Powszechne towarzystwa emerytalne (PTE) od tego roku mogą oferować dodatkowe produkty służące do oszczędzania na emeryturę, takie jak indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) czy indywidualne konto emerytalne (IKE). Bez względu na to, które konto wybierze klient, jego pieniądze lokowane są w jednym funduszu – dobrowolnym funduszu emerytalnym (DFE).
Dotychczas zostało utworzonych osiem dobrowolnych funduszy. Policzyliśmy wyniki z inwestowania sześciu, które działały w trzecim kwartale (ING DFE wystartował 3 lipca). Przeciętna ich stopa zwrotu wyniosła 4,5 proc. w trzecim kwartale. To lepszy wynik niż otwartych funduszy emerytalnych, które średnio zarobiły 3,8 proc.
Różnice między poszczególnymi DFE są jednak dość spore. Najlepszy: MetLife Amplico zarobił 8,1 proc., a w wynik ostatniego: Allianz to 0,7 proc. Warto jednak podkreślić, że strategia nowych funduszy odbiega od tej w OFE. Poza tym polityka inwestycyjna i przyjęty benchmark (punkt odniesienia dla inwestycji) różni się w każdym z dobrowolnych funduszy. Stąd też mogą wynikać rozbieżności.
Eksperci podkreślają, że przy niewielkich aktywach, jakimi zarządzają nowe fundusze, znacznie łatwiej jest szybko redukować straty w przypadku spadków kursów giełdowych. Podobnie szybko można w razie potrzeby zwiększyć udział akcji, jeśli sytuacja się poprawi. Można to zrobić w zasadzie z dnia na dzień, gdy w OFE trzeba przewidywać sytuację wiele miesięcy naprzód.
- W przypadku naszego DFE już sprawdziła się strategia aktywnej alokacji przyjęta dla jego zarządzania, która pozwala na maksymalizację zysków w długim okresie przy zachowaniu możliwości elastycznego reagowania na bieżącą sytuację rynkową. Jest to najbardziej skuteczna strategia dla pomnażania oszczędności emerytalnych jaką mogło przyjąć PTE – mówi Rafał Mikusiński, prezes MetLife Amplico PTE.