Wyniki funduszy emerytalnych i ich przyszłość

Umotywowany nierozważnymi wypowiedziami ministra Piechocińskiego, o potrzebie wprowadzenia dobrowolności uczestnictwa w funduszach emerytalnych w celu poprawy stanu finansów publicznych, rzuciłem okiem na wyniki funduszy

Publikacja: 11.03.2013 13:38

Michał Rutkowski, dyrektor w Banku Światowym odpowiedzialny za Rosję

Michał Rutkowski, dyrektor w Banku Światowym odpowiedzialny za Rosję

Foto: Archiwum

I widzę, że fundusze emerytalne mają za sobą świetny rok. W 2012 r. średnia wartość jednostki obrachunkowej OFE wzrosła o 16,2 proc. i była najwyższa od sześciu lat.

Dobre wyniki fundusze notowały również w samym grudniu, kiedy były w stanie wypracować średnią stopę zwrotu rzędu 2,8 proc., najwyższą od czerwca 2012 r. Wyniki funduszy emerytalnych w 2012 r. były nieco słabsze od benchmarku, czyli indeksu IRFU (16,8 proc.), złożonego w 30 proc. z indeksu WIG oraz w 70 proc. ze stopy zwrotu indeksu obligacji IROS.

Dobre wyniki OFE w grudniu, to przede wszystkim zasługa dwóch czynników: znacznych zwyżek na GPW i kolejnego udanego miesiąca na rynku długu. Indeks IROS urósł w grudniu o 1,5 proc. Notowaniom pomogły rekordowo niskie rentowności polskich papierów skarbowych. Z dobrą koniunkturą mieliśmy również do czynienia na rynku akcji. Indeks szerokiego rynku WIG w grudniu wypracował 5,4 proc. zysk. Jeszcze lepiej spisał się indeks WIG20, który uzyskał aż 6,7 proc. stopę zwrotu. W przypadku obydwu wskaźników, był to najlepszy wynik od sześciu miesięcy.

W całym 2012 r., trzy OFE mogą pochwalić się zyskiem wyższym niż 17 proc.: Allianz Polska OFE (18 proc.), Nordea OFE (17,6 proc.) i Amplico OFE (17,3 proc.). Najsłabiej zachowywały się jednostki OFE Polsat, AXA OFE i Generali OFE, które zyskały odpowiednio 14,6 proc., 14,9 proc. oraz 15 proc. Różnica między najlepszym a najsłabszym funduszem wyniosła tylko 3,4 pkt. proc. w skali roku.

Na tym tle widać, jak bardzo bezzasadne byłoby wprowadzenie dobrowolności uczestnictwa w OFE. Byłaby to decyzja niepotrzebna i szkodliwa. Niepotrzebna, bo sięgniecie po pieniądze OFE niczego nie zmienia w finansach państwa. Redukuje się dług jawny, a powiększa dług ukryty (przyszłe zobowiązania emerytalne). Szkodliwa, bo zmniejsza przejrzystość finansów publicznych, czyni rynek finansowy bardziej płytkim i redukuje poziom przyszłych emerytur, ponieważ stopa zwrotu na rynku finansowym będzie w długim okresie przewyższać tempo wzrostu płac. Problemem jest fakt, ze do liczenia limitu długu (60 proc. PKB) bierze sie pod uwagę tylko dług jawny, a nie ukryty, co stanowi zachętę do sięgnięcia po pieniądze OFE.

Jeżeli już majstrować przy systemie z powodu jawnego deficytu i długu  to z trojga złego czasowe zawieszenie składki jest lepsze niż dobrowolność przystąpienia (pozostania), a od dobrowolności przystąpienia (pozostania), lepsza jest także dobrowolność wystąpienia z OFE (tzn. brak decyzji oznacza pozostanie w OFE).

I widzę, że fundusze emerytalne mają za sobą świetny rok. W 2012 r. średnia wartość jednostki obrachunkowej OFE wzrosła o 16,2 proc. i była najwyższa od sześciu lat.

Dobre wyniki fundusze notowały również w samym grudniu, kiedy były w stanie wypracować średnią stopę zwrotu rzędu 2,8 proc., najwyższą od czerwca 2012 r. Wyniki funduszy emerytalnych w 2012 r. były nieco słabsze od benchmarku, czyli indeksu IRFU (16,8 proc.), złożonego w 30 proc. z indeksu WIG oraz w 70 proc. ze stopy zwrotu indeksu obligacji IROS.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami