Jednym z takich elementów jest wysoki, szczególnie na tle zachodnich funduszy, poziom opłat za zarządzanie. Średnie wynagrodzenie z tytułu zarządzania pobierane przez polskie TFI jest bowiem dwukrotnie wyższe niż w przypadku chociażby tych dostępnych w Polsce rozwiązań instytucji zagranicznych.
Opłata za zarządzanie jest jednym z kluczowych parametrów, który inwestorzy powinni brać pod uwagę przy wyborze funduszu. W naszej rzeczywistości poziom opłat i kosztów schodzi jednak na dalszy plan, a podstawowym parametrem wyboru jest zazwyczaj kilku lub kilkunastomiesięczna stopa zwrotu. Warto jednak pamiętać, że opłaty za zarządzanie wyliczane są od wartości aktywów netto, co sprawia, że są uwzględnione w codziennej wycenie funduszu. Poziom opłat z tytułu zarządzania zależy naturalnie od kategorii rozwiązań. Te najbardziej ryzykowne np. fundusze akcyjne, charakteryzuje najwyższy poziom opłat. To właśnie w tym segmencie produktów rozbieżność pomiędzy opłatami w krajowych, a zagranicznych TFI jest największa gdyż wynosi prawie 2 pkt proc. W praktyce oznacza to, że w horyzoncie np. 10 lat wpływ opłaty za zarządzanie w funduszu instytucji zagranicznej na osiągnięty wynik jest aż o 22 pkt proc korzystniejszy niż w krajowym TFI. W przypadku funduszy mieszanych różnica w przeciętnej opłacie za zarządzanie pomiędzy funduszami zagranicznych i krajowych TFI wynosi 1,5 pkt proc. Dla funduszy dłużnych i pieniężnych jest to natomiast odpowiednio poziom 0,9 oraz 0,5 pkt proc.