Rynek długu rośnie wbrew prognozom

W I kwartale tego roku, klienci funduszy zrażeni spadającymi cenami papierów skarbowych oraz nie najlepszymi prognozami na kolejne miesiące, wypłacili z funduszy polskich papierów dłużnych (skarbowych oraz uniwersalnych) ponad 2 mld zł

Publikacja: 29.04.2013 02:32

Rynek długu rośnie wbrew prognozom

Foto: Analizy Online

Tymczasem od połowy marca, mamy do czynienia ze znacznym spadkiem rentowności, a co za tym idzie wyraźnym wzrostem cen krajowego długu. Zdaniem zarządzających, zakres ruchu pozostał już niewielki.

W ostatnich dniach rentowność 10-latek spadła poniżej poziomu 3,3 proc. Indeks IROS-10 zyskał w ciągu miesiąca prawie 4 proc. (na 25.04), a główny indeks obligacji skarbowych IROS - prawie 2 proc. Nie dziwią więc bardzo dobre wyniki funduszy dłużnych skarbowych, czy uniwersalnych, które w ciągu miesiąca zarobiły średnio 1,6 proc., odrabiając straty z pierwszych dwóch miesięcy. Wynik od początku roku to 1,7 proc.

Na przestrzeni ostatniego miesiąca osiemnaście z dziewiętnastu funduszy dłużnych papierów skarbowych osiągnęło dodatnie stopy zwrotu. Najlepsze wyniki odnotowały:  Arka Prestiż Obligacji Skarbowych (Arka Prestiż SFIO) – 2,52 proc.,  KBC Delta SFIO – 2,46 proc. i  Arka BZ WBK Obligacji Skarbowych (Arka BZ WBK FIO) – 2,44 proc.

Ceny polskich obligacji rosną, gdyż cieszą się one dużym zainteresowaniem na rynku. Popyt podbijają szczególnie zagraniczni gracze, którzy systematycznie zwiększają zaangażowanie na polskim rynku w poszukiwaniu wyższych dochodowości. A mają czym, gdyż dzięki luzowaniu polityki pieniężnej przez Fed i Bank Japonii, dysponują sporymi środkami. Ponadto główne banki centralne wciąż wysyłają komunikaty, co do dalszego zwiększenia podaży pieniądza w obiegu. Nowy prezes Banku Japonii – Masaaki Shirakawa zapewniał, że baza monetarna w tym kraju zostanie podwojona w ciągu 2 lat.

 

 

Zwyżkom na rynku obligacji sprzyja niska inflacja (1 proc). Wysokie bezrobocie (14,3 proc.), nie sprzyja wydatkom konsumenckim, a przez to nie ma co liczyć na wzrost cen. Dołek inflacji jest prawdopodobnie wciąż przed nami. Ponadto rynek wyraźnie dyskontuje ścieżkę spowolnienia gospodarczego, licząc na kolejną obniżkę stóp procentowych. Niekorzystnie na ceny polskich obligacji skarbowych mogłaby wpłynąć ewentualna nowelizacja budżetu. Ministerstwo Finansów zapowiedziało jednak, że póki co nie przewiduje żadnym zmian, a ewentualnie poprawki budżetowe będą proponowane w okresie powakacyjnym. Obecnie występuje niska podaż obligacji skarbowych na rynku pierwotnym, co również sprzyja wzrostowi ich cen.

Tymczasem od połowy marca, mamy do czynienia ze znacznym spadkiem rentowności, a co za tym idzie wyraźnym wzrostem cen krajowego długu. Zdaniem zarządzających, zakres ruchu pozostał już niewielki.

W ostatnich dniach rentowność 10-latek spadła poniżej poziomu 3,3 proc. Indeks IROS-10 zyskał w ciągu miesiąca prawie 4 proc. (na 25.04), a główny indeks obligacji skarbowych IROS - prawie 2 proc. Nie dziwią więc bardzo dobre wyniki funduszy dłużnych skarbowych, czy uniwersalnych, które w ciągu miesiąca zarobiły średnio 1,6 proc., odrabiając straty z pierwszych dwóch miesięcy. Wynik od początku roku to 1,7 proc.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami