Akcje sprzedawały największe fundusze: ING, Aviva czy Amplico, a także mniejsze – Warta, Generali. Jak wynika z naszych szacunków, zarządzający funduszami emerytalnymi sprzedali w maju w sumie akcje za ok. 200 mln zł. To pierwszy taki przypadek od wielu miesięcy. Dla porównania w kwietniu fundusze kupiły akcje za ok. 300 mln zł. A od początku roku w sumie za ok. 2,7 mld zł.
Sprzedaż papierów udziałowych oraz spadki kursów niektórych spółek na giełdzie (na minusie były indeksy WIG20 i sWIG80) spowodowały, że obniżyła się wartość portfela akcji OFE. Jak wynika z danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, wyniosła 86,7 mld zł i była o 900 mln zł niższa niż przed miesiącem. Spadł także udział tych papierów w aktywach funduszy do 36,7 proc. z 37,2 proc. w kwietniu. Może to oznaczać, że zarządzający OFE niezbyt optymistycznie patrzą w przyszłość. Stawiają nawet na korektę na GPW w czerwcu.
– Brakuje wciąż napływów nowych pieniędzy do funduszy inwestycyjnych – tłumaczy jeden z zarządzających OFE.
W maju jedynie w portfelach dwóch funduszy emerytalnych wzrósł udział akcji (Pocztylion i Aegon). Pocztylion jest też pierwszym funduszem, który w pełni wykorzystał nowy limit inwestycji w akcje, a nawet go nieznacznie przekroczył na koniec maja.
W minionym miesiącu próg ten zwiększył się z 40 do 42,5 proc. (od przyszłego roku znów wzrośnie do 45 proc.). W przypadku Pocztyliona udział akcji wyniósł 42,6 proc. W żadnym innym funduszu udział akcji nie przekroczył już 40 proc., a w przypadku funduszu AXA nie były wyższy niż 35 proc.