Reklama

O ubezpieczeniach jak krawcowa: worek, suwak i nożyce.

No to mamy projekt zmian w systemie ubezpieczeń społecznych. Nazywa się projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z określeniem zasad wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych.

Publikacja: 10.10.2013 23:49

O ubezpieczeniach jak krawcowa: worek, suwak i nożyce.

Foto: ROL

Gdybym była złośliwa, to napisałabym, że filozofia taktowania obywateli i zarządzania finansami publicznymi rządu zawarta jest w nieśmiałym pomyśle powrotu do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jako do wielkiego worka i uzasadnieniu do takiego działania.

Oto resort pracy proponuję likwidację czterech rachunków bankowych poszczególnych funduszy : emerytalnego, rentowego, chorobowego i wypadkowego i stworzenie jednego FUS. Autorzy tłumaczą przy tym, że i tak płacimy składki na rachunek ubezpieczenia społecznego jedną kwotą. A podziału wpłat na poszczególne fundusze dokonuje ZUS. Co więcej kasowy podział składek na rachunki poszczególnych funduszy dokonywany jest już w dniu wpływu składek na podstawie ich szacunkowego podziału, z uwzględnieniem potrzeb związanych z finansowaniem świadczeń z poszczególnych funduszy. A ostateczne rozliczenie dokonywane

jest memoriałowo, po tym jak ZUS przetworzy dokumenty, jakie dostaje od płatników składek. Resort przyznaje w uzasadnieniu projektu ustawy, iż „dane o przepływach kasowych na czterech funduszach niosą ze sobą znikome wartości informacyjne. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z ustawą

o rachunkowości, ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawą o finansach publicznych prowadzi szczegółową ewidencję memoriałową, natomiast ewidencja kasowa jest uproszczona, a jej szczegółowość jest określona wymogami klasyfikacji budżetowej."

Jaka jest więc na to rada? Ano taka: „połączenie rachunków bankowych funduszy: emerytalnego, rentowego, chorobowego i wypadkowego w jeden rachunek FUS (strukturę rachunków) wyeliminuje sztuczny ruch pieniądza pomiędzy rachunkami wyodrębnionych funduszy i ograniczy koszty ponoszone ze środków publicznych. Ułatwi również zarządzanie płynnością FUS i stanie się mechanizmem wspierającym efektywne kosztowo zarządzanie środkami publicznymi." Ale jak tłumaczy ministerstwo pracy, ZUS nadal będzie analizował  podział przychodów i kosztów na poszczególne fundusze ( w kategoriach memoriałowych). Wciąż więc będziemy wiedzieli gdzie jest lepiej, a gdzie gorzej. Z tym tylko, że cofamy się powoli do sytuacji sprzed reformy ubezpieczeń społecznych sprzed 1999 roku.

Reklama
Reklama

Gdybym była złośliwa napisałabym, że następnym reformatorskim ruchem będzie skasowanie podziału składek ubezpieczeniowych na cztery: emerytalną, rentową, chorobową i wypadkową. Przecież płaci ją ten sam człowiek.

Ale nie jestem, więc na chwilę zatrzymam się nad czymś co przedstawiciele rządu nazywają „suwakiem bezpieczeństwa". Jeśli już mam mieć jakieś skojarzenia z przyborami do szycia ( a do tego zachęca mnie słownictwo rządowe) to są nożyce, które tną otwarte fundusze emerytalne i moje poczucie bezpieczeństwa emerytalnego. Resort proponuje dwa rozwiązania (dla śmiałków, którzy zostaną w OFE). Na dziesięć lat przed osiągnięciem przez nich wieku emerytalnego OFE przestanie dostawać składki ubezpieczonego.  A dwa – co miesiąc od tej daty (dziesięć lat do osiągnięcia wieku emerytalnego) będzie umarzał  1/120 zgromadzonych na  jego rachunku jednostek rozrachunkowych.

Gdybym była złośliwa, to napisałabym, że filozofia taktowania obywateli i zarządzania finansami publicznymi rządu zawarta jest w nieśmiałym pomyśle powrotu do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jako do wielkiego worka i uzasadnieniu do takiego działania.

Oto resort pracy proponuję likwidację czterech rachunków bankowych poszczególnych funduszy : emerytalnego, rentowego, chorobowego i wypadkowego i stworzenie jednego FUS. Autorzy tłumaczą przy tym, że i tak płacimy składki na rachunek ubezpieczenia społecznego jedną kwotą. A podziału wpłat na poszczególne fundusze dokonuje ZUS. Co więcej kasowy podział składek na rachunki poszczególnych funduszy dokonywany jest już w dniu wpływu składek na podstawie ich szacunkowego podziału, z uwzględnieniem potrzeb związanych z finansowaniem świadczeń z poszczególnych funduszy. A ostateczne rozliczenie dokonywane

Reklama
Emerytura
Głodowe emerytury kobiet. Winny system i politycy
Emerytura
Prof. Marek Góra: To my finansujemy emerytury, a nie państwo
Emerytura
Polacy chcą szybko przejść na emeryturę i cieszyć się życiem
Emerytura
MFW: Przeciętna emerytura w Polsce spadnie do minimalnej
Emerytura
40-latkowie mało wiedzą o oszczędzaniu na emeryturę
Reklama
Reklama