Nie musisz pracować, żeby płacić składki do ZUS

Jeśli masz przerwę w zatrudnieniu, ale zależy ci na ubezpieczeniu emerytalnym, rentowym i zdrowotnym, możesz do nich przystąpić dobrowolnie. Pozwalają na to przepisy obowiązujące od początku tego roku.

Publikacja: 21.03.2013 00:43

Nie musisz pracować, żeby płacić składki do ZUS

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Pani Katarzyna prowadzi zakład kosmetyczny w małej miejscowości. Ale ma coraz mniej klientek. Zastanawia się, czy nie zrezygnować z prowadzenia działalności gospodarczej. Z zawodu jest korektorką. Mogłaby zacząć się utrzymywać z prac redakcyjno-korektorskich. Ale byłyby to wówczas umowy o dzieło. A ona nadal chciałaby mieć ubezpieczenie emerytalne, rentowe i zdrowotne. Pyta, czy jest to możliwe i ile by to kosztowało?

Dla takich osób jak pani Katarzyna oraz dla ludzi właśnie zwolnionych z pracy, utrzymujących się z umów o dzieło albo będących na utrzymaniu innych domowników, mamy dobrą wiadomość; można samemu opłacać w ZUS dobrowolne ubezpieczenie emerytalne i rentowe.

Nowelizacja ustawy

Od początku tego roku obowiązują bowiem nowe zasady. Wprowadzono je w tej samej noweli ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, w której wydłużono wiek emerytalny. I jest to prawdziwa rewolucja.

W wyniku zmiany artykułu 7 ustawy prawo do dobrowolnego objęcia ubezpieczeniem emerytalnym i rentowym przysługuje osobom, które nie spełniają warunków do obowiązkowego objęcia tymi ubezpieczeniami. Oznacza to, że do dobrowolnych ubezpieczeń (emerytalne oraz rentowe) może się zgłosić każdy, kto nie pracuje, nie prowadzi firmy i nie ma umów-zleceń. Nie jest ważne źródło utrzymania.

Można wybrać wysokość kwoty, od jakiej chcemy płacić składki. Kwota ta nie może być niższa od płacy minimalnej, czyli 1600 zł.

440,32 zł

wynoszą składki do ZUS dla ubezpieczającego się dobrowolnie (bez ubezpieczenia zdrowotnego)

To ważne dla takich osób jak pani Katarzyna. Większość samozatrudnionych płaci bowiem składki od 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, czyli w tym roku od kwoty ponad 2,2 tys. zł.

Pani Katarzyna jako przedsiębiorca płaci cztery składki: emerytalno-rentową, chorobową (ta jest dobrowolna), zdrowotną i na Fundusz Pracy. Razem ubezpieczenia społeczne i zdrowotne kosztują ją niespełna 1027 zł miesięcznie (gdyby zrezygnowała z dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, płaciłaby nieco ponad 972 zł).

Gdyby pani Katarzyna zamknęła działalność gospodarczą i ubezpieczyła się dobrowolnie na minimalną kwotę,  płaciłaby w tym roku składkę na ubezpieczenie emerytalne w wysokości 312,32 zł (19,52 proc. od 1600 zł) oraz 128 zł składki na ubezpieczenie rentowe (8 proc. od 1600 zł).

Uwaga: w ramach dobrowolnego ubezpieczenia emerytalno-rentowego nie ma ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego.

Przy współmałżonku albo dobrowolnie

A co z ubezpieczeniem zdrowotnym, czyli ze składką płaconą do Narodowego Funduszu Zdrowia?

531,01 zł

to składki do ZUS dla pracownika, który otrzymuje minimalną płacę (bez ubezpieczenia zdrowotnego)

Pani Katarzyna (i osoby w podobnej sytuacji) ma dwie możliwości. Jeśli jest żoną pracownika, przedsiębiorcy czy zatrudnionego na podstawie umowy-zlecenia, który obowiązkowo płaci składkę na powszechne ubezpieczenie zdrowotne, to małżonek powinien ubezpieczyć ją jako członka rodziny niepodlegającego obowiązkowemu powszechnemu ubezpieczeniu zdrowotnemu.

Jeśli zaś pani Katarzyna jest osobą samotną, może ubezpieczyć się dobrowolnie. W tym kwartale składka na dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne wynosi 348,98 zł.

Uwaga: trzeba pamiętać, że jeśli między obowiązkowym a dobrowolnym ubezpieczeniem zdrowotnym będzie ponadtrzymiesięczna przerwa, to trzeba wnieść dodatkową opłatę; gdy przerwa wynosi od kwartału do roku płaci się 775,50 zł.

Zatem jeśli pani Katarzyna nie będzie odprowadzać dobrowolnych składek na ubezpieczenie zdrowotne, jej miesięczne składki emerytalno-rentowe wyniosą ponad 440 zł.  A jeśli zdecyduje się na dodatkową składkę do NFZ, koszty wzrosną do ponad 789 zł.

Część pieniędzy do OFE

Gdy dobrowolnie opłacamy ubezpieczenie emerytalne i rentowe, odprowadzając minimalne składki, musimy pamiętać o istotnym przepisie. Jeśli będziemy płacili takie składki dłużej niż 10 lat i nie uzbieramy na koncie tyle pieniędzy, by dostać minimalną emeryturę, to nie będzie nam przysługiwała wypłata minimalnego świadczenia.

1228,03 zł

odprowadzane jest do ZUS za pracownika, którego płaca odpowiada przeciętnej w gospodarce (bez ubezpieczenia zdrowotnego)

Pani Katarzyna ma 35 lat, jest więc członkiem OFE. Jeśli zdecyduje się na zmianę sposobu zarobkowania i formy ubezpieczenia, to jej składka emerytalna zostanie podzielona między ZUS i OFE.

Gdy za jakiś czas uzyska tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń (np. zatrudni się na podstawie umowy o pracę, rozpocznie prowadzenie działalności gospodarczej itp.), to będzie obowiązkowo podlegać ubezpieczeniom: emerytalnemu oraz rentowemu. Powinna wtedy zgłosić się do ubezpieczeń obowiązkowych, a zrezygnować z dobrowolnych.

Zasady przystąpienia do dobrowolnego ubezpieczenia emerytalnego i rentowego podane są w poradniku ZUS: www.zus.pl/pliki/poradniki/porad11.pdf

Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekonomistka SGH, była wiceminister pracy odpowiedzialna za system emerytalny

Należy bacznie obserwować, w jaki sposób to rozwiązanie jest stosowane przez ubezpieczonych.  Z jednej strony pomaga na przykład żonom naszych dyplomatów, które nie miały prawa do dobrowolnego ubezpieczenia się, czy młodym ludziom utrzymującym się głównie z umów o dzieło. Ale z drugiej strony takie rozwiązanie może prowadzić do patologii. Niektóre osoby będą płaciły składki od minimalnych dochodów, choć ich przychody w rzeczywistości będą znacznie wyższe.

ZUS

Pani Katarzyna prowadzi zakład kosmetyczny w małej miejscowości. Ale ma coraz mniej klientek. Zastanawia się, czy nie zrezygnować z prowadzenia działalności gospodarczej. Z zawodu jest korektorką. Mogłaby zacząć się utrzymywać z prac redakcyjno-korektorskich. Ale byłyby to wówczas umowy o dzieło. A ona nadal chciałaby mieć ubezpieczenie emerytalne, rentowe i zdrowotne. Pyta, czy jest to możliwe i ile by to kosztowało?

Dla takich osób jak pani Katarzyna oraz dla ludzi właśnie zwolnionych z pracy, utrzymujących się z umów o dzieło albo będących na utrzymaniu innych domowników, mamy dobrą wiadomość; można samemu opłacać w ZUS dobrowolne ubezpieczenie emerytalne i rentowe.

Pozostało 86% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami