Tymczasem od połowy marca, mamy do czynienia ze znacznym spadkiem rentowności, a co za tym idzie wyraźnym wzrostem cen krajowego długu. Zdaniem zarządzających, zakres ruchu pozostał już niewielki.
W ostatnich dniach rentowność 10-latek spadła poniżej poziomu 3,3 proc. Indeks IROS-10 zyskał w ciągu miesiąca prawie 4 proc. (na 25.04), a główny indeks obligacji skarbowych IROS - prawie 2 proc. Nie dziwią więc bardzo dobre wyniki funduszy dłużnych skarbowych, czy uniwersalnych, które w ciągu miesiąca zarobiły średnio 1,6 proc., odrabiając straty z pierwszych dwóch miesięcy. Wynik od początku roku to 1,7 proc.
Na przestrzeni ostatniego miesiąca osiemnaście z dziewiętnastu funduszy dłużnych papierów skarbowych osiągnęło dodatnie stopy zwrotu. Najlepsze wyniki odnotowały: Arka Prestiż Obligacji Skarbowych (Arka Prestiż SFIO) – 2,52 proc., KBC Delta SFIO – 2,46 proc. i Arka BZ WBK Obligacji Skarbowych (Arka BZ WBK FIO) – 2,44 proc.
Ceny polskich obligacji rosną, gdyż cieszą się one dużym zainteresowaniem na rynku. Popyt podbijają szczególnie zagraniczni gracze, którzy systematycznie zwiększają zaangażowanie na polskim rynku w poszukiwaniu wyższych dochodowości. A mają czym, gdyż dzięki luzowaniu polityki pieniężnej przez Fed i Bank Japonii, dysponują sporymi środkami. Ponadto główne banki centralne wciąż wysyłają komunikaty, co do dalszego zwiększenia podaży pieniądza w obiegu. Nowy prezes Banku Japonii – Masaaki Shirakawa zapewniał, że baza monetarna w tym kraju zostanie podwojona w ciągu 2 lat.