia w składce i z którego będzie bardzo trudno się wycofać. W końcu jednak ktoś to zrobi, przekonując słusznie, że w ZUS nie ma żadnych pieniędzy, więc co tu dziedziczyć?

Sam zakaz reklamy prosi się o interwencję rzecznika praw obywatelskich. Czy OFE są towarem szkodliwym, że nie wolno będzie ich reklamować? Poza tym projekt jest moim zdaniem sprzeczny z konstytucją.

Sejm przyjął w piątek informację rządu o funkcjonowaniu systemu emerytalnego. Za wnioskiem o odrzucenie informacji na ten temat głosowało 150 posłów, 232 było przeciw, 51 wstrzymało się od głosu. Projekt rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. Wciąż nie wiadomo, jak dokładnie będzie wyglądała polityka inwestycyjna funduszy.

Zakazane reklamy

Pozostało 96% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami